fot. Marcin Szymczyk

Remis z beniaminkiem

Redaktor Jakub Waliszewski

Jakub Waliszewski

Źródło: Legia.Net

13.08.2023 16:00

(akt. 16.08.2023 13:29)

Legia zremisowała 1:1 z Puszczą Niepołomice w 4. kolejce PKO Ekstraklasy. Rywale objęli prowadzenie po rozegraniu autu i bramce Łukasza Sołowieja, a "Wojskowi" wyrównali za sprawą gola Josue z rzutu wolnego. Spotkanie odbyło się na stadionie Cracovii, gdzie beniaminek jest obecnie gospodarzem.
PKO Ekstraklasa 2023/2024 - Kolejka 4
Puszcza NiepołomicePuszcza Niepołomice
1 1

(1:1)

Legia WarszawaLegia Warszawa
13-08-2023 17:30 Kraków
Jarosław Przybył CANAL+ SPORT
26'
34'
42'
46'
50'
60'
61'
65'
72'
73'
74'
75'
78'
80'
80'
87'
Centrum meczowe
Puszcza NiepołomiceLegia Warszawa
  • 1. Kewin Komar

  • 8. Piotr Mroziński

  • 22. Artur Craciun

  • 27. Łukasz Sołowiej

  • 3. Roman Jakuba

  • 6. Marcel Pięczek

    61'
  • 14. Jakub Serafin

  • 5. Konrad Stępień

  • 16. Michał Walski

    60'
  • 11. Mateusz Cholewiak

    78'
  • 25. Kamil Zapolnik

    61'

Rezerwy

  • 99. Kacper Piechota

  • 9. Artur Siemaszko

    61'
  • 10. Hubert Tomalski

  • 17. Jakub Bartosz

  • 21. Michał Koj

  • 23. Jordan Majchrzak

    60'
  • 24. Muris Mesanović

    61'
  • 45. Rok Kidrić

  • 70. Wojciech Hajda

    78'

– Rywalizujemy na kilku frontach, więc do mojej dyspozycji musi być praktycznie cała kadra. W meczu z Puszczą także pojawią się zmiennicy – zapowiadał trener "Wojskowych", Kosta Runjaić. Szkoleniowiec zdecydował się na sześć zmian względem domowej porażki z Austrią Wiedeń. Pierwszy raz w sezonie zagrał Dominik Hładun, który zastąpił Kacpra Tobiasza. Oprócz "Tobiego", w wyjściowym składzie nie znaleźli się też Radovan Pankov (kontuzja), Juergen Elitim, Patryk Kun, Tomas Pekhart oraz Marc Gual (cała czwórka zaczęła spotkanie z ławki). To sprawiło, że od początku grali odpowiednio Artur Jędrzejczyk, Jurgen Celhaka, Makana Baku, Maciej Rosołek i Ernest Muci.

Jak wyglądała cała, podstawowa jedenastka wicemistrzów Polski na rywalizację z beniaminkiem? W bramce stanął Hładun. Trójosobowy blok obronny stworzyli Jędrzejczyk, Rafał Augustyniak oraz Yuri Ribeiro. Na wahadłach zagrali Paweł Wszołek i Baku. W środku pola znalazło się miejsce dla Bartosza Slisza oraz Celhaki. Na "dziesiątkach" wystąpili Josue i Muci, przed nimi pojawił się Rosołek.

Początek spotkania okazał się bardzo spokojny. Na boisku działo się niewiele. Legioniści grali głównie w ataku pozycyjnym, ale nie stwarzali żadnego zagrożenia w pobliżu bramki Kewina Komara. Gospodarze byli głęboko cofnięci, grali blisko siebie i w zasadzie nie wychodzili poza swoją połowę, co utrudniało kreowanie szybkich akcji ofensywnych.

Po sennym, pierwszym kwadransie gry nic nie wskazywało na to, aby mecz miał się rozkręcić. "Wojskowi" byli blisko zdobycia bramki w 20. minucie. Roman Jakuba wycofał piłkę do bramkarza, ten chciał ją wybić, ale trafił prosto w Rosołka. Gola to nie przyniosło, futbolówka nieznacznie minęła lewy słupek.

Mimo znacznej przewagi stołecznej drużyny, to Puszcza od 26. minuty cieszyła się z prowadzenia. Marcel Pięczek wrzucił z autu w pole karne, zrobiło się zamieszanie, Augustyniak podbił piłkę, potem Kamil Zapolnik dobrze zgrał głową do Łukasza Sołowieja, który z bliska pokonał Hładuna. Był to kolejny bardzo łatwo stracony gol w ostatnich tygodniach.

Warszawiacy cierpliwie szukali szansy na wyrównanie, a ta przydarzyła się w 34. minucie. Josue dośrodkował z rzutu wolnego w kierunku bramki, nikt nie przeciął centry, piłka odbiła się od murawy, później od Komara i słupka, i finalnie wpadła do siatki. Do końca pierwszej połowy legioniści walczyli o drugiego gola, choć nie wystrzegali się prostych strat, z których na szczęście nie wynikło nic niebezpiecznego. Do przerwy było 1:1.

Na szczęście dla widowiska tempo gry w drugiej połowie było wyższe, niż w pierwszych 45 minutach. Legioniści często atakowali na bramkę Puszczy, ale wciąż brakowało konkretów. Dużą rolę w kreowaniu akcji odgrywał, jak zawsze, Josue, lecz koledzy z drużyny nie potrafili z tego skorzystać.

Mimo zmian, jakich dokonał trener Runjaić, niewiele zmieniło się w grze Legii. Warszawiacy wymieniali podania zbyt wolno, brakowało ruchu bez piłki, przez co byli przewidywalni w atakach. Najlepszą sytuację miał w 70. minucie Gual, który mocno uderzył przy bliższym słupku, ale czujny w bramce był Komar i odbił futbolówkę na rzut rożny.

Beniaminek skutecznie blokował ataki Legii. Przez cały mecz "Wojskowi" nie potrafili przebić się przez defensywę rywali, a co więcej, mimo nielicznych ataków gospodarzy wyglądali niepewnie również w obronie. Próby przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść trwały do ostatniej minuty. Okazje mieli m.in. Gual i Baku, ale żaden z nich nie zdołał pokonać Komara. Legioniści zagrali kolejny słaby mecz i zremisowali z Puszczą Niepołomice 1:1.

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (1814)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.