W Chorzowie narzekają na terminarz
30.04.2010 08:25
<p><span style="font-size: 12px">Sobotni mecz może na koniec sezonu zadecydować o tym, kto zajmie miejsce na podium. Ruch podejmuje Legię. - Jesteśmy na styku, rywale mają tylko punkt więcej - mówi Wojciech Grzyb. </span><span style="font-size: 12px"><span style="font-size: 12px">Stołeczna drużyna dostała pięć dni na regenerację sił. - To skandal z tym terminarzem, bo Legia, która przyjedzie do nas w sobotę, będzie miała znacznie więcej czasu na odpoczynek - irytował się już przed kilkoma dniami Waldemar Fornalik.</span></span></p><p style="font-size: 12px"> </p>
Jak na tę sprawę patrzą jego zawodnicy już po spotkaniu z Polonią Bytom? - Nie chcę się żalić, bo znów ktoś nam zarzuci, że marudzimy, ale nogi odmawiały posłuszeństwa. Mamy z całej ligowej stawki najwięcej w nogach. Mimo to nie pękamy, o czym świadczy fakt, że strzelamy gole w końcówkach - wskazuje Wojciech Grzyb.
Zajęcia w Chorzowie między spotkaniami z Polonią i Legią są więc lekkie. - Musimy maksymalnie zregenerować siły. Wierzę, że nasz sztab medyczny doprowadzi nas do pełni sił. Ja mam jakieś swoje sposoby. Przed meczem z ekipą z Bytomia wybrałem się "na zmęczeniu" na... siłownię - zdradził "Grzybek".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.