fot. Kasia Dżuchil

Gole w pierwszej połowie, obroniony karny, tylko remis z Puszczą

Redaktor Jakub Waliszewski

Jakub Waliszewski

Źródło: Legia.Net

11.08.2024 16:16

(akt. 02.12.2024 13:22)

Legia wciąż nie odniosła pierwszego zwycięstwa ligowego nad Puszczą. Stołeczna drużyna trzeci raz z rzędu zremisowała z zespołem z Niepołomic. Spotkanie 4. kolejki Ekstraklasy, rozegrane na stadionie Cracovii, zakończyło się wynikiem 2:2. Bramki w barwach "Wojskowych", obie dające prowadzenie, zdobyli Ryoya Morishita (na 1:0) i Blaz Kramer (na 2:1). Zespół Tomasza Tułacza był w stanie dwukrotnie wyrównać, mógł także strzelić gola na 3:2, ale Kacper Tobiasz obronił rzut karny Lee Jin-hyuna.
PKO Ekstraklasa 2024/2025 - Kolejka 4
Puszcza NiepołomicePuszcza Niepołomice
2 2

(2:2)

Legia WarszawaLegia Warszawa
11-08-2024 17:30 Kraków
Paweł Malec CANAL+ ONLINE, CANAL+ SPORT 3
14'
17'
22'
32'
39'
41'
46'
55'
66'
70'
80'
84'
84'
85'
Centrum meczowe
Puszcza NiepołomiceLegia Warszawa
  • 1. Kewin Komar

  • 22. Artur Craciun

  • 3. Roman Jakuba

  • 18. Michal Siplak

  • 8. Piotr Mroziński

    70'
  • 14. Jakub Serafin

    85'
  • 5. Konrad Stępień

  • 6. Lee Jin-hyun

  • 24. Jakov Blagaić

    46'
  • 33. Dawid Abramowicz

  • 35. Michalis Kossidis

    84'

Rezerwy

  • 31. Michał Perchel

  • 10. Hubert Tomalski

  • 11. Mateusz Cholewiak

    46'
  • 16. Michał Walski

    85'
  • 17. Mateusz Radecki

    84'
  • 23. Patryk Kieliś

  • 27. Łukasz Sołowiej

  • 67. Ioan-Calin Revenco

    70'
  • 77. Dawid Kogut

W niedzielę należało się spodziewać paru zmian w podstawowym składzie Legii względem spotkania z Brondby. Jak wyglądała wyjściowa jedenastka warszawiaków na siódmy mecz w sezonie? W bramce stanął Kacper Tobiasz. Trójosobowy blok defensywny stworzyli Artur JędrzejczykJan Ziółkowski i Steve Kapuadi. Na wahadłach pojawili się Kacper Chodyna i Ruben Vinagre. W środku pola znaleźli się Claude Goncalves, Ryoya Morishita oraz Luquinhas. W ataku wystąpili Blaz Kramer i Jean-Pierre Nsame. W kadrze zabrakło m.in. Juergena Elitima (rehabilitacja po operacji uszkodzonej łąkotki), Jakuba ZielińskiegoJana LeszczyńskiegoJakuba AdkonisaJakuba ŻewłakowaJordana Majchrzaka (sobotnie występy w rezerwach) i Jurgena Celhaki (naderwany przywodziciel).

Początek meczu okazał się dość wyrównany. Szanse mieli jedni i drudzy, ale akcje najczęściej kończyły się wybiciem przez obrońców i nie wynikało z nich nic konkretnego. Pierwszą dogodną okazję do zdobycia bramki stworzyli gospodarze i do szczęścia zabrakło im naprawdę niewiele. Dawid Abramowicz dośrodkował z lewej strony na dalszy słupek, Jakub Serafin zgrał piłkę głową, ta trafiła na 5. metr do Michalisa Kossidisa, który niecelnie uderzył.

Aktywne pierwsze minuty rywalizacji zwiastowały więcej emocji i tak też się stało. Legia błyskawicznie odpowiedziała na sytuację Puszczy i w 14. minucie objęła prowadzenie. "Wojskowi" wyszli z szybkim kontratakiem, w którym główną rolę odegrał Luquinhas. Brazylijczyk zebrał piłkę, podprowadził ją środkiem boiska i podał prostopadle do Morishity, który skutecznym strzałem z 20. metra pokonał Kewina Komara.

Radość nie trwała długo, bo podrażniona drużyna z Niepołomic od razu ruszyła do ataku i trzy minuty później doprowadziła do remisu. Vinagre zagrał ręką we własnym polu karnym, a sędzia bez wahania wskazał na "wapno". Piłkę na 11. metrze ustawił Artur Craciun i uderzył w prawy, dolny róg, czyli dokładnie tam, gdzie rzucił się Tobiasz. Futbolówka odbiła się od ręki bramkarza "Wojskowych", ale wpadła do siatki i tym samym Puszcza cieszyła się z gola wyrównującego.

