Górnik – Legia: Wyprawa na Śląsk po zwycięstwo
27.02.2021 09:00
W tym momencie Legia zajmuje pierwsze miejsce w tabeli ligowej - zdobyła 36 punktów w 18 meczach. Ma "oczko" przewagi nad drugą Pogonią Szczecin. Przed rozpoczęciem 19. kolejki, Górnik plasował się natomiast na czwartej lokacie z dorobkiem 27 punktów w 18 spotkaniach. Najskuteczniejszym piłkarzem klubu z Zabrza jest Jesus Jimenez, który ma na koncie osiem trafień w lidze. Tylko pięć zespołów strzeliło w tym sezonie ligowym mniej goli od "Trójkolorowych". Górnik ma za to zdecydowanie lepszą defensywę - tylko Legia, Pogoń Szczecin i Śląsk Wrocław straciły mniej bramek od ekipy z Górnego Śląska.
W zimowym oknie transferowym Górnika wzmocniło dwóch graczy: Richmond Boakye i - powracający z wypożyczenia - Bartłomiej Eizenchart. Boakye to 28-letni napastnik urodzony w Ghanie, który wychował się we Włoszech. Karierę rozpoczynał w młodzieżowych drużynach Genoi. W następnych latach grał w Sassuolo i Juventusie, który latem 2012 roku zapłacił za niego 4 miliony euro. W Turynie kariery jednak nie zrobił. Przez kolejne sezony był wypożyczany, najpierw do Sassuolo, a potem do hiszpańskiego Elche. W lipcu 2014 roku Juventus sprzedał go Atalancie. Po epizodzie w Bergamo trafił na wypożyczenie do Rody Kerkrade, a później do Latiny Calcio. Na początku 2017 roku przeniósł się do Crvenej zvezdy Belgrad. Przez cztery lata pobytu w tym klubie (z półroczną przerwą na grę w lidze chińskiej) rozegrał 104 mecze, w których strzelił 60 goli i miał 15 asyst. Z drużyną z Belgradu trzykrotnie sięgnął po mistrzostwo Serbii, grał również w Lidze Mistrzów i Lidze Europy. Jest byłym reprezentantem Ghany. W latach 2012-2017 wystąpił w 13 spotkaniach, w których zdobył 5 bramek. Eizenchart to 19-letni obrońca, który poprzednie pół roku spędził na wypożyczeniu w I-ligowym GKS-ie Bełchatów. Na zapleczu ekstraklasy rozegrał w tym sezonie 16 meczów, w których zdobył jedną bramkę.
W trakcie okresu przygotowawczego, zabrzanie przygotowywali się w kraju i rozegrali dwa sparingi. Najpierw pokonali AS Trencin 4:1, a później zremisowali 2:2 z innym przedstawicielem słowackiej ekstraklasy, Slovanem Bratysława. Po wznowieniu sezonu, Górnik ma za sobą pięć spotkań. Wygrał tylko raz – ze Stalą Mielec (2:1), raz zremisował (1:1 z Lechem Poznań) i trzykrotnie przegrał – z Podbeskidziem Bielsko-Biała (1:2) i Lechią Gdańsk (0:2) w lidze oraz z Rakowem Częstochowa, w Pucharze Polski (2:4). Erik Janża i Martin Chudy jako główną przyczynę porażki z gdańszczanami wskazali bardzo słabe wejście w mecz. Zdaniem piłkarzy zabrzan właśnie ten element gry wymaga znacznej poprawy. Czesław Michniewicz najbardziej wyróżnia w Górniku jej trenera - Kluczowy piłkarz Górnika? Kluczowy w Górniku jest przede wszystkim trener Brosz, który pracuje w tym klubie od 2016 roku. Widać gołym okiem sposób gry tej drużyny i ewolucję jaką przechodzi. Dzisiaj grają w innym ustawieniu i naprawdę dobrze to wygląda. Te wszystkie pozytywy wynikają z mądrości i doświadczenia trenera Marcina Brosza - mówił trener Legii na konferencji przedmeczowej. Brosz jest drugim za Markiem Papszunem najdłużej pracującym trenerem w jednym klubie PKO Ekstraklasy.
Za Legią pięć oficjalnych spotkań w 2021 roku. Warszawski zespół przegrał na wyjeździe 0:1 z Podbeskidziem Bielsko-Biała, a później – po zmianie ustawienia na 3-4-3 - wygrał z Rakowem (2:0) w lidze i ŁKS-em (3:2) w 1/8 finału Pucharu Polski. Potem legioniści zremisowali na wyjeździe 1:1 z Jagiellonią Białystok, a w poprzednim tygodniu zwyciężyli 5:2 Wisłę Płock po dwóch trafieniach Filipa Mladenovicia i Luquinhasa oraz bramce Bartosza Kapustki. Cała wymieniona trójka imponuje swoją formą.
