Piast Gliwice – Legia Warszawa: Do Gliwic po wygraną i przełamanie

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

21.04.2021 08:00

(akt. 21.04.2021 12:18)

W środę, 21 kwietnia, Legia Warszawa zagra na wyjeździe z Piastem Gliwice w 26. kolejce PKO Ekstraklasy. Stołeczny klub powalczy o odwrócenie złej serii z gliwiczanami. Zespół ze Śląska nie przegrał ostatnich sześciu spotkań z Legią. Mecz rozpocznie się o godz. 20:30 i będzie transmitowany przez stacje Canal+ Sport i Canal+ 4K.

Legioniści cały czas prowadzą w tabeli ligowej, ale ich przewaga nad drugą Pogonią Szczecin nieco zmalała. Przed startem 26. kolejki, klub z Łazienkowskiej miał o sześć punktów więcej od "Portowców", a po wtorkowej wygranej graczy Kosty Runjaicia z Górnikiem Zabrze już tylko trzy. Zespół prowadzony przez Czesława Michniewicza może zapewnić sobie mistrzostwo Polski już w najbliższą niedzielę. Warszawiacy muszą jednak wygrać dwa nadchodzące mecze i liczyć na sprzyjające okoliczności, czyli na to, że Raków chociaż raz nie zwycięży, a Pogoń przynajmniej raz przegra lub dwa razy zremisuje. Brak wygranej spowoduje, że na finiszu pojawią się nieoczekiwane emocje i nerwy.

Przed stołeczną drużyną 14. mecz o stawkę w 2021 roku. Legioniści nie przegrali już dziesięciu ostatnich gier w ekstraklasie. Ostatni raz, w rozgrywkach ligowych, musieli uznać wyższość rywala dokładnie 31 stycznia (0:1 z Podbeskidziem w Bielsku-Białej). Ale w ostatnich dwóch spotkaniach legioniści nie strzelili gola, po raz pierwszy w tym roku na własnym obiekcie nie pokonali bramkarza rywali. W spotkaniu z Cracovią widać było, że piłkarze odczuwają już trudy sezonu i dlatego w starciu z "Piastunkami" można spodziewać się zmian w podstawowej jedenastce.

W bramce stanie Artur Boruc. Trójosobowy blok obronny stworzą najprawdopodobniej: Mateusz HołowniaMateusz Wieteska i Artur Jędrzejczyk. Na prawym wahadle pojawi się Josip Juranović, a na lewym zwykle grywa  Filip Mladenović, ale być może w Gliwicach zacznie spotkanie na ławce. Wtedy na wahadle mógłby zagrać Mateusz Cholewiak W środku pola ujrzymy Bartosza Slisza i prawdopodobnie Waleriana Gwilię. Natomiast Andre Martins wymaga nieco odpoczynku. Przemęczeni są również Luquinhas i Bartosz Kapustka. Jeden z nich może zacząć mecz na ławce rezerwowych. Wtedy stworzyłaby sie szansa dla kogoś z dwójki Rafael Lopes - Ernest Muci. Najbardziej wysuniętym graczem pozostanie Tomas Pekhart. Stołecznej drużynie nie pomogą m.in. Artem Szabanow (skręcił staw skokowy, nie zagra do końca sezonu), Wojciech Muzyk (odczuwa dolegliwości pleców) i Ariel Mosór (wraca do zdrowia po urazie stawu skokowego) i Paweł Wszołek, który w ostatniej chwili nabawił się urazu. Ale do Gliwic z zespołem pojechał Marko Vesović!

- Sportowa złość i mobilizacja pojawia się u każdego z nas. Wiemy, jakim jesteśmy klubem i jaki cel jest przed nami. Nasza ambicja nie pozwala nam być zadowolonymi z ostatnich wyników. Staramy się oczywiście spoglądać na to na chłodno, szukamy pozytywów, dokonujemy analizy i czekamy z niecierpliwością na kolejny mecz, który chcemy wygrać - mówił przed meczem Przemysław Małecki, asystent Michniewicza. Pierwszy szkoleniowiec w spotkaniu z Cracovią otrzymał kuriozalną czerwoną kartkę. Legia odwołała się od decyzji arbitra, decyzja spodziewana jest w środę około godziny 15. Wtedy okaże się kto oficjalnie poprowadzi Legię w meczu z Piastem.

Piast Gliwice, przed rozpoczęciem 26. kolejki, plasował się na czwartej pozycji w tabeli (38 punktów w 25 meczach). Zespół słabo rozpoczął rozgrywki, ale w listopadzie się rozpędził. Od tego momentu przegrał tylko jedno z siedemanstu spotkań - z Wartą Poznań. Niebiesko-czerwoni bardzo dobrze radzą sobie w spotkaniach ligowych u siebie. Przegrali zaledwie jeden z dziewięciu ostatnich meczów, które były rozgrywane w Gliwicach. Ale ogólnie – gliwiczanie zdobyli, do tej pory, nieco więcej "oczek" na wyjazdach (20) niż na własnym stadionie (18). Najskuteczniejszym zawodnikiem Piasta jest aktualnie Jakub Świerczok, autor dziesięciu trafień w lidze. W tym sezonie Piast wygrał 2:1 w Warszawie eliminując Legię z Pucharu Polski i zremisował w ligowym boju przy Łazienkowskiej 2:2.

