Domyślne zdjęcie Legia.Net

Portugalia - Hiszpania 0:0 (k.2:4)

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

27.06.2012 23:24

(akt. 11.12.2018 06:59)

Hiszpania w finale Euro 2012! Aktualni mistrzowie kontynentu pokonali po rzutach karnych Portugalię. Gwóźdź do trumny ekipie Paulo Bento wbił Francesc Fabregas, który szczęśliwie umieścił ostatnią plikę tego meczu w siatce. Jutro dowiemy się, kto jeszcze wystąpi w ostatnim meczu turnieju - Włochy zmierzą się z Niemcami.

Wielki hit, iberyjskie derby - tak nazywano ten mecz. Szumne zapowiedzi tradycyjnie nie przyniosły cudownego widowiska. Spotkanie było zdominowane przez taktykę i tylko pojedyncze akcje przypominały, że po murawie biegają aktualni mistrzowie Europy oraz Ci, którzy są obecnie jedną z czterech najlepszych ekip na naszym kontynencie. 

 

Obie strony starały się wymieniać ze sobą ciosy. Groźniejsze ataki przeprowadzali mimo wszystko Hiszpanie. Nie błyszczał Cristiano Ronaldo, którego dryblingi były efektowne, ale nic z tego nie wynikało. Gwiazdor Realu nie potrafił wstrzelić się w bramkę i raz po raz posyłał piłkę ponad poprzeczką. Źle wyglądały także jego rzuty wolne - większość nie dolatywała do bramki, gdyż futbolówka zatrzymywała się na murze rywali. Najlepszą okazję zawodnicy z Hiszpanii mieli już w dogrywce, ale Iniesta fatalnie się pomylił. 

 

Najciekawiej było jednak w rzutach karnych. Już w pierwszej kolejce, Alonso i Moutinho nie wykorzystali "jedenastek". Emocje zaczynały sięgać zenitu, w Doniecku było już po północy, a kibice marzyli, aby widowisko trwało nadal. Kolejne pięć karnych, zostało jednak solidarnie wykorzystanych przez graczy obu zespołów. Wreszcie wyłamał się Alves. Obrońcy Zenitu już wcześniej puszczały nerwy, szedł do jedenastki Naniego. Kiedy Portugalczyk uderzył piłkę, ta jedynie obiła poprzeczkę, której dźwięk słyszany był na całym stadionie. Dzieła zniszczenia dopełnił Fabregas, który szczęśliwie - po odbiciu futbolówki od słupka - wprowadził Hiszpanię do finału Euro 2012. Portugalia zalała się płaczem, Ronaldo nie dowierzał, ale zabawa trwa dalej - jutro dowiemy się kto oprócz Hiszpanii zawalczy o mistrzostwo Europy!

 

Portugalia - Hiszpania 0:0 (K. 2-4)

rzuty karne: 0-0 Xabi Alonso (Rui Patricio obronił); 0-0 Joao Moutinho (Iker Casillas obronił); 0-1 Andres Iniesta; 1-1 Pepe; 1-2 Gerard Pique; 2-2 Nani; 2-3 Sergio Ramos; 2-3 Bruno Alves (strzał niecelny); 2-4 Cesc Fabregas

Portugalia: 12. Rui Patricio - 21. Joao Pereira, 3. Pepe, 2. Bruno Alves, 5. Fabio Coentrao - 17. Nani, 16. Raul Meireles (113, 18. Silvestre Varela), 4. Miguel Veloso (106, 6. Custodio), 8. Joao Moutinho, 7. Cristiano Ronaldo - 9. Hugo Almeida (81, 11. Nelson Oliveira).

Hiszpania: 1. Iker Casillas - 17. Alvaro Arbeloa, 3. Gerard Pique, 15. Sergio Ramos, 18. Jordi Alba - 21. David Silva (60, 22. Jesus Navas), 16. Sergio Busquets, 14. Xabi Alonso, 8. Xavi (87, 7. Pedro), 6. Andres Iniesta - 11. Alvaro Negredo (54, 10. Cesc Fabregas).

żółte kartki: Coentrao, Pepe, Alves, Veloso - Ramos, Busquets, Arbeloa, Alonso.

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.