Grano dzisiaj, czyli mecze Legii z 3 czerwca – Historyczne derby
03.06.2020 21:55
Wicemistrzostwo
Dokładnie 5 lat temu warszawski zespół po raz ostatni rywalizował 3 czerwca. Właśnie wtedy, czyli w przedostatniej kolejce ligowej, rozstrzygnęła się sprawa mistrzostwa. Legia tylko zremisowała w Gdańsku z Lechią (0:0). Fotoreportaże z tego spotkania są dostępne w tym miejscu.
- Wierzymy w zdobycie mistrzostwa Polski. Nie wszystko jest jeszcze stracone. W Gdańsku zabrakło nam do wygranej zdobytej bramki... Wszystko jest w grze - Lech przegra, my pokonamy zabrzan i wtedy scenariusz będzie dla nas przychylny - powiedział Dominik Furman po spotkaniu z Lechią.
Tak się jednak nie stało. Lech rozgromił wówczas grającego w rezerwowym składzie Górnika w Zabrzu (6:1). W ostatniej kolejce potrzebował remisu z Wisłą i go osiągnął (0:0). Ustępujący mistrzowie pokonali Górnika (2:0), Kucharczyk dał upust emocjom po strzelonym golu, kiedy podbiegł do ławki rezerwowych gości i zaczął im wygrażać. Wiadome było, że zabrzanie nie podeszli do spotkania z poznaniakami na poważnie. Ale to Legia była sama sobie winna. Ona przegrała to mistrzostwo, choćby ponosząc dziewięć porażek w rozgrywkach. Wystarczyło nie przegrać jednego z meczów. Na pocieszenie, „Wojskowi” sięgnęli po Puchar Polski.
Bez kwalifikacji
O prawo gry w Pucharze UEFA legioniści walczyli do ostatniej kolejki sezonu 2002/03, ale to nie zależało tylko od nich. Musieli wygrać w Lubinie z Zagłębiem i liczyć, że Polonia Warszawa pokona GKS Katowice lub Amica Wronki wygra z Dyskobolią. Równo 17 lat temu „Wojskowi” zwyciężyli z Zagłębiem 3:1 po trafieniach Stanko Svitlicy, Tomasza Kiełbowicza i Marka Saganowskiego. Wówczas piąty raz w ostatnich 10 latach Legia nie zakwalifikowała się do europejskich pucharów. Na pocieszenie został tytuł króla strzelców Svitlicy (24 gole), zarazem pierwszego obcokrajowca, który wygrał tę klasyfikację.
Upokorzenie
Sprawa tytułu w rozgrywkach 1963/64 ostatecznie rozstrzygnęła się w przedostatniej kolejce w Zabrzu (3 czerwca), gdzie legioniści doznali prawdziwego upokorzenia. Choć spotkanie miało już znaczenie niemal wyłącznie prestiżowe (Legia musiała wygrać oba pozostałe do rozegrania mecze, a Górnik przegrać trzy, miał bowiem zaległe spotkanie), jednak nad wynikiem 0:5 trudno było przejść do porządku dziennego.
Ten mecz okazał się przede wszystkim wielką porażką „Kiciego”, który został przez zabrzan całkowicie wyłączony z gry i w swojej bezsilności uciekał się do fauli, co było absolutną rzadkością w boiskowej postawie tego zawodnika. W jeszcze gorszym nastroju mógł być Bernard Blaut, którego niemiłosiernie ogrywał Zygfryd Szołtysik. Górnik sięgnął po piąty tytuł mistrzowski.
Pewne utrzymanie
Zgodnie z przypuszczeniami „Wojskowi” bez trudu wywalczyli utrzymanie w 1962 roku. Właściwie było ono pewne już po meczu z Cracovią, wygranym na wyjeździe 2:0 (58 lat temu). Trzy kolejki przed końcem stołeczny zespół miał bowiem 6 punktów przewagi. W ostatnich spotkaniach legioniści walczyli o 2. pozycję w grupie i szansę na grę o brązowy medal, ale ostatecznie zakończyli rundę zasadniczą jako trzeci. Pozostała im więc rywalizacja o 5. miejsce w rozgrywkach z krakowską Wisłą – zwycięska po remisie 1:1 pod Wawelem i wygranej 4:1 u siebie.
Historyczne derby
3 czerwca 1948 roku doszło do pierwszych po 13 latach ligowych derbów między Legią a Polonią. Mecz o prymat w stolicy wzbudził znaczne zainteresowanie. Obie drużyny zapowiadały mobilizację i solidne zawody, tym razem lepsi okazali się wojskowi, wygrywając 1:0 po golu Kazimierza Górskiego w drugiej połowie.
- Rozegrane wobec 15 tys. widzów na Stadionie Wojska Polskiego derby piłkarskie stolicy między Legią a Polonią zakończyły się zasłużonym zwycięstwem Legii w stosunku 1:0 (0:0) (…). Drużyna Legii przez pełne 90 minut miała zdecydowaną przewagę nad przeciwnikiem, górując przede wszystkim lepszą techniką i szybkością – opisywało derbową konfrontację „Życie Warszawy” (05.06.1948).
Legia była zadowolona z tamtego sezonu. Czwarta lokata (po Cracovii, Wiśle i Ruchu) ujmy wojskowym nie przynosiła, zwłaszcza że znowu zostali najlepszą warszawską drużyną. Ze statystyk wynikało, że runda wiosenna była dla Legii korzystniejsza od jesiennej, rozgrywanej już pod kierunkiem Kuchara, ale zarazem nikt też nie potrafił oszacować, jak bolesne w skutkach mogło być załamanie formy z lata, gdyby nie zaangażowanie i pomoc lwowianina.
Mecz | Sezon | Strzelcy |
2014/2015 |
| |
2002/2003 | ||
1997/1998 | ||
1991/1992 |
| |
1980/1981 | ||
1969/1970 |
| |
1963/1964 |
| |
1962 |
| |
1951 | ||
1948 | ||
1934 |
|
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.