CLJ: Wypracować przewagę punktową
26.04.2017 01:42
Legioniści w wyjazdowej potyczce ze Stalą musieli wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności i całkowicie odwrócić losy spotkania. Miejscowi błyskawicznie pokonali bramkarza Legii i to dwukrotnie. Stołeczny klub się jednak nie poddał. Wręcz przeciwnie - zaczął stopniowo się rozkręcać i kreować kolejne sytuacje. Po zamieszaniu związanym ze stałym fragmentem, Patryk Czarnowski przebojem pomknął do przodu i wystawił piłkę do Mateusza Bondarenko, który ze stoickim spokojem umieścił ją obok bezradnego golkipera mielczan. W drugiej odsłonie goście pokazali klasę, opanowanie i w końcowym fragmencie zdobyli trzy bramki. Dwukrotnie z trafień cieszył się Michał Góral, ponadto na listę strzelców wpisał się Mateusz Szwed. Warszawiacy, po trudnym boju, finalnie dopisali sobie trzy "oczka" i wskoczyli na pozycję lidera wyprzedzając SMS Łódź.
- Szybko przegrywaliśmy różnicą dwóch goli. Rywal był silny fizycznie, zdeterminowany, stosował proste środki, aczkolwiek skuteczne. Pokazaliśmy jednak charakter i pokonaliśmy Stal przy dużym udziale zawodników rezerwowych, którzy wnieśli jakość po wejściu na murawę. Ogólnie cały zespół zasługuje na pochwały, bo w niesprzyjających okolicznościach wywieźliśmy cenne trzy punkty. Szacunek dla chłopaków, bo nie zawsze gra się łatwo, lekko i przyjemnie i czasami zwycięstwo, trzeba wyszarpać. Posiadanie piłki z naszej strony oscylowało w okolicach sześćdziesięciu pięciu procent, jednakże nie było to piękne widowisko. Reasumując - byliśmy zespołem lepszym. Przeciwnicy mieli okazję na podwyższenie rezultatu na 3:1, ale między słupkami kapitalnie spisał się Mateusz Kochalski - powiedział po potyczce ze Stalą trener Piotr Kobierecki.
Krakowianie plasują się obecnie na dziewiątym miejscu w grupie wschodniej z dorobkiem trzydziestu dwóch punktów (dziewięć zwycięstw, pięć remisów, dziesięć porażek). Forma rywali jest jednak daleka od optymalnej. "Pasy" w dwóch niedawnych konfrontacjach musiały uznać wyższość odpowiednio Stali Mielec (1:2) oraz przeciwnikowi zza miedzy, Wisły (2:3). Jedno jest jednak pewne - piłkarze Kordiana Wójsa nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa w tym sezonie. Mianem najskuteczniejszego zawodnika w szeregach biało-czerwonych może poszczycić się Sebastian Strózik, autor ośmiu bramek. Cracovia przyjedzie do Warszawy skoncentrowana, zdyscyplinowana taktycznie i będzie czekała na swoje okazje. "Wojskowi" są z kolei w gazie, gryzą trawę i znajdują się w dobrej dyspozycji, którą będą chcieli za wszelką cenę potwierdzić w najbliższym spotkaniu.
Ekipę Kobiereckiego wzmocni kilku graczy regularnie trenujących z trzecioligowymi rezerwami. Mowa o Aleksandrze Wańku, Patryku Czarnowskim, Miłoszu Szczepańskim oraz Mateuszu Żyrze, którzy z pewnością wniosą sporo jakości i świeżości do zespołu. Mecz pomiędzy Legią a Cracovią odbędzie się w środę, o godzinie 16:00, przy Łazienkowskiej 3.
Bramkarze: Józef Burta, Mateusz Kochalski
Obrońcy: Bartosz Olszewski, Mateusz Bondarenko, Kacper Pietrzyk, Piotr Cichocki, Maciej Ostrowski, Mateusz Żyro
Pomocnicy: Mateusz Olejarka, Grzegorz Aftyka, Miłosz Szczepański, Sebastian Walukiewicz, Wiktor Sobczyk, Aleksander Waniek, Kamil Orlik
Napastnicy: Michał Góral, Mateusz Szwed, Patryk Czarnowski
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.