Piast Gliwice – Legia Warszawa: Powrót do gry, spotkanie z Vukoviciem
16.09.2023 08:00
Wicemistrzowie kraju przystępowali do przerwy reprezentacyjnej w świetnych nastrojach, gdyż w ciągu kilku dni awansowali do Ligi Konferencji i wygrali w ekstraklasie z Widzewem Łódź (3:1). Dwa gole w barwach "Wojskowych" strzelił Ernest Muci, na 1:1 trafił Jordi Sanchez, a wynik po rzucie karnym ustalił kapitan Legii, Josue. Co ciekawe, po asyście mieli… bramkarze – Kacper Tobiasz (na 1:0) oraz Henrich Ravas.
Tuż przed meczem z Widzewem, z kibicami przywitał się nowy stoper "Wojskowych", Marco Burch (FC Luzern), a dzień później, czyli na zakończenie okna transferowego, do drużyny dołączył lewy wahadłowy, Gil Dias (VfB Stuttgart – roczne wypożyczenie z opcją pierwokupu). Obaj piłkarze mieli już okazję zagrać sparing z Wisłą w Puławach (3:2), obaj znajdą się w kadrze na spotkanie z Piastem i będą mieli szansę na debiut. – Ostatnie dni wykorzystaliśmy przede wszystkim na to, by przywrócić drużynie świeżość. Zredukowaliśmy jednostki treningowe, zagraliśmy sparing, mieliśmy okazję lepiej poznać naszych nowych zawodników. Mecz w Puławach dostarczył nam dodatkowych informacji. Przechodzimy do drugiej fazy sezonu, która będzie bardzo intensywna. Przed nami wiele spotkań. W ciągu trzech tygodni zagramy siedem razy, jest się do czego przygotowywać. Potrzebujemy każdego zawodnika. Pracujemy indywidualnie nad różnymi niuansami, szczegółami – mówił trener "Wojskowych", Kosta Runjaić.
Legia wraca do rywalizacji o stawkę jako wicelider PKO Ekstraklasy z dorobkiem 13 punktów (4 zwycięstwa, 1 remis) i stratą trzech "oczek" do Śląska Wrocław, który zagrał o trzy mecze więcej niż "Wojskowi". Warszawiacy mają przed sobą wyjazdową rywalizację z niewygodnym przeciwnikiem, Piastem Gliwice, który wygrał 6 z 11 ostatnich spotkań ze zdobywcą Pucharu Polski, lecz w poprzednim sezonie stołeczna drużyna odniosła dwa zwycięstwa (2:0, 1:0). Po meczu w Gliwicach, Legię czeka domowy występ z Aston Villą w 1. kolejce fazy grupowej Ligi Konferencji, ale stołeczny zespół koncentruje się na razie na sobocie. – Da się nie myśleć o rywalizacji z Anglikami, rozdzielam to, co dobrze mi wychodzi. Przed nami ważne spotkanie, zapewne zacięte. Nie chcemy wypaść z rytmu z powodu przerwy reprezentacyjnej – opowiadał Runjaić.
Jak może wyglądać podstawowy skład Legii na sobotni mecz? W bramce stanie Tobiasz. Trójosobowy blok defensywny stworzą Radovan Pankov, Artur Jędrzejczyk i Yuri Ribeiro. Wahadła obsadzą Paweł Wszołek oraz Patryk Kun. W środku pola należy się spodziewać Bartosza Slisza i Juergena Elitima. Na "dziesiątkach" zagrają Josue oraz Marc Gual, przed nimi będzie Tomas Pekhart.
Zabraknie Blaza Kramera, Rafała Augustyniaka (kłopoty z mięśniami dwugłowymi), Ramila Mustafajewa (zerwanie więzadła krzyżowego przedniego i uszkodzenie dwóch łąkotek), Bartosza Kapustki (problemy z operowanym wcześniej kolanem) oraz Filipa Rejczyka (przeciążenie ścięgna Achillesa). Najbliżej powrotu jest Słoweniec, który zaczął biegać i w przyszłym tygodniu powinien być do dyspozycji sztabu.
Piast to zespół z największą liczbą remisów (5) w PKO Ekstraklasie w obecnym sezonie. Poza tym, po jednym spotkaniu wygrał (2:1 z Rakowem Częstochowa) i przegrał (1:2 z "Kolejorzem"), aktualnie ma na koncie 8 "oczek" i zajmuje 12. miejsce w tabeli ligowej. – Liczba naszych punktów mogła być nieco większa. Nie musiało dojść do porażki z Lechem. Remisy? Przy wszystkich, oprócz rywalizacji z Górnikiem Zabrze, mogliśmy czuć delikatny niedosyt – mówił Aleksandar Vuković, były piłkarz i trener Legii, który w październiku 2022 roku został szkoleniowcem klubu z Gliwic. Zastąpił Waldemara Fornalika, pracującego obecnie w Zagłębiu Lubin.
– Vuković to bardzo dobry trener, na pewno będą duże emocje, ogromna motywacja, ale to nic nowego, bo wszyscy są wyjątkowo zmobilizowani na mecze z nami, rywalom udaje się grać na więcej niż 100 procent. Jak chcemy utrzymać rytm, musimy dać z siebie wszystko – zapewniał Runjaić.
