Domyślne zdjęcie Legia.Net

Coraz mniej znaków zapytania

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

25.07.2010 22:53

(akt. 15.12.2018 20:22)

Przed wyjazdem do Francji trener Legii <strong>Maciej Skorża</strong> mówił, że liczy na to, że podczas obozu wykreują się liderzy oraz podstawowa jedenastka zespołu. I tak właśnie się dzieje, szkoleniowcy mają coraz mniej znaków zapytania przy wyjściowym składzie drużyny. Kapitanem nowej Legii będzie <strong> Maciej Iwański</strong>, pod jego nieobecność opaskę będzie nosić <strong>Ivica Vrdoljak</strong>.

Bramka

Tutaj wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie. Po turnieju w Chicago wydawało się, że szansę zostania następcą Jana Muchy otrzyma Kostiantyn Machnowskyj. Jednak po urlopach okazało się, że władze klubu zakupiły świetnie spisującego się w lidze chorwackiej Marijana Antolovicia i to on był kreowany na pierwszego bramkarza. Kiedy Legia zaczęła grać mecze sparingowej obaj bramkarze popełnili po jednym błędzie, z zespołem treningi wznowił Wojciech Skaba i na treningach prezentował się najsolidniej. We Francji w meczu z Bordeaux słabo spisał się Antolović, zaś z PSG z bardzo dobrej strony pokazał się Machnowskyj. Jego zmiennik Skaba puścił dwie bramki. Obecnie najbliżej wygrania tej rywalizacji jest Ukrainiec, który wykazuje największą ochotę do gry jest efektowny i co najważniejszy efektywny.

Obrona

Tutaj niespodziewanie zrobiło się sporo kłopotów, gdyż podstawowych do tej pory defensorów dotknęły kontuzje. Jakub Rzeźniczak złamał kość jarzmową, Dickson Choto miał problemy mięśniowe i wciąż ma kilka kilogramów nadwagi, Inaki Astiz uszkodził sobie poboczne więzadła kolanowe, zaś Tomasz Kiełbowicz wciąż odczuwa skutki starcia z jednym z rywali z meczu z Widzewem Łódź. W takim wypadku pewniakiem na prawej stronie tej formacji stał się Artur Jędrzejczyk, który gra bez kompleksów i nadmiernego szacunku dla rywali. Fantastycznie spisuje się w walce powietrznej o czym przekonali się już bramkarze Bordeaux i PSG. Na środku Maciej Skorża stawia na dwójkę Srda Knezevicz i Jakub Wawrzyniak. Ich gra z każdym dniem wygląda coraz lepiej, choć trudno ich jeszcze porównać do duetu Choto – Astiz. Na lewej stronie występuje Marcin Komorowski, który zaskakująco dobrze radził sobie w piątkowym meczu w Alencon z bardziej utytułowanymi rywalami.

Pomoc

Tutaj trener Skorża wciąż szuka optymalnej pozycji dla Alejandro Cabrala. We Francji w każdym spotkaniu stawia na dwóch defensywnych pomocników – Ariela Borysiuka i Ivicę Vrdoljaka. Ich współpraca wygląda bardzo obiecująco. Przed nimi występuje Maciej Iwański i jego rola wydaje się niepodważalna, co pokazał po wejściu na murawę w meczu z Paris Saint Germain. W meczach ze słabszymi rywalami szkoleniowiec może wystawić jednego defensywnego gracza i zrobić w środkowej strefie miejsce dla Argentyńczyka.

Napastnik i skrzydłowi

Nowy trener Legii preferuje ustawienie z jednym napastnikiem i dwoma skrzydłowymi. Po lewej stronie będą występować Cabral lub Maciej Rybus – w zależności od tego jak będzie zestawiona pomoc. Na prawej stronie pewniakiem jest Manu, którego zmiennikiem będzie Miroslav Radović. W środku dziś sztab szkoleniowy stawia na Bruno Mezengę, jednak jeśli do pełni sił powróci Takesure Chinyama to on będzie główną siłą tej formacji.

Jeśli jutro miałby się odbyć mecz z Arsenalem to jedenastka Legii prezentowałaby się następująco: Machnowskyj – Jędrzejczyk, Knezevicz, Wawrzyniak, Komorowski – Vrdoljak, Borysiuk, Iwański – Manu, Mezenga, Cabral

Polecamy

Komentarze (25)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.