- Legia to aktualny mistrz Polski, a fakt, że do obrony tytułu brakuje jej kilku punktów, na pewno bardzo ją mobilizuje. Zawsze podchodzimy z pokorą do tego, co robimy. Wiemy, że tylko drużyną i dużym wysiłkiem możemy osiągać zwycięstwa. To wcale nie przychodzi bez trudu, a poprzednie mecze nie były łatwe, bo w wielu fazach Legia miała przewagę, ale to my byliśmy skuteczniejsi - mówił przed meczem trener Piasta, Waldemar Fornalik. Jego zespół nie przegrał siedmiu ostatnich spotkań w ekstraklasie (pięć wygranych, dwa remisy).

W zimowym oknie transferowym drużynę z Gliwic wzmocniło trzech młodzieżowców. Dwóch zawodników (Maksym Gendera i Michał Zachciał) awansowało do "jedynki" z zespołu juniorskiego, a Mateusz Winciersz trafił do Piasta z rezerw Ruchu Chorzów. W kadrze niebiesko-czerwonych znajduje się obecnie czterech zawodników z przeszłością przy Łazienkowskiej: Michał Żyro, Jakub Czerwiński, Tomasz Jodłowiec oraz Patryk Sokołowski. Pierwszy z wymienionych rozegrał dla "Wojskowych" 157 meczów, strzelił 27 goli, sięgnął po trzy mistrzostwa oraz pięć Pucharów Polski. Czerwiński spędził w Warszawie półtora roku, wystąpił w 19 grach i zdobył dwie bramki, cieszył się także z dwóch tytułów mistrzowskich i jednego Pucharu Polski. "Jodła" zagrał w barwach Legii w 202 meczach, strzelił 18 goli, wywalczył sześć mistrzostw kraju i cztery krajowe puchary. Sokołowski występował w młodzieżowych zespołach "Wojskowych" i rezerwach. Po wypożyczeniu do Olimpii Elbląg trafił do Znicza Pruszków i Wigier Suwałki. Niecałe trzy lata temu przeniósł się do Piasta.

Bilans niedawnych gier między tymi drużynami nie jest korzystny dla warszawiaków. W rundzie jesiennej "Wojskowi" zremisowali u siebie 2:2 z piłkarzami prowadzonymi przez Waldemara Fornalika po trafieniach Kapustki i Pekharta (z rzutu karnego). Gole dla przyjezdnych strzelili Piotr Malarczyk i Świerczok. Ostatni raz Legia wygrała z Piastem w… grudniu 2018 roku. Wówczas zwyciężyła przy Łazienkowskiej 2:0 po trafieniach napastników: Sandro Kulenovicia i Carlitosa. Od tamtej pory gliwiczanie wygrali cztery razy i dwukrotnie był remis. Ostatnie zwycięstwo w Gliwicach, stołeczna drużyna odniosła w sierpniu 2018 roku. Wtedy legioniści wygrali na wyjeździe 3:1 po bramkach Jędrzejczyka, Jose Kante i Dominika Nagya. - Myślę, że ostatnie mecze z warszawską drużyną były naprawdę niezłe w naszym wykonaniu, ale przed nami kolejna gra. To, co było, jest już tylko historią – to tylko statystyki, w które można spoglądać. Żeby uzyskać kolejny dobry wynik ze stołecznym klubem, trzeba wyjść zmobilizowanym, skoncentrowanym i zagrać naprawdę dobre spotkanie – mówił ostatnio zawodnik klubu z Gliwic, Martin Konczkowski. Do tej pory Legia grała z Piastem 27 razy. Wygrała 14 razy, 7-krotnie zremisowała i poniosła 6 porażek. W tym czasie legioniści strzelili 48 goli, a stracili - 27. 

Bukmacherzy z TOTALbet uważają, że większe szanse na zdobycie trzech punktów, w spotkaniu w Gliwicach, mają warszawiacy. Kurs na zwycięstwo Legii wynosi 2.22. Remis to mnożnik 3.30, a wygrana Piasta – 3.65. W środę "Wojskowi" powalczą o odwrócenie złej serii z gliwiczanami. Jeśli to się uda, wykonają spory krok w kierunku mistrzostwa kraju. Czy tak będzie? Tego dowiemy się wieczorem. Mecz poprowadzi Damian Kos. Początek zawodów zaplanowano na środę, 21 kwietnia, na godz. 20:30. Starcie będzie transmitowane przez stacje Canal+ Sport i Canal+ 4K. Serwis Legia.Net tradycyjnie przeprowadzi relację tekstową na żywo, a po zakończeniu rywalizacji zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.

Przypuszczalne składy:

Piast: Plach – Konczkowski, Malarczyk, Huk, Holubek – Sokołowski, Jodłowiec – Badia, Chrapek, Steczyk – Świerczok

Legia: Boruc - Jędrzejczyk, Wieteska, Hołownia - Juranović, Slisz, Gwilia, Mladenović - Luquinhas, Lopes - Pekhart

ZOBACZ TAKŻE:

- Komentarz asystenta trenera Czesława Michniewicza, Przemysława Małeckiego

- Konferencja trenera Piasta, Waldemara Fornalika

- Z obozu rywala

Quiz. Rekordowe transfery z Legii

1/15 Najwyższym transferem z klubu legionistów jest przejście Radosława Majeckiego do AS Monaco, który kosztował 7 mln euro, plus bonusy. Do jakiego klubu Majecki był wypożyczony z Legii, aby się ogrywać?

Polecamy

Komentarze (275)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.