CLJ: Pewna wygrana w sparingu
18.07.2015 18:26
Gospodarze już w pierwszych minutach po składnej akcji strzelili gola. Piłkę z lewego skrzydła otrzymał Eryk Więdłocha, który pewnie umieścił futbolówkę w siatce obok bezradnego bramkarza Sokoła. Gra przez pierwszy kwadrans toczyła się główne w środku pola, ale to legioniści stwarzali większe zagrożenie. Płkarzom z Serocka przydała się przerwa na uzupełnienie płynów, którzy zaczęli po niej naciskać. Defensywa „Wojskowych”, wraz z Maciejem Bąblem na bramce, bez problemów wychodziła z opresji i zdołała obronić wynik 1:0 do przerwy.
Drugą część spotkania także lepiej zaczęli gospodarze. Futbolówkę z głębi pola otrzymał Piotr Cichocki i precyzyjnie kropnął z dystansu, a piłka po jego strzale zatrzepotała w siatce oponentów. Kilka minut później legioniści podwyższyli wynik po świetnym rozegraniu rzutu rożnego. Zamieszanie w „szesnastce” rywali wykorzystał Mikołaj Napora bezbłędnie kończąc akcję. Goście jedyne zagrożenie stwarzali po stałych fragmentach, ale nie byli w stanie skutecznie wykorzystać swoich szans. „Wojskowi” w 80. minucie ruszyli z kontrą. Piłkę z lewej flanki otrzymał Adrian Gapczyński, po czym technicznym strzałem pokonał bramkarza Sokoła. Mimo wyniku 4:0 goście nie załamali się, czego skutkiem był gol honorowy – jak się okazało - ostatni w tym spotkaniu.
- Chodziło o to, żeby wprowadzić chłopaków w wysiłek meczowy, swoje zawodnicy wybiegali. Nie było to na takim poziomie jakiego byśmy sobie życzyli. Na tym etapie chodziło o to, aby zaliczyć jednostkę meczową. Obyło się bez kontuzji. – powiedział po meczu Piotr Kobierecki, trener zespołu. - Nie chcę wyróżniać indywidualnie graczy, aczkolwiek ci co wcześniej już występowali w CLJ, pokazali największą jakość. Byli to Mateusz Żyro, Patryk Czarnowski, Grzegorz Aftyka – dodał opiekun Legii 97/98.
- Wydaje nam się, że sparing z Unionem Berlin będzie wymagający. Już za tydzień gramy z drużyną, która aspiruje o awans do III ligi – Bzurą Chodaków. Chcemy rozwijać się taktycznie i na razie wyniki sparingów schodzą na dalszy plan. Oczywiście chcemy wygrywać, bo jesteśmy Legią Warszaw, ale priorytetem jest doskonalenie organizacji gry. Było dużo zmian w kadrze, ale mamy już mocny zarys zespołu. Z jednej strony budujemy od nowa, aczkolwiek mamy jakiś schemat pracy w akademii, który powinien powodować, że te przejścia poszczególnych zawodników na kolejne szczeble będą bardziej płynne – zakończył Kobierecki.
Legia Warszawa 1997/98 – Sokół Serock 4:1 (1:0)
Bramki dla Legii: Więdłocha (4.min.), Cichocki (55.min.), Napora (60.min.), Gapczyński (80.min.)
Skład Legii: Bąbel (46' Majecki) - Majewski (46' Klimala), Ostrowski (46' Wiszorowski), Żyro (73' Ostrowski), Gapczyński(46' Stec) - Sobczyk (46' Martynek), Czarnowski (73' Majewski), Leleno (65' Sobczyk), Karbowiak (46' Cichocki), Aftyka (65' Gapczyński) –Więdłocha (46' Napora).
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.