Legia Warszawa – Drita: Zbliżyć się do Ligi Konferencji
22.08.2024 07:50
– Jeśli ktoś spodziewa się spaceru, to od razu mogę powiedzieć, że tak nie będzie. Drita to drużyna na zupełnie innym poziomie niż Caernarfon. Przypomnę, że w ostatnich latach potrafiła zremisować z Feyenoordem oraz Viktorią Pilzno. Oczywiście, gramy u siebie i chcemy wygrać w dobrym stylu, ułożyć losy dwumeczu, by znacznie zbliżyć się do fazy ligowej Ligi Konferencji – opowiadał na środowej konferencji prasowej trener Legii, Goncalo Feio.
Warszawiacy zaczęli trwające eliminacje LK od dwukrotnego rozbicia Caernarfon (6:0, 5:0), a następnie przetrwali trudniejsze chwile przeciwko Brondby (3:2, 1:1) i awansowali do ostatniej (4.) rundy eliminacji Ligi Konferencji, w której zmierzą się z Dritą Gnjilane. Legioniści są zdecydowanym faworytem, znajdują się na autostradzie do fazy ligowej, a przy Łazienkowskiej powalczą o wyraźną zaliczkę przed rewanżem w Kosowie.
– Analiza przeciwnika przebiegała jak zawsze. Do rywalizacji z Dritą przygotowujemy się dokładnie tak samo, jak np. do dwumeczu z Brondby. Skontaktowaliśmy się też z osobami, które dobrze znają ten rynek. Nasz były piłkarz, Qendrim Zyba, trochę nam podpowiadał. Jurgen Celhaka zna paru zawodników – tłumaczył Feio, który poprowadzi Legię przeciwko klubowi z Kosowa, co jeszcze kilka dni temu stało pod znakiem zapytania.
Mimo że "Wojskowi" na razie nie grają rewelacyjnie, to bronią ich naprawdę solidne wyniki – pod tym kątem, oprócz dwóch wpadek (1:2 z Piastem Gliwice, 2:2 z Puszczą Niepołomice), nie można się do nich przyczepić. Warszawiacy wygrali dwa dwumecze w kwalifikacjach do Ligi Konferencji, a do pierwszego spotkania z Dritą przystąpią jako lider Ekstraklasy, który ostatnio wskoczył na tę pozycję po pewnej wygranej z Radomiakiem Radom (4:1). Stołeczny zespół chce budować się kolejnymi małymi sukcesami, które pozwolą na osiągnięcie trzech większych celów. Najważniejszym jest mistrzostwo Polski, ale drużyna Feio liczy też na zdobycie krajowego pucharu i awans do fazy ligowej LK, który może sobie zapewnić już za tydzień.
Legia gra o drugą atrakcyjną jesień z rzędu, potencjalne mecze z uznanymi klubami, podtrzymanie rywalizacji co 3 – 4 dni i wielkie pieniądze. Jeśli ogra Dritę i znajdzie się w Lidze Konferencji wraz z 35 innymi klubami, to ogółem – mając na uwadze wyniki sportowe – zarobi 3 695 000 euro (3,17 mln euro za awans do fazy ligowej, plus 525 tys. euro za rozegrane trzy rundy eliminacyjne). Jeżeli jednak zaskakująco odpadnie z drużyną z Kosowa, to łącznie dostanie 1 275 000 euro.
– Drita już zrobiła coś historycznego, bo pierwszy raz zaszła tak daleko w eliminacjach europejskich pucharów. Teraz stoi przed życiową szansą. Oczekujemy meczu z wieloma pojedynkami. Spodziewamy się – tak, jak zazwyczaj u zespołów z tego regionu – rywala agresywnego, z dużą determinacją, z cechami wolicjonalnymi. Ta drużyna ma wysoki pressing w DNA. Trzeba się temu przeciwstawić – opowiadał Feio.
Jak powinien wyglądać podstawowy skład Legii na 10. mecz w sezonie 2024/25? W bramce stanie Kacper Tobiasz. Trójosobowy blok defensywny stworzą Radovan Pankov, Rafał Augustyniak i Steve Kapuadi. Na wahadłach pojawią się Paweł Wszołek i Ruben Vinagre. W środku pola znajdzie się miejsce dla Bartosza Kapustki, Claude Goncalvesa oraz Luquinhasa. W ataku wystąpią Blaz Kramer i Marc Gual.
W kadrze zabraknie m.in. Juergena Elitima (rehabilitacja po operacji uszkodzonej łąkotki), Jurgena Celhaki (praca indywidualna po naderwaniu przywodziciela) i Wojciecha Urbańskiego (niezgłoszony do 4. rundy el. Ligi Konferencji), który wystąpił w środowym meczu III-ligowych rezerw – tak, jak czterech innych zawodników z kadry "jedynki", czyli Jakub Adkonis, Jakub Żewłakow, Jan Leszczyński i Marcel Mendes-Dudziński.
– Nie jesteśmy faworytem, ale przeciwko Audzie też nie byliśmy i daliśmy radę. Powiedziałem moim zawodnikom, by cieszyli się grą i zaprezentowali się tak dobrze, jak to możliwe. Nie mamy nic do stracenia. Nie wyjdziemy na boisko z białą flagą – wyjaśniał 46-letni Zekirija Ramadani, który jest trenerem Drity Gnjilane od końcówki 2023 roku, a w przeszłości został mistrzem Kosowa z KF Trepca 89, KF Feronikeli Drenas i FC Prishtina.
