Legia Ladies - Ząbkovia 6:0 (4:0)
fot. Jan Szurek

Legia Ladies: Z Trójką za trzy punkty [akt.]

Redaktor Marek Majewski

Marek Majewski

Źródło: Legia.Net

28.04.2024 13:50

(akt. 29.04.2024 09:47)

Legionistki walczące o utrzymanie w 1. lidze kobiet odniosły dziś bardzo ważne zwycięstwo z UKS 3 Weronica Staszkówka/Jelna. Legia Ladies wygrały 4:1 (1:0) i utrzymały dystans do poprzedzającej Bielawianki. Ozdobą meczu było trafienie Mileny Prochowskiej bezpośrednio z rzutu wolnego z prawie 30 metrów w samo okienko bramki.

W końcu pogoda w LTC dopisała i piłkarki, i kibice mieli dobre warunki do grania i oglądania. Tradycyjnie w Książenicach wiał dość silny wiatr, ale po raz pierwszy w tej rundzie wiosennej mieliśmy piękną słoneczną pogodę.

Legionistki świadome wagi spotkania od samego początku zagrały bardzo agresywnie wysokim pressingiem na połowie gości. Piłkarki Trójki jednak skutecznie się broniły i od pierwszych minut groźnie kontratakowały. I to one już w 2 minucie miały swoją pierwszą okazję, ale strzał Pauliny Tomasiak był ponad bramką. Dwie minuty później pierwsza ciekawsza akcja legionistek. Anna Kodym po rajdzie lewym skrzydłem wywalczyła rzut rożny. Dośrodkowanie z rogu Mileny Prochowskiej w pole bramkowe gdzie czekała Amanda Moura Pietrzak, ale jej strzał trafił wprost w bramkarkę Trójki Kingę Hebdę.

Większość I połowy to wyrównany mecz walki w środku pola ze sporą liczbą niedokładnych akcji i strat z obu stron. Więcej groźniejszych akcji miały przyjezdne. Wspomniana wcześniej Tomasiak, bardzo szybka reprezentantka Polski, napędzała ataki Trójki i nasza bramkarka Kornelia Małyjurek trzykrotnie w 15, 17 i 19 minucie musiała się popisać skutecznymi interwencjami.

Groźniejsze akcje dla Legia Ladies mieliśmy w 24 minucie. Po akcji Martyny Sobczyńskiej i podaniu na skrzydło do Amelii Przybylskiej, ta ostatnia dośrodkowała do wbiegającej w pole karne Moury Pietrzak, ale ponownie Hebda skutecznie obroniła strzał z bliska. Później w 32 minucie, strzał spoza pola karnego Sobczyńskiej bramkarka z trudem wybija ponad poprzeczkę. W 38 minucie dośrodkowanie Prochowskiej z lewej strony pola karnego na główkę Moury Pietrzak, ale piłka minimalnie obok słupka.

Pięć minut później doczekaliśmy się pierwszej bramki. Podanie od bramki na połowę gości do Prochowskiej, która po indywidualnym rajdzie podciągnęła akcję w okolice pola karnego i mocnym strzałem spoza linii 16 metrów umieściła piłkę w siatce.

Druga połowa rozpoczęła się idealnie dla Legia Ladies. Już w 47 minucie Sobczyńska wywalczyła piłkę po prawej stronie i po kontrze wspólnie z Przybylską dobiegły do pola karnego Trójki, i po dobrych wymianach z pierwszej piłki Sobczyńska dostał prostopadłe podanie i w sytuacji sam na sam bez problemu strzeliła obok bramkarki na 2:0.

Po drugiej bramce obraz gry uległ diametralnej zmianie. Drużyna ze Staszkówki Jelnej praktycznie nie schodziła z połowy legionistek, które tylko sporadycznie potrafiły wyjść spod wysokiego pressingu i ograniczały się do nielicznych prób kontrataków. Swoje okazje miały między innymi Prochowska, Kodym czy wprowadzona po przerwie Dominika Dymitrowicz, ale bez większego zagrożenia dla bramki bronionej przez Hebdę. Na szczęście dla legionistek, napór gości nie przekładał się również na klarowne sytuacje z ich strony i aż do 83 minuty wynik nie ulegał zmianie. Minutę wcześniej ponownie jedna z wielu indywidualnych akcji Tomasiak, która została sfaulowana tuż przed linią pola karnego. Po rzucie wolnym trzykrotnie legionistki blokowały strzały piłkarek Trójki, ale w końcu akcja zakończyła się faulem Moniki Lipy na Tomasiak w polu karnym. Jeszcze na domiar złego, za dyskusję z panią arbiter Aleksandra Dziemidowicz obejrzała czerwoną kartkę. Clara Gomes skutecznie egzekwowała rzut karny i zrobiło się tylko 2:1.

Oczywiście mając przewagę jednej zawodniczki goście jeszcze bardziej przycisnęły i chciały doprowadzić przynajmniej do remisu. Ale to do legionistek uśmiechnęło się szczęście w samej końcówce. W 85 minucie Legia wywalczyła rzut wolny ok 30 metrów od bramki, a Prochowska silnym strzałem tuż pod poprzeczkę zdobyła trzecią bramkę. 

Dwie minuty później za Prochowską na boisku pojawiła się Aleksandra Tokaj, młoda 17 letnia piłkarka, która przed sezonem dołączyła do Legii z GOSiRek Piaseczno i już w swojej pierwszej akcji mogła zdobyć bramkę. Dalekie wybicie z obrony do czekającej w okolicach połowy boiska Tokaj, która przebiegła kilkadziesiąt metrów z piłką, ale już nie miała siły na mocny i ceny strzał. Za to nasza najlepsza snajperka na wiosnę, Martyna Sobczyńska, nie miała problemów ze zdobyciem czwartej bramki już w doliczonym czasie gry. Ponownie kontra Legii, po podaniu z głębokiej obrony do Patrycji Czuj, a ta po rajdzie lewym skrzydle podała do nadbiegającej Sobczyńskiej, która strzałem z około 16 metrów strzeliła swojego drugiego gola i przypieczętowała ważną wygraną Legii.

Po dzisiejszym meczu legionistki z 12 punktami nadal są na 11 miejscu w tabeli. Broniąca się przed goniącą Legią Bielawianka w końcu zdobyła pierwsze punkty na wiosnę i pokonała Ząkovię 5:0 utrzymując dwupunktową przewagę. Dziewiąty Sportis Bydgoszcz przegrał 0:2 z Resovią i ma 5 punktów przewagi.

W następnej kolejce Legia Ladies ponownie zagra mecz u siebie. Kolejnymi rywalkami w LTC, w niedzielę 5 maja o godzinie 12:00, będzie drużyna Hydrotruck Czwórka Radom. 

Legia Ladies - UKS 3 Weronica Staszkówka/Jelna 4:1 (1:0)

Bramki: Prochowska (43’, 85'), Sobczyńska (47’, 90') - Gomes (83’)

Czerwona kartka: Dziemidowicz (81’)

Skład Legii - Małyjurek - Kurzelowska (46’ Lipa), Bartman, Wrzesińska, Dziemidowicz - Kośmińska, Moura Pietrzak (46’ Dymitrowicz), Prochowska (87’ Tokaj) - Kodym (78’ Grodzka), Sobczyńska, Przybylska (70’ Czuj).

 

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.