News: Mundial: Niemcy mistrzami świata!

Mundial: Pomarańczowa rewolucja

Piotr Kamieniecki, Igor Kośliński

Źródło: Legia.Net

30.06.2014 01:00

(akt. 04.01.2019 12:21)

Za nami kolejne mundialowe zmagania. Do ćwierćfinałów awansowała Holandia, która rzutem na taśmę pokonała 2:1 Meksyk dwa gole strzelając w ostatnich chwilach meczu. W grze o mistrzostwo świata nadal jest też Kostaryka, która po rzutach karnych odprawiła Grecję. Poniżej nasze podsumowanie.

W trzecim spotkaniu 1/8 finału spotkały się ze sobą dwa zespoły, które w fazie grupowej zachwycały kibiców oglądających zmagania mundialowe. Spotkanie rozgrywane w Portalezie nie najlepiej rozpoczęło się dla zespołu „Oranje”, gdyż w 9. minucie wskutek kontuzji boisko opuścił Nigel de Jong. W pierwszej połowie oba zespoły szanowały piłkę, długo i cierpliwie budowały swoje akcje, czekając na odpowiedni moment, w którym można by zagrozić bramce przeciwnika. Goli jednak nie było 

 

Druga połowa natychmiastowo przyniosła emocje, kiedy to w 48. minucie reprezentacja Meksyku wyszła na prowadzenie. Mocny, mierzony strzał z dystansu Giovaniego dos Santosa wylądował w prawym rogu bramki Holendrów.  „Oranje” mieli świetną okazję na wyrównanie niecałe 10 minut później,  gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego z najbliższej odległości piłkę uderzał Stefan de Vrij, jednak jego próbę instynktownie sparował na słupek niezawodny Guillermo Ochoa. Holendrzy nie ustawali w próbach wyrównania wyniku spotkania. Swoje okazje marnowali m.in. Arjeen Robben i Weslei Sneijder. W końcówce obejrzeliśmy jednak prawdziwą pomarańczową rewolucję. W 88. minucie pomocnik Galatasaray, który trafił do siatki po uderzeniu ze skraju pola karnego. To nie był koniec dramatu Meksykanów. W doliczonym czasie gry arbiter podyktował rzut karny przeciwko nim, a do piłki podszedł Klaas-Jan Huntelaar. Napastnik trafił i wręcz rzutem na taśmę wprowadził swój zespół do ćwierćfinałów. 

 

 

Holandia – Meksyk 2:1 (0:0)
Sneijder (88 min.), Huntelaar (90. min. - k.) - dos Santos (48. min.) 

 

Żółte kartki: Aguilar, Marquez, Guardado (Meksyk)

 

Holandia: Cillessen -  Verhaegh (56’ Dephay), Vlaar, de Vrij, Blind - Kuyt, de Jong (9’ Indi), Wijnaldum - Robben, Sneijder, van Persie (76’ Huntelaar)

 

Meksyk: Ochoa - Layun, Moreno (46’ Reyes), Marquez, Rodriguez, Aguilar - Guardado, Salcido, Herrera – Peralta (75’ Hernandez) , dos Santos (61’ Aquino)

Obie ekipy nie należały pierwotnie do faworytów swoich grup, ale zarówno Grecja oraz Kostaryka dobrze zaprezentowały się na tle silniejszych rywali i w ten sposób spotkały się w 1/8 finału mundialu. W pierwszej połowie gra była wyrównana. Nie było zbyt wiele sytuacji pod bramkami. Warto zwrócić uwagę na to, że gracze z Ameryki Środkowej byli zdeterminowani na defensywie, nie oglądaliśmy radosnego futbolu, który widzieliśmy do tej pory. 

 

W pierwszej połowie bramek nie było, ale już na początku drugiej części gry, bo w 52. minucie do siatki trafił Bryan Ruiz. Napastnik pokonał Karnezisa płaskim uderzeniem zza pola karnego. W kolejnych minutach gracze z Europy przejęli inicjatywę, a już zupełnie zdominowali rywali po czerwonej kartce dla Oscara Duarte. Grecy starali się do końca spotkania i ich wysiłki zostały docenione, gdyż w doliczonym czasie gry Sokratis wyrównał dobijając uderzenie kolegi. Dogrywka także toczyła się pod dyktando graczy z "Hellady". O ostatecznym rozstrzygnięciu miały zdecydować rzuty karne. Piłkarze z Kostaryki trafili wszystkie swoje próby, ale awans dała im przestrzelona piąta jedenastka przez Theofanisa Gekasa.


Kostaryka - Grecja 1:1 (0:0) 5:3 k.
Ruiz (52. min.) - Sokratis (90. min.)

 

Żółte kartki: Duarte, Tejeda, Granados, Ruiz, Navas (Kostaryka) - Samaris, Manolas (Grecja).

 

Czerwona kartka: Duarte (66. min. - za dwie żółte - Kostaryka).

 

Kostaryka: Navas - Gamboa (77' Acosta), Duarte, Gonzalez, Umana, Diaz - Ruiz, Tejeda (66' Cubero), Borges, Bolanos (83' Brenes) - Campbell.

 

Grecja: Karnezis - Torosidis, Manolas, Sokratis, Holebas - Salpingidis (69' Gekas), Maniatis (78' Katsouranis), Samaris (58' Mitroglou), Christodoulopoulos - Karagounis - Samaras. 

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.