"Vuko" dwa razy obejmował Legię na chwilę. Przy trzecim podejściu przepracował 538 dni, zdobył z zespołem mistrzostwo Polski, później został zwolniony. Po roku sprowadzono go awaryjnie, by ratować sezon 2021/2022 w największym kryzysie od dekad. Przychodząc wówczas na Łazienkowską miał sporo do stracenia i niewiele do zyskania, ale – jak sam określił – jego dom płonął i nie mógł stać z założonymi rękami. Misję zakończył sukcesem, utrzymał stołeczną drużynę w ekstraklasie, co często nie jest doceniane, a dokonał rzeczy naprawdę trudnej w tamtym okresie. Teraz czeka go drugie spotkanie z "Wojskowymi" w roli szkoleniowca. Pierwsze, rozegrane w lutym br., przegrał 0:1 po golu Josue z rzutu karnego.
– Tomasiewicz uprzykrzył życie Josue w poprzednim meczu Piast – Legia. Zobaczymy, czy w najbliższym spotkaniu zastosujemy podobne rozwiązanie. Są różne opcje, jedną z nich jest krycie indywidualne tak ważnego zawodnika, ale czy do tego dojdzie, dowiemy się w trakcie rywalizacji – tłumaczył Vuković.
– Nie siedzę w głowie Aleksandara, ale to bardzo ludzkie, prawdopodobne, że jak się występuje przeciwko byłemu zespołowi, to chce się pokazać z jak najlepszej strony. Generalnie mniejsze kluby spinają się na spotkania z warszawiakami. Wiem, że "Vuko" będzie chciał przenieść swoją energię na drużynę. W poprzednim roku mieliśmy podobne doświadczenia, lecz jesteśmy na to przygotowani, odpowiednio zmotywowani, chcemy zagrać dobry mecz – dodał Runjaić.
W trakcie przerwy reprezentacyjnej Piast zwyciężył kontrolnie Ruch Chorzów aż 3:0. Jedną z bramek (na 1:0) zdobył Miłosz Szczepański, były gracz Legii, który niedawno przeniósł się z Lechii Gdańsk do Gliwic. Latem "Piastunki" sprowadziły także kolejnych zawodników z przeszłością przy Łazienkowskiej, czyli Filipa Karbowego (ostatnio Chojniczanka Chojnice) oraz Marcela Bykowskiego (Olimpia Zambrów). Te transfery spowodowały, że przy Okrzei powiększyło się grono piłkarzy, którzy występowali przy Łazienkowskiej, gdyż od dłuższego czasu barwy niebiesko-czerwonych reprezentują Ariel Mosór, Jakub Czerwiński i Grzegorz Tomasiewicz.
W minionym już oknie klub z Gliwic zakontraktował jeszcze Serhija Krykuna (Górnik Łęczna) i Piotra Urbańskiego (Polonia Warszawa). Z Piastem definitywnie rozstali się Alex Sobczyk (MFK Skalica), Bartosz Łuczak (Unia Swarzędz) oraz Rauno Sappinen (Hapoel Jerozolima), a na wypożyczenia powędrowali Michał Kaput (Radomiak Radom), Constantin Reiner (SC Rheindorf Altach) i Jakub Niedbała (Skra Częstochowa).
– Przed meczem z Rakowem można było mówić o naszej drobnej przewadze, gdyż obecny mistrz Polski miał kilka dni do rewanżu w europejskich pucharach. Teraz w ogóle nie może być o tym mowy. Jesteśmy po przerwie reprezentacyjnej, Legia startuje z nieco lepszej pozycji, gdyż dłużej czekaliśmy na Mosóra i Pyrkę, niż warszawiacy na własnych kadrowiczów. Nie będziemy narzekać. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by zaprezentować się jak najlepiej – opowiadał "Vuko".
"Wojskowi" rywalizowali z Piastem 32 razy. Zwyciężyli 17-krotnie, 7 spotkań zremisowali, a 8 przegrali. Zdobyli 53 bramki, stracili 32. – Chciałbym, żebyśmy występowali z pozycji drużyny, która nie czuje się gorsza od żadnego rywala w lidze. Takiego nastawienia oczekuję w najbliższym meczu, z zespołem, który nie bez powodu jest uznawany za jednego z faworytów rozgrywek. Musimy też szanować i cenić własny potencjał. Mimo sporej liczby remisów, pokazaliśmy, że stać nas na dużo – dodał Vuković.
Mecz 8. kolejki PKO Ekstraklasy, który poprowadzi Damian Sylwestrzak, już w sobotę, 16 września (godz. 20:00), w Gliwicach. Transmisja w CANAL+ 4K i CANAL+ SPORT. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo, a po zakończeniu gry zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.
Przypuszczalne składy:
Piast: Plach – Pyrka, Mosór, Czerwiński, Holubek – Ameyaw, Dziczek, Tomasiewicz, Chrapek, Krykun – Felix
Legia: Tobiasz – Pankov, Jędrzejczyk, Ribeiro – Wszołek, Slisz, Elitim, Kun – Josue, Pekhart, Gual
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.