Przypuszczalny skład Legii? W bramce stanie Artur Boruc, który wrócił do zdrowia po urazie pleców. Na obronie zagrają: Artur Jędrzejczyk, Mateusz Wieteska i Artem Szabanow. Na wahadłach pojawią się Josip Juranović oraz Mladenović. W środku pola zobaczymy Bartosza Slisza i Andre Martinsa. W ataku – tak jak ostatnio - powinien się znaleźć Rafael Lopes. Portugalczyk zmaga się jednak z drobnymi dolegliwościami. Jeśli nie będzie gotowy do gry od pierwszej minuty, to zastąpi go Kacper Kostorz. Po bokach znajdą się Kapustka oraz Luquinhas.
Do Zabrza wybrało się łącznie 22 zawodników, w tym trzech bramkarzy. W kadrze znalazło się też czterech nowych piłkarzy: wspomniany Szabanow, a także Jasurbek Yaxshiboyev, Nazarij Rusyn i Ernest Muci, który ma realną szansę na debiut. Uzbek i Ukrainiec będą natomiast poznawać drużynę i oswajać się z atmosferą obecną na meczach o stawkę. Na liście powołanych zabrakło m.in. Kacpra Tobiasza, Mateusza Cholewiaka, Ariela Mosóra i Szymona Włodarczyka, którzy wystąpią w sobotnim sparingu III-ligowych rezerw z Ursusem Warszawa.
Stołecznej drużynie nie pomoże jeszcze Igor Lewczuk, który biegał ostatnio wokół boiska i w przyszłym tygodniu ma wrócić do treningów z pełnym obciążeniem. Do normalnych ćwiczeń zbliża się też Marko Vesović. Na początku kolejnego tygodnia prawy obrońca powinien przejść ostateczne badania, które wykażą proporcje siły poszczególnych mięśni i wskażą czy będzie mógł brać udział w zajęciach z zespołem. W sobotę nie zagra także obecny lider klasyfikacji strzelców ekstraklasy, Tomas Pekhart. W tym tygodniu czeski napastnik ani razu nie ćwiczył z drużyną. Cały czas ma delikatny obrzęk przy nerwie kulszowym i określone ruchy nogą powodują bolesne skurcze. Snajper został w Warszawie, odpoczywa i będzie szykowany na kolejny mecz ligowy ze Śląskiem Wrocław. Sztab szkoleniowy nie skorzysta również z Joela Valencii. Ekwadorczyk zmaga się z urazem kolana i pracuje z fizjoterapeutami.
Stołeczna drużyna po raz ostatni grała z zabrzanami we wrześniu 2020 roku. Wówczas Górnik zwyciężył 3:1. Zrobił to w bardzo dobrym i pewnym stylu, wygrał całkowicie zasłużenie. Bramki dla gości zdobyli Alex Sobczyk, Bartosz Nowak i Jesus Jimenez. Jedynego gola dla "Wojskowych" strzelił Slisz (pierwsze trafienie w barwach Legii). Zespół z Zabrza, poza wygraną przy Łazienkowskiej, przerwał wówczas niechlubną serię. Dla rywali było to pierwsze zwycięstwo w Warszawie z Legią w XXI wieku. - Utkwiło nam w głowach jesienne spotkanie z Legią, ale minęło już sporo czasu od tego wydarzenia. Zespół z Warszawy zmienił się pod wieloma względami. Na pewno legioniści będą chcieli prowadzić grę, wymieniać dużo podań. Nie boją się wychodzić spod pressingu, atakują dużą liczbą zawodników. To pokazuje, że czeka nas bardzo interesujące spotkanie, i na to wszyscy liczymy. Najważniejsze jest dla nas to, aby punkty zostały w Zabrzu – mówił na konferencji prasowej trener Górnika, Marcin Brosz.
Jak na razie odbyło się 151 gier o stawkę pomiędzy drużynami. Bilans jest korzystniejszy dla warszawiaków, którzy zwyciężyli 65 razy, 35 razy zremisowali i ponieśli 51 porażek. W ostatnich pięciu meczach "Wojskowi" trzykrotnie wygrali i dwukrotnie przegrali. Ostatnie dwie rywalizacje zakończyły się porażkami Legii. Zdaniem bukmacherów z TOTALbet, faworytem sobotniego spotkania jest stołeczna drużyna. Kurs na wygraną "Wojskowych" wynosi 2.02. Remis to mnożnik 3.50, a zwycięstwo Górnika – 4.00. Mecz – który zostanie poprowadzony przez Bartosza Frankowskiego - odbędzie się w sobotę, 27 lutego, o godz. 20:00 i będzie transmitowany przez stację Canal+ Sport. Serwis Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo, a po zakończeniu rywalizacji zapraszamy do zapoznania się z materiałami pomeczowymi.
Przypuszczalne składy:
Górnik: Chudy – Evangelou, Wiśniewski, Gryszkiewicz - Masouras, Kubica, Manneh, Nowak, Janza – Boakye, Jimenez
Legia: Boruc - Jędrzejczyk, Wieteska, Szabanow - Juranović, Slisz, Martins, Mladenović - Kapustka, Lopes, Luquinhas.
ZOBACZ TAKŻE:
- Konferencję trenera Legii, Czesława Michniewicza
- Konferencję trenera Górnika Zabrze, Marcina Brosza
Quiz
Czy pamiętasz tych piłkarzy? Cz.2.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.