zespół Legia drużyna
fot. Kasia Dżuchil

Porażka Legii w Szczecinie, Raków mistrzem Polski

Redaktor Jakub Waliszewski

Jakub Waliszewski

Źródło: Legia.Net

07.05.2023 17:30

(akt. 09.05.2023 10:40)

Legia, która 5 dni temu zdobyła Puchar Polski, przegrała na wyjeździe 1:2 z Pogonią Szczecin w 31. kolejce PKO Ekstraklasy. Jedynego gola w barwach "Wojskowych", na 1:1, strzelił Maciej Rosołek, któremu asystował Maik Nawrocki. Ten wynik sprawił, że Raków Częstochowa zapewnił sobie mistrzostwo kraju.
PKO Ekstraklasa 2022/2023 - Kolejka 31
Pogoń SzczecinPogoń Szczecin
2 1

(1:0)

Legia WarszawaLegia Warszawa
07-05-2023 17:30 Szczecin
Damian Sylwestrzak CANAL+ 4K, CANAL+ PREMIUM
10'
36'
46'
48'
63'
63'
67'
68'
79'
85'
85'
88'
Centrum meczowe
Pogoń SzczecinLegia Warszawa
  • 1. Dante Stipica

  • 41. Paweł Stolarski

    67'
  • 23. Benedikt Zech

  • 68. Danijel Loncar

  • 32. Leonardo Koutris

  • 8. Damian Dąbrowski

  • 99. Mateusz Łęgowski

    85'
  • 20. Alexander Gorgon

    68'
  • 11. Kamil Grosicki

  • 10. Luka Zahović

    63'
  • 9. Pontus Almqvist

    85'

Rezerwy

  • 81. Bartosz Klebaniuk

  • 13. Konstantinos Triantafyllopoulos

  • 33. Mariusz Malec

    67'
  • 4. Leo Borges

  • 61. Kacper Smoliński

  • 27. Sebastian Kowalczyk

    63'
  • 7. Rafał Kurzawa

    85'
  • 22. Wahan Biczachczjan

    68'
  • 15. Marcel Wędrychowski

    85'

Jak wyglądał wyjściowy skład Legii na mecz w Szczecinie? W bramce stanął Kacper Tobiasz. Trójosobowy blok defensywny stworzyli Maik Nawrocki, Artur Jędrzejczyk i Yuri Ribeiro. Na wahadłach wystąpili Paweł Wszołek oraz Makana Baku. Środek pola zajęli Bartosz SliszJosue i Bartosz Kapustka. W ataku pojawili się Tomas Pekhart oraz Ernest Muci.

Trener "Wojskowych", Kosta Runjaić, dokonał dwóch zmian w podstawowej jedenastce w porównaniu do finału Pucharu Polski. Filipa Mladenovicia (3-miesięczna dyskwalifikacja) zastąpił Baku, a nieobecność Rafała Augustyniaka (pauza za cztery żółte kartki) spowodowała, że do składu wskoczył Nawrocki. Szkoleniowiec Legii nie mógł też skorzystać z Mattiasa Johanssona (uraz).

Od początku tempo gry było szybkie. Odważnie zaatakowali "Portowcy", odpowiedzieć próbowali warszawiacy, ale żadna z akcji nie zakończyła się strzałem. Pierwsze celne uderzenie oddał w 10. minucie Mateusz Łęgowski i – na nieszczęście Legii – trafił do siatki. Młodzieżowiec huknął z dystansu w lewy, dolny róg, Tobiasz nie zdołał udanie interweniować.

Gospodarze postawili trudne warunki, skutecznie rozbijali ataki stołecznej drużyny, z każdą kolejną akcją byli także coraz groźniejsi w ofensywie. Znakomitą okazję na podwyższenie wyniku miał m.in. Kamil Grosicki. Mimo że przed nim był tylko Tobiasz, to zawodnik Pogoni nieczysto trafił w piłkę, która przeleciała obok bramki.

W grze "Wojskowych" trudno było wskazać jakieś plusy. Goście okazali się bardzo przewidywalni w swoich atakach, a w defensywie nie radzili sobie z dynamicznymi skrzydłowymi Pogoni. Na korzystny wynik nie ma też co liczyć, jeśli nie oddaje się celnych strzałów, a w pierwszej połowie legioniści spróbowali cztery razy i ani razu celnie. Bliski szczęścia był Pekhart, który główkował w poprzeczkę po dośrodkowaniu Kapustki.

Patrząc na przebieg pierwszych 45 minut, można było odnieść wrażenie, że to Pogoń jest wyżej notowanym rywalem, który walczy o mistrzostwo Polski. Do przerwy zespół ze Szczecina prowadził 1:0.

Druga połowa rozpoczęła się kapitalnie dla Legii. Nawrocki odebrał piłkę w środku boiska i płasko, prostopadle podał do wprowadzonego z ławki Macieja Rosołka. Młodzieżowiec stanął oko w oko z Dante Stipicą i z zimną krwią wykończył akcję, uderzając na bliższy słupek.

Pogoń odpowiedziała niezłą akcją, po której mogła odzyskać prowadzenie. W 56. minucie Leonardo Koutris dośrodkował wprost na głowę Danijela Loncara, któremu do szczęścia zabrakło kilku centymetrów, gdyż piłka po jego uderzeniu odbiła się od poprzeczki.

Kilka minut później groźnie uderzył Pontus Almqvist, ale futbolówka nieznacznie minęła bramkę. Legioniści grali zdecydowanie lepiej niż w pierwszej części, lecz "Portowcy" nie pozostawali dłużni. Po każdej sytuacji "Wojskowych" można było spodziewać się momentalnej odpowiedzi gospodarzy. Tak było m.in. w 70. minucie, gdy po niezłej akcji Josue i Wszołka, mocny strzał z dystansu oddał Wachan Biczachczjan, piłkę z problemami odbił Tobiasz.

Końcówka należała do zawodników Jensa Gustafssona. W 88. minucie Sebastian Kowalczyk podał na 12. metr do Biczachczjana, a ten pokonał Tobiasza po uderzeniu w lewy, dolny róg. Więcej goli już nie padło. Legia po słabym i bezbarwnym meczu w Szczecinie, przegrała z Pogonią 1:2. To spowodowało, że Raków Częstochowa zapewnił sobie mistrzostwo kraju na trzy kolejki przed końcem sezonu.

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (975)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.