Domyślne zdjęcie Legia.Net

Maciej Skorża o ukaranych i meczu z Zagłębiem

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

16.09.2010 14:00

(akt. 15.12.2018 14:19)

- Po ostatnim meczu, w którym postawa drużyny była daleka od oczekiwań, uznałem że zespół potrzebuje wstrząsu, zmian i po analizie tej sytuacji podjąłem trudne decyzje. Trzech piłkarzy przesunąłem do Młodej Ekstraklasy, zaś pięć kar nałożonych na piłkarzy to rzecz, która ma uporządkować kilka spraw. Te kary nie są wynikiem niesportowego zachowania, ale nie przestrzegania pewnych procedur w szatni czy też zbyt duża waga. Wspólnym mianownikiem dla odsuniętej trójki jest zbyt duża dysproporcja między tym co mogą, a tym co prezentują  - tłumaczył trener Legii <strong>Maciej Skorża</strong>.

- W przypadku Iwańskiego doszła jaszcze kwestia innego punktu widzenia na tworzenie atmosfery w szatni, innego niż mój i sztabu szkoleniowego. To czas na przemyślenie kilka spraw i wierzę, że za jakiś czas powrócą do szatni pierwszego zespołu i wtedy będą zmotywowani i dadzą wszystko z siebie. To wpłynie też na resztę zespołu, w Lubinie mamy tworzyć drużynę, która będzie walczyć. Nie dzielę piłkarzy na krajowych i zagranicznych, nikt nie dostaje miejsca w jedenastce za darmo. Choć przyznaję, w niektórych przypadkach mam więcej cierpliwości. Chcę stworzyć atmosferę do rozwoju, do walki, mnie nikt w szatni nie musi lubić, nie chcę atmosfery sielankowej. Obecnie nie ma w szatni monolitu, choćby ze względu na barierę językową.

- Wracając do trójki ukaranych to mam nadzieję, że będą to kary czasowe. Raz w tygodniu będzie się odbywał trening z nimi i wierzę, że za jakiś czas tych piłkarzy odzyskam. Ale w lepszej formie, w lepszej dyspozycji. Taki pomysł z ukaraniem wpadł mi tuż po meczu, ale dałem sobie jeszcze dwa dni na to by emocje opadły. Uważam jednak, że takie działania były niezbędne. Czas pokaże, że były to decyzje słuszne i dla drużyny i dla tych zawodników. Gorąco w to wierzę. Piłkarze są teraz skupieni i jeśli w Lubinie zobaczę to co na treningach to będę spokojny o wynik. Ci uakarani piłkarze mogliby odgrywać kluczowe role w każdym meczu, stać ich na to. Tymczasem ci zawodnicy zgubili motywację, nie widzę na treningach chęci i tego błysku w oku. Liczę, że odstawienie będzie impulsem dla nich i dla innych. Chciałem też zdementować kwestie jakichś zatargów między Ivicą i Maćkiem. Niczego takiego nie było, a dowodem na to niech będzie fakt, że to Ivica najbardziej nalegał na zmianę mojej decyzji. Na odprawie padło uzasadnienie tych kar, ale będę jeszcze z tymi piłkarzami rozmawiał. 

- Patrząc na nasza grę można powiedzieć, że problem leży nie tylko w kwestii emocjonalnej. Ale to jest problem, który wpływa na wszystko. Czemu ta Legia jest inna niż sobie zakładałem? Nie chcę wszystkiego zwalać na kwestie mentalną, ale musimy tworzyć drużynę, musimy zareagować w sytuacji niekorzystnej. Nigdy nie potrafiliśmy wziąć sprawy w swoje ręce.

- Nie żałuję wyboru kapitana - Ivicy Vrdoljaka. Dementuję też stwierdzenie, że w Legii jest tylko dwóch zawodników z charakterem. Wielu chłopaków ma ten charakter i będę dążył do tego by ten charakter pokazywali na boisku. U Maćka Iwańskiego kluczową sprawą nie były aspekty sportowe, choć uważam że stać go na więcej. Mam inną wizję tworzenia atmosfery niż Maciek Iwański i to jest bardzo ważne. 

- Nie jestem człowiekiem nieomylnym, mówiąc o drużynie mówię także o sobie. Ja stoję na czele tego zespołu, to ode mnie zależą wszelkie decyzje. Byłem na meczu Młodej Ekstraklasy Legii i Ruchu i ta pasja, którą widziałem to jest coś czego nam brakuje. Dlatego do zespołu dołączyła trójka piłkarzy młodszych, ale czy na nich postawię to się dopiero okaże. 

Polecamy

Komentarze (354)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.