Drita, założona w 1947 roku, to trzykrotny mistrz Kosowa (2003, 2018, 2020), a także zdobywca krajowego pucharu (2001) i superpucharu (2018). W minionych rozgrywkach zajęła 3. pozycję w lidze, z dorobkiem 67 punktów (19 wygranych, 10 remisów, 7 porażek) i 11 "oczkami" straty do pierwszego FC Ballkani.
Od kilku lat Drita regularnie gra w eliminacjach europejskich pucharów. W przeszłości miała okazję mierzyć się m.in. z Feyenoordem (0:0 u siebie, 2:3 na wyjeździe), który prowadził wtedy obecny szkoleniowiec Liverpoolu, Arne Slot. Najbliższy przeciwnik Legii miał realne szanse, by wyeliminować późniejszego finalistę Ligi Konferencji (w tym samym sezonie), gdyż prowadził 2:1 do 67. minuty meczu w Holandii, a dopiero w 90. stracił decydującego gola. W minionym sezonie ekipa z Kosowa uprzykrzyła życie innej solidnej drużynie, czyli Viktorii Pilzno, z którą przegrała dwumecz po bramce z rzutu karnego w… 24. minucie czasu doliczonego do drugiej połowy rewanżu.
Wyniki Drity Gnjilane w Europie w minionych latach:
- 2018/2019: 1. runda el. Ligi Mistrzów (0:3, 0:2 z Malmo FF), 2. runda el. Ligi Europy (1:2, 1:1 z F91 Dudelange)
- 2020/2021: runda wstępna Ligi Mistrzów (walkower z Linfield FC), 3. runda el. Ligi Europy (0:2 z Legią)
- 2021/2022: 2. runda el. Ligi Konferencji (0:0, 2:3 z Feyenoordem)
- 2022/2023: 2. runda el. Ligi Konferencji (0:0, 0:2 z Royal Antwerp)
- 2023/2024: 2. runda el. Ligi Konferencji (0:0, 1:2 z Viktorią Pilzno)
Drita kończyła trzy poprzednie sezony na 2. fazie kwalifikacji do LK, ale w trwającym się przełamała, gdyż na tym etapie pokonała Breidablik (2:1, 1:0), a w kolejnym ograła Audę Kekava (0:1, 3:1 po dogrywce). Teraz zagra o fazę ligową z Legią, z którą przegrała 0:2 w 3. rundzie el. LE w 2020 roku. Pandemia koronawirusa i opóźnienie w rozgrywkach to coś, co sprawiło, że wtedy o awansie decydowało tylko jedno spotkanie. Wówczas wystąpiło pięciu zawodników z aktualnej kadry "Wojskowych", czyli Wszołek, Tomas Pekhart (strzelcy goli), Jędrzejczyk, Luquinhas i Kapustka. Inaki Astiz, obecny asystent Feio, oglądał rywalizację z ławki rezerwowych, jeszcze jako piłkarz. Wspomniany mecz przy Łazienkowskiej pamięta tylko dwóch piłkarzy klubu z Kosowa – Faton Maloku i Almir Ajzeraj.
Ważnymi zawodnikami Drity są m.in. Blerim Krasniqi i Besnik Krasniqi. Pierwszy zdobył 14 bramek w minionym sezonie. Drugi zakończył go z dorobkiem 9 goli i 11 asyst w 40 występach, a obecny zaczął od bardzo dobrej postawy w rewanżu z Audą (wykorzystany rzut karny na 1:0, asysta na 3:1). W trwającym okienku transferowym do klubu z Kosowa dołączyli m.in. Alexandre Fressange (były junior PSG; m.in. 10 meczów w Lidze Młodzieżowej UEFA) i Veton Tusha, który ma na koncie trzy spotkania (17 minut) w Ekstraklasie w barwach Bruk-Bet Termaliki Nieciecza (pierwsza połowa 2022 r.).
Pierwszy mecz 4. rundy el. Ligi Konferencji, który poprowadzi Chris Kavanagh (Anglia), odbędzie się w czwartek, 22 sierpnia (godz. 18:00), w Warszawie. Do rewanżu dojdzie za tydzień (29.08, godz. 20:00), w Prisztinie. – Wiemy, że Drita to drużyna wybiegana, która będzie walczyła, nie ma nic do stracenia, da z siebie wszystko. My robimy swoje, patrzymy na siebie. Jesteśmy dobrze przygotowani – mówił Jędrzejczyk, kapitan "Wojskowych". – Oglądałem Legię i mogę powiedzieć, że kompaktowa gra całej drużyny robi wrażenie. Kogo mógłbym wyróżnić? Marca Guala i Blaza Kramera, ale my też mamy dobrych zawodników – dodał Ramadani.
Transmisja w Polsat Sport 1, Polsat Sport Premium 1, TV4 i Polsat Box Go. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo. Po zakończeniu gry zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.
Przypuszczalne składy:
Legia: Tobiasz – Pankov, Augustyniak, Kapuadi – Wszołek, Kapustka, Goncalves, Luquinhas, Vinagre – Gual, Kramer
Drita: Maloku – Bejtulai, Mesa, Gomda, Ovouka – Be. Krasniqi, Broja, Selmani, Dabiqaj – Tusha, Bl. Krasniqi
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.