Piłkarze Goncalo Feio nie pozostali dłużni i ich reakcja była równie natychmiastowa. W 22. minucie Vinagre zacentrował z prawej strony na 6. metr, gdzie świetnie odnalazł się Kramer i wpakował piłkę do siatki.

W kolejnym fragmencie gry legioniści szukali kolejnych okazji do podwyższenia wyniku, ale dobrze w obronie radzili sobie gospodarze, a z czasem i oni zaczęli kreować akcje. Warszawiacy oddali rywalom zbyt dużo przestrzeni, a co gorsza fatalny błąd przy rozegraniu popełnił Goncalves, za co stołeczny zespół zapłacił bramką na 2:2 w końcówce pierwszej połowy. Jakov Blagaić wykorzystał stratę Portugalczyka na 30. metrze i oddał skuteczny strzał zza pola karnego. Po emocjonujących, ale pełnych prostych błędów 45 minutach, było 2:2.

Po wznowieniu gry "Wojskowi" od razu zaatakowali i po niecałej minucie stworzyli pierwszą sytuację. Luquinhas napędził akcję środkiem i podał na lewą stronę "szesnastki" do Nsame, lecz z akcji nic nie wyszło, gdyż piłka po strzale Kameruńczyka z ostrego kąta poszybowała wysoko nad poprzeczką. Niestety legioniści nie poszli za ciosem, za to znów zaczęli łatwo oddawać piłkę, co tylko napędzało gospodarzy. W grze warszawskiej drużyny ciężko było szukać pozytywów, na co zareagował Feio i już w 55. minucie wprowadził do gry Rafała Augustyniaka i Marca Guala

Powtórki z Danii nie było. Co gorsza, "August" zaledwie cztery minuty po wejściu na plac gry sfaulował w polu karnym Kossidisa i sędzia drugi raz w tym meczu wskazał na 11. metr. Tym razem do piłki podszedł Lee Jin-hyun, a jego intencje kapitalnie wyczuł Tobiasz, odbijając strzał do boku. Nie był to koniec problemów. Po chwili groźnie dośrodkowywał Serafin, piłkę zgrywał Craciun i bliski gola był Abramowicz, który główkował tuż obok słupka. Legioniści z każdą minutą popełniali coraz więcej błędów i zdecydowanie bliżej trzeciego gola byli piłkarze Puszczy. Legia miała realne problemy z zatrzymaniem rozpędzonych przeciwników. Momentami byli wręcz zepchnięci pod własną bramkę i mogli mówić o dużym szczęściu, że nie poskutkowało to straconym golem.

Niewiele zmieniło się również w końcówce meczu. Jedynym "plusem" w grze Legii był fakt, że przenieśli piłkę spod własnej bramki na połowę przeciwnika, ale i to nie potrwało długo. W 86. minucie Mateusz Radecki potężnie uderzył w kierunku bramki, a Tobiasz instynktownie zbił piłkę na poprzeczkę, dzięki czemu Legia znów uniknęła ogromnych problemów. Warszawiacy obudzili się z głębokiego snu dopiero w doliczonym czasie gry, ale była to zdecydowanie zbyt spóźniona reakcja. Groźnie uderzał m.in. Morishita, ale skuteczną interwencją wykazał się Komar. Po bardzo słabym meczu Legia zremisowała z Puszczą Niepołomice 2:2 i patrząc na przebieg meczu, może mówić o dużym szczęściu.

4. KOLEJKA EKSTRAKLASY: PUSZCZA NIEPOŁOMICE – LEGIA WARSZAWA 2:2 (2:2)
Craciun (17. min. – k.), Blagaić (41. min.) – Morishita (14. min.), Kramer (22. min.)

ŻÓŁTE KARTKI: Blagaić, Siplak – Augustyniak

PUSZCZA: Komar – Mroziński (70' Revenco), Craciun, Jakuba, Siplak – Blagaić (46' Cholewiak), Serafin (85' Walski), Stępień, Lee, Abramowicz – Kossidis (84' Radecki)

LEGIA: Tobiasz – Jędrzejczyk (80' Pankov), Ziółkowski (66' Barcia), Kapuadi – Chodyna, Goncalves (55' Augustyniak), Morishita, Luquinhas, Vinagre – Kramer (66' Alfarela), Nsame (55' Gual)   

W 60. minucie Kacper Tobiasz obronił rzut karny Lee Jin-hyuna.

Polecamy

Komentarze (2456)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.