Lukas Podolski: Jesteśmy zadowoleni

Czytaj też

Rzut karny, głowa Pankova, tylko remis z Górnikiem

– Jesteśmy zadowoleni, bierzemy punkt i mamy teraz trochę przerwy. To był dla nas długi tydzień. Będziemy przygotowywać się do kolejnego meczu domowego. Chcemy wywalczyć u siebie komplet "oczek".

– Myślę, że nie weszliśmy dobrze w drugą połowę, ale w końcówce mieliśmy parę okazji z kontry, sytuacje, które zepsuliśmy nieudanymi podaniami. Mogliśmy wygrać, lecz – jak wspomniałem – bierzemy punkt. W środę graliśmy w Pucharze Polski, potem pojechaliśmy do Warszawy, gdzie nieźle to wyglądało.

– Rzut karny? Zawsze mówię, by młodzi uczyli się takich sytuacji, w których jest presja itd. Miałem to już sto razy w życiu, teraz niech się uczą inni. Kamil Lukoszek zapytał się, powiedziałem: "Bierz". Udało się. Gdyby było inaczej, to na pewno byłoby głośno, pojawiłyby się pytania, dlaczego nie strzelał Podolski. A tak jest dobrze.

– Jeszcze nie możemy widzieć się w czołówce. Inne drużyny mają lepsze warunki, inne budżety, ale nie było widać różnicy, że Legia miała tydzień odpoczynku, a my zagraliśmy trzeci mecz.