Radovan Pankov
fot. Kasia Dżuchil

Radovan Pankov: Nic nie jest jeszcze skończone

Redaktor Maciej ZiółkowskiRedaktor Jakub Waliszewski

Maciej Ziółkowski, Jakub Waliszewski

Źródło: Legia.Net

29.09.2024 01:20

(akt. 29.09.2024 02:02)

– Jak się czuję po remisie? Tak samo jak po porażce, czyli – przepraszam za mój język – gów…..e – powiedział po spotkaniu z Górnikiem Zabrze (1:1), w 10. kolejce Ekstraklasy, stoper Legii, Radovan Pankov.

– Gol? Nie obchodzi mnie to. Zamieniłbym wszystkie moje bramki, które zdobywałem w niewygranych meczach, na wygrane. Mówię to z głębi serca. Nie liczę trafień, tylko czyste konta i zwycięstwa.

– Czy drużyna jest razem w tej niełatwej sytuacji, czuje wsparcie? Tak, to dobra grupa ludzi. OK, doświadczamy trochę trudności w tej części sezonu, ale nic nie jest jeszcze skończone. Przed nami wspaniały mecz, rozpoczyna się faza ligowa Ligi Konferencji, może w tych rozgrywkach możemy zrobić coś więcej.

O przejściu na czwórkę obrońców

– Trener chciał trochę zmienić system, by nam pomóc być lepszym z piłką. Dla mnie to nic nowego, bo przez jakieś 70 proc. kariery występowałem na czwórkę z tyłu, np. w 4-4-2, 4-1-4-1 czy 4-3-3. Duże kluby, jak Legia, grają wysoko, by ścisnąć przeciwnika.

Polecamy

Komentarze (34)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.