News: Legia bogatsza o pół miliona

EURO 2016: Francja w finale z Portugalią

Klaudia Feruś

Źródło: Legia.Net

07.07.2016 23:02

(akt. 04.01.2019 12:28)

W drugim półfinale Euro 2016 Niemcy zmierzyli się z gospodarzem turnieju - Francją. Co ciekawe Francuzi na turnieju rangi mistrzowskiej nie wygrali z Niemcami od 1958 roku. Przerwaniu ich złej passy miał pomóc brak kluczowych zawodników mistrzów świata. Joachim Loew nie mógł wystawić zawieszonego za kartki Matsa Hummelsa oraz narzekających na urazy Mario Gomeza i Samiego Khediry.

Trójkolorowi zaczęli aktywnie, ale już po kilku minutach z ich przewagi nic nie zostało. To Niemcy dyktowali warunki, nie dając wyjść Francuzom z własnej połowy. W 14 minucie na strzał z woleja zdecydował się Emre Can. Piłkę czubkami palców ledwo wyciągnął Hugo Lloris. W kolejnym minutach mogliśmy oglądać potężną przewagę Niemców. Grali z lekkością i pewnością charakterystyczną dla mistrzów świata. Mieli przewagę w posiadaniu piłki i liczbie wymienionych podań. W 26 minucie przebudzili się Trójkolorowi. Patrice Evra ładnie podał na piąty metr przed bramkę do Antione Griezmanna, ten zrobił zwód i z ostrego kąta uderzył piłkę, ale trafił w boczną siatkę. Chwilę później byliśmy świadkiem cudownego rajdu Oliviera Giroud na bramkę Manuela Neuera. Wydawało się, że nikt i nic nie jest w stanie zatrzymać Francuza, ale szybszy okazał się Benedikt Hoewedes, który zasłonił pole własnym ciałem.


W doliczonym czasie gry, po rzucie rożnym Francuzów sędzia ukarał żółtą kartką Bastiana Schweinsteigera za zagranie ręką  żółtą i podyktował jedenastkę. Decyzja Rizzoliego była bardzo kontrowersyjna, tym bardziej, że na powtórkach niczego nie było widać.  Jeszcze kilka minut przed końcem pierwszej połowy nic nie wskazywało na to, żeby Francuzi będą schodzić na przerwę z prowadzeniem. Niemcy byli o klasę lepsi od swoich rywali, ale to gospodarzom sprzyjało szczęście. 


W drugiej połowie spotkania podopiecznie Loewa robili wszystko, żeby pokonać Francuskiego bramkarza i chociaż wyrównać w podstawowym czasie gry. Ich sytuację skomplikował ponownie Antoine Griezmann, który w 72 minucie podwyższył wynik na 2:0. Niemcy próbowali przyśpieszyć, przycisnąć jeszcze Francuzów, ale żadna akcja nie kończy się bramką. Mistrzowie Świata porażką w półfinale żegnają się z turniejem. W niedzielnym finale zmierzą się Portugalia i Francja.


Niemcy – Francja 2:0 (1:0)
Griezmann (45. min. i - 72. min. k)


Żółte kartki: Can, Schweinsteiger, Oezil, Draxler - Evra, Kante


Niemcy: Neuer - Kimmich, Boateng (61. Mustafi), Hoewedes, Hector - Can (67. Goetze), Schweinsteiger (79. Sane) - Oezil, Kroos, Draxler – Mueller

Francja: Lloris - Sagna, Koscielny, Umtiti, Evra - Pogba, Matuidi - Sissoko, Griezmann (91. Cabaye), Payet (71. Kante) - Giroud (78. Gignac)

Polecamy

Komentarze (21)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.