News: CLJ: Legia awansowała do półfinałów

CLJ: Pewna wygrana w sparingu

Kamil Gieroba, Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

18.07.2015 18:26

(akt. 04.01.2019 12:25)

Legia Warszawa 1997/98 wygrała pierwszy sparing z Sokołem Serock 4:1. Bramki dla legionistów zdobyli: Eryk Więdłocha, Piotr Cichocki, Mikołaj Napora i Adrian Gapczyński. Warszawiaków czekają jeszcze dwa mecze kontrolne przed startem nowego sezonu. Będzie on wyjątkowy ponieważ celem drużyny Piotra Kobiereckiego jest nie tylko obrona mistrzostwa, a także jak najlepsze pokazanie się w UEFA Youth League.

Gospodarze już w pierwszych minutach po składnej akcji strzelili gola. Piłkę z lewego skrzydła otrzymał Eryk Więdłocha, który pewnie umieścił futbolówkę w siatce obok bezradnego bramkarza Sokoła. Gra przez pierwszy kwadrans toczyła się główne w środku pola, ale to legioniści stwarzali większe zagrożenie. Płkarzom z Serocka przydała się przerwa na uzupełnienie płynów, którzy zaczęli po niej naciskać. Defensywa „Wojskowych”, wraz z Maciejem Bąblem na bramce, bez problemów wychodziła z opresji i zdołała obronić wynik 1:0 do przerwy.


Drugą część spotkania także lepiej zaczęli gospodarze. Futbolówkę z głębi pola otrzymał Piotr Cichocki i precyzyjnie kropnął z dystansu, a piłka po jego strzale zatrzepotała w siatce oponentów. Kilka minut później legioniści podwyższyli wynik po świetnym rozegraniu rzutu rożnego. Zamieszanie w „szesnastce” rywali wykorzystał  Mikołaj Napora bezbłędnie kończąc akcję. Goście jedyne zagrożenie stwarzali po stałych fragmentach, ale nie byli w stanie skutecznie wykorzystać swoich szans. „Wojskowi” w 80. minucie ruszyli z kontrą. Piłkę z lewej flanki otrzymał Adrian Gapczyński, po czym technicznym strzałem pokonał bramkarza Sokoła. Mimo wyniku 4:0 goście nie załamali się, czego skutkiem był gol honorowy – jak się okazało - ostatni w tym spotkaniu.

 

- Chodziło o to, żeby wprowadzić chłopaków w wysiłek meczowy, swoje zawodnicy wybiegali. Nie było to na takim poziomie jakiego byśmy sobie życzyli. Na tym etapie chodziło o to, aby zaliczyć jednostkę meczową. Obyło się bez kontuzji. – powiedział po meczu Piotr Kobierecki, trener zespołu. - Nie chcę wyróżniać indywidualnie graczy, aczkolwiek ci co wcześniej już występowali w CLJ, pokazali największą jakość. Byli to Mateusz Żyro, Patryk Czarnowski, Grzegorz Aftyka – dodał opiekun Legii 97/98.

 

- Wydaje nam się, że sparing z Unionem Berlin będzie wymagający. Już za tydzień gramy z drużyną, która aspiruje o awans do III ligi – Bzurą Chodaków. Chcemy rozwijać się taktycznie i na razie wyniki sparingów schodzą na dalszy plan. Oczywiście chcemy wygrywać, bo jesteśmy Legią Warszaw, ale priorytetem jest doskonalenie organizacji gry. Było dużo zmian w kadrze, ale mamy już mocny zarys zespołu. Z jednej strony budujemy od nowa, aczkolwiek mamy jakiś schemat pracy w akademii, który powinien powodować, że te przejścia poszczególnych zawodników na kolejne szczeble będą bardziej płynne – zakończył Kobierecki.

 

 

Legia Warszawa 1997/98 – Sokół Serock 4:1 (1:0)
Bramki dla Legii: Więdłocha  (4.min.), Cichocki (55.min.), Napora (60.min.), Gapczyński (80.min.)

 

Skład Legii: Bąbel (46' Majecki) -  Majewski (46' Klimala), Ostrowski (46' Wiszorowski), Żyro (73' Ostrowski), Gapczyński(46' Stec) - Sobczyk (46' Martynek), Czarnowski (73' Majewski), Leleno (65' Sobczyk), Karbowiak (46' Cichocki), Aftyka (65' Gapczyński) –Więdłocha (46' Napora).

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.