Taras Romanczuk
fot. Jan Szurek

Romanczuk i Nguiamba po meczu Legia – Jagiellonia

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: jagiellonia.pl

13.05.2023 01:30

(akt. 13.05.2023 03:27)

– Pierwsza połowa nie była zła, druga to kompromitacja, dostaliśmy cztery gongi. Nie możemy tracić 10 bramek w 2 meczach z Legią – mówił po porażce w Warszawie (1:5), w 32. kolejce PKO Ekstraklasy, kapitan Jagiellonii Białystok, Taras Romanczuk.

– Wiemy, jak ważne są mecze z Legią dla naszych kibiców. Nie ma dla nas żadnego usprawiedliwienia.

– Gdzie leży rozwiązanie problemu Jagiellonii, polegającego na graniu słabszej drugiej połowy po dobrej pierwszej? Moim zdaniem wyłącznie w głowie. Chodzi o nastawienie. Co więcej można poradzić. Trenujemy, przygotowujemy się do meczu... Naprawdę nie wiem, co mam powiedzieć. Nie chcę się usprawiedliwiać, ponieważ moim zdaniem, tak jak już mówiłem, nie ma dla nas żadnego usprawiedliwienia. Musimy jak najszybciej o tym zapomnieć, a najlepszym na to sposobem będzie domowa wygrana z Cracovią.

Aurelien Nguiamba, zawodnik Jagiellonii: – Dobrze zaczęliśmy mecz, ale później zrobiło się trudniej. Problemem w grze przeciwko takim zespołom są detale. Nie możemy sobie pozwolić na żadne pomyłki, ponieważ jeśli to zrobimy, narażamy się na stratę gola. Legia zbyt wiele razy wykorzystała nasze błędy.

– Moim zdaniem mamy potencjał na bycie jedną z topowych drużyn w lidze. Prawdą jest, że grając tylko jedną, dobrą połowę meczu, nie możemy oczekiwać korzystnego rezultatu. Musimy to zmienić. Przed nami jeszcze dwa ligowe spotkania, chcemy się w nich nieźle zaprezentować, sięgnąć po komplet punktów i uradować tym naszych kibiców.

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (11)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.