Paweł Lenarcik: To niesamowite, że przegraliśmy
16.09.2022 22:55
– Mieliśmy sytuacje na 3:0, czy 4:0 w pierwszej połowie i mogliśmy może nie zamknąć mecz, ale mieć na pewno większy komfort. Bodajże szósty raz wychodzimy na prowadzenie i nie potrafimy tego utrzymać. Myślę, że tu jest największy problem, nie gramy też dwóch równych połów, tylko pierwsze fragmenty spotkania są pod nasze dyktando, a później pojawia się dekoncentracja – mówił po rywalizacji z Legią bramkarz Miedzi Legnica, Paweł Lenarcik.
– Naprawdę, na gorąco nie chcę oceniać. Po prostu straciliśmy trzy punkty, to naprawdę niesamowite, że przegraliśmy ten mecz.
– Czerwona kartka? Na 9 kolejek przegrywamy 6 meczów. Frustracja jest u każdego, tylko też nie możemy się tak zachowywać, gdy mamy wynik na styku i jest 80. minuta, a my dostajemy kolejną żółtą kartkę za gadanie do sędziego. Myślę, że to także daje dużo do myślenia.
– Miedź potrafi grać w piłkę, tylko co z tego skoro nie mamy punktów. Tu jest największa bolączka, bo zespoły nam już uciekają. Kiedy nie punktować, jak właśnie dzisiaj, w takim meczu. Wygrywaliśmy 2:0, a mogliśmy 3:0 lub 4:0 i niestety wyjeżdżamy z Warszawy bez punktów.
ZOBACZ TAKŻE:
- Od 0:2 do 3:2. Miedź pokonana, Mladenović bohaterem
- Zapis relacji tekstowej na żywo
- Kosta Runjaić: To był szalony mecz, mamy dużo pracy
- Oceń legionistów za mecz z Miedzią
- 50. oficjalny mecz Kapustki w Legii
- Rafał Augustyniak: Trochę się zapomniałem
- Oprawa i doping kibiców Legii na meczu z Miedzią - wideo
- Paweł Wszołek: Takiego początku dawno nie widziałem
- Filip Mladenović: Mieliśmy dużo szczęścia
- Wojciech Łobodziński: Byliśmy w stanie wygrać z Legią
- Josue nie zagra z Lechem
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.