Domyślne zdjęcie Legia.Net

Kontratak wielkich w Ekstraklasie S.A.

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

06.11.2010 09:24

(akt. 15.12.2018 07:59)

Próbę sił w ligowej spółce wygrały Lech, Legia i Wisła. Radą nadzorczą będzie kierował Jacek Masiota, dostał aż sześć z siedmiu głosów. Tak zdecydowane zwycięstwo Masioty, prawnika Lecha Poznań, to niespodzianka. Za faworyta uchodził Sylwester Cacek, właściciel Widzewa i przedstawiciel klubów, którym nie podobają się obecne zasady podziału pieniędzy z praw telewizyjnych i to, że tak wielki wpływ na spółkę mają Lech, Wisła i Legia.

Cacka wspierał też PZPN, któremu nie w smak niezależność spółki (np. to, że na doradcę przy sprzedaży praw TV wybrała firmę UFA, a nie SportFive). Ale kontratak wielkich klubów był tak skuteczny, że i przedstawiciel PZPN Zdzisław Drobniewski zagłosował za Masiotą. Nikt nie był przeciw, jeden członek RN, zapewne Sylwester Cacek - głosowanie było tajne - się wstrzymał. Kluczowa była decyzja Janusza Patermana z Ruchu Chorzów. Najbogatsze kluby przeciągnęły go na swoją stronę i wówczas miały już większość czterech głosów. Rywale, wiedząc, że walki nie wygrają, poparli Masiotę. Na wiceprzewodniczącego wybrano Patermana. - Kluby wolały przewidywalność, uznały widać, że jestem gwarantem rozsądnego podejścia i współpracy - mówi

Taki rozkład sił w radzie nadzorczej oznacza, że zapewne również zbliżające się wybory prezesa spółki oraz przetarg na prawa telewizyjne zostaną rozstrzygnięte po myśli najpotężniejszych klubów. Czyli: prezesem będzie nie działacz, ale menedżer, niekoniecznie ze środowiska. Pieniądze z praw telewizyjnych będą dalej dzielone według wzoru z Premiership (50 proc. po równo, 25 proc. według tzw. medialności klubu, 25 według miejsca w tabeli), a nie jak chciały biedniejsze kluby - całość po równo.

Polecamy

Komentarze (10)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.