ŁKS – Legia Warszawa: Gra o ćwierćfinał Pucharu Polski
05.12.2024 07:55
Legioniści zrobią wszystko, by zrehabilitować się za niedzielne potknięcie w Mielcu, gdzie tylko zremisowali 2:2 i nie wykorzystali szansy na zbliżenie się do czołówki Ekstraklasy. Warszawiacy dwa razy obejmowali prowadzenie, lecz Stal dwukrotnie doprowadzała do wyrównania po błędach legionistów, strzelając ostatniego gola w doliczonym czasie gry. Stołeczny zespół wciąż jest na 5. miejscu w tabeli, ma 29 punktów (8 zwycięstw, 5 remisów, 4 porażki), czyli o 9 mniej niż liderujący Lech Poznań. Gdyby "Wojskowi" wygrali ostatni mecz, to traciliby 7 "oczek" do "Kolejorza" i zaledwie dwa do podium.
Legii zostały jeszcze cztery mecze w 2024 roku, w tym aż trzy wyjazdowe. Piątego grudnia "Wojskowi" zagrają z ŁKS-em w Łodzi, a stawką spotkania będzie ćwierćfinał Pucharu Polski. To bardzo ważne rozgrywki dla stołecznej drużyny, tym bardziej, że jej aktualne szanse na zdobycie mistrzostwa nie są zbyt duże. Poza tym, od br. PP ma większe znaczenie. Zdobywca trofeum – lub 2. zespół w tabeli Ekstraklasy, jeśli mistrz sięgnie po krajowy puchar – nie rozpoczyna już rywalizacji w zmaganiach międzynarodowych od eliminacji Ligi Konferencji, a od 1. rundy kwalifikacji do Ligi Europy.
Warszawiacy, którzy są pewni rywalizacji w fazie pucharowej Ligi Konferencji w 2025 roku, awansowali do 1/8 finału Pucharu Polski po pokonaniu I-ligowej Miedzi w Legnicy (2:1), gdzie przegrywali od 49. minuty, lecz odwrócili losy meczu za sprawą Bartosza Kapustki (rzut karny) i Luquinhasa. Obecnie "Wojskowi" są w grze o 21. PP w historii. Na tę chwilę do ćwierćfinału awansowały cztery kluby Ekstraklasy i dwa z I ligi (pozostały spotkania Olimpii Grudziądz z Jagiellonią Białystok i ŁKS-u z Legią).
W trwającej edycji Pucharu Polski (triumfator otrzyma 5 mln zł) jest tak, że w każdym zespole podczas meczu musi grać co najmniej jeden młodzieżowiec, tj. zawodnik urodzony w 2003 r. i młodszy, posiadający obywatelstwo polskie. Ten status w Legii mają m.in. Jan Ziółkowski, Wojciech Urbański, Mateusz Szczepaniak i Maximillian Oyedele, który w tym roku już nie wystąpi, gdyż rehabilituje się po zabiegu stawu skokowego.
Spotkanie z ŁKS-em jest bardzo ważne dla Legii, dlatego nie należy się spodziewać przemeblowań w jej składzie, zwłaszcza że kadra jest wąska jakościowo. Jak powinna wyglądać podstawowa jedenastka "Wojskowych" na 29. mecz o stawkę w obecnym sezonie? Między słupkami pozostanie zapewne Gabriel Kobylak. Czteroosobowy blok defensywny stworzą Paweł Wszołek, Radovan Pankov, Steve Kapuadi oraz Ruben Vinagre. W środku pola znajdą się Kapustka, Rafał Augustyniak i Urbański. Skrzydła zajmą Kacper Chodyna oraz Ryoya Morishita, a w ataku będzie Marc Gual.
Poza kadrą, oprócz wspomnianego Oyedele, znajdą się Claude Goncalves (problemy z mięśniem uda), Kacper Tobiasz (pęknięcie kości śródręcza), Jan Leszczyński (zerwane więzadło), Jakub Adkonis (ból kostki), Jean-Pierre Nsame (treningi z rezerwami) i Juergen Elitim, który wraca do optymalnej dyspozycji po uszkodzeniu łąkotki.
– By rywalizować z Legią, musimy być najlepszą wersją siebie. Jesteśmy tego świadomi, tak też przygotowujemy się do najbliższego spotkania. Wiemy, że to jeden mecz. Mieliśmy rywali z niższych lig i nie było nam łatwo. Chcemy mocno postawić się warszawiakom i przejść do następnej rundy Pucharu Polski – mówił 44-letni Jakub Dziółka, który jest szkoleniowcem ŁKS-u od połowy 2024 r., a w minionym sezonie był asystentem trenera w Rakowie Częstochowa.
W poprzednim sezonie ŁKS zajął ostatnią (18.) pozycję w Ekstraklasie i spadł do I ligi, w której jest teraz na 8. miejscu (26 punktów; 7 zwycięstw, 5 remisów, 6 porażek) i ma serię czterech meczów bez wygranej (0:1 z Ruchem Chorzów, 0:0 z Polonią Warszawa, 2:2 ze Zniczem Pruszków, 1:2 z Wisłą Kraków). Jego najlepszy strzelec w trwających rozgrywkach (liga i PP) to 22-letni Stefan Feiertag z Austrii (9 goli). W kadrze łódzkiego zespołu znajduje się trzech byłych zawodników Legii Warszawa, czyli Aleksander Iwańczyk, Maksymilian Sitek i Mateusz Wysokiński.
ŁKS rozpoczął grę w Pucharze Polski od wygranej z Gromem (IV liga) w Nowym Stawie (2:0), a w 1/16 finału ograł III-ligowy MKS w Kluczborku (1:0). – Zdajemy sobie sprawę, że każdy zespół ma atuty. Legia posiada ich bardzo dużo, ale wiemy też, że ma wady. Chcemy wykorzystać te momenty – opowiadał Dziółka.
Legioniści grali 150 razy z ŁKS-em. Zwyciężyli 78-krotnie, 31 spotkań zremisowali, 41 przegrali. Ostatni mecz pomiędzy tymi drużynami zakończył się wynikiem 1:1 (10.12.2023 r., 18. kolejka Ekstraklasy). Wcześniej "Wojskowi" wygrali osiem gier z rzędu z łodzianami.
Mecz 1/8 finału Pucharu Polski, który poprowadzi Łukasz Kuźma, odbędzie się w czwartek, 5 grudnia (godz. 18:00), w Łodzi. Transmisja w TVP SPORT i na tvpsport.pl. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo. Po zakończeniu spotkania zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.
PRZYPUSZCZALNE SKŁADY:
ŁKS: Bomba – Dankowski, Gulen, Wiech, Głowacki – Pirulo, Kupczak, Mokrzycki – Arasa, Feiertag, Młynarczyk
LEGIA: Kobylak – Wszołek, Pankov, Kapuadi, Vinagre – Kapustka, Augustyniak, Urbański – Chodyna, Gual, Morishita
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.