Walka do końca

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

26.01.2019 17:00

(akt. 28.01.2019 13:09)

Legia Warszawa ograła 1:0 Vitorię Setubal w sparingu w trakcie drugiego zgrupowania w Troi. Gola na wagę wygranej strzelił Kasper Hamalainen. Mecz miał dodatkowe emocje, bokserskie - emocje na koniec meczu wzięły górę.
Sparingi 2018/2019 - Zimowe przygotowania
Legia WarszawaLegia Warszawa
1 0

(0:0)

Vitoria SetubalVitoria Setubal
26-01-2019 16:30 Troia
64'
80'
82'
Centrum meczowe
Legia WarszawaVitoria Setubal
  • 1. Cristiano Figueiredo

  • 5. Mano

  • 6. Dankler

  • 13. Vasco Fernandes

  • 16. Andre Sousa

  • 27. Andre Pedrosa

  • 8. Nuno Valente

  • 87. Zequinha

  • 15. Ruben Micael

  • 99. Jhonder Cadiz

  • 23. Frederic Mendy

Rezerwy

Podstawowa „jedenastka” Legii na rundę wiosenną powoli się klaruje. W wyjściowym składzie zameldował się m.in. Radosław Cierzniak, Michał Kucharczyk na pozycji prawego obrońcy czy Salvador Agra. W początkowych minutach spotkania lepsze wrażenie sprawiali rywale. Gracze Victorii sporo zagrożenia fundowali zwłaszcza po lewej stronie boiska. Dużo pracował Zequinha, który często przemieszczał się pod pole karne mistrzów Polski. Po stronie „Wojskowych”, aktywność wykazywali Carlitos, zastępujący na „dziesiątce” Sebastiana Szymańskiego, oraz Sandro Kulenović. Hiszpan był wszędzie, brał ciężar na swoje barki i razem z Chorwatem kreowali dogodne okazje strzeleckie. Kilka ciekawych centr z bocznej strefy posłał Agra. Nowy piłkarz Legii był nieustępliwy, walczył, lecz czasami dokonywał błędnych wyborów. Po jednym z jego dośrodkowań, przeciwnicy mogli pokonać bowiem własnego golkipera. Okazało się, iż futbolówka o centymetry minęła bramkę i wyszła poza linię końcową.

Ekipa z Łazienkowskiej stosowała wysoki pressing, dzięki któremu sparingpartnerzy zaczęli się gubić i mieli problemy z kreowaniem sytuacji. Legioniści korzystali głównie ze skrzydeł, a do ich najgroźniejszej broni zaliczały się stałe fragmenty. Ricardo Sa Pinto żywiołowo podpowiadał swoim zawodnikom, udzielał cennych wskazówek i zachęcał do podchodzenia wyżej względem rywali. Element boiskowych rozmów stanowił także Cierzniak regularnie zwracający uwagę na organizację w defensywie. Trochę wiatru po stronie przeciwników zrobił z kolei Jhoender Cadiz. Rosły snajper dwukrotnie uderzał na bramkę Cierzniaka, jednak 35-latek za każdym razem wychodził z opresji. Drużyna Sandro Mendesa próbowała uspokoić grę, konstruować atak pozycyjny i ponownie podkręciła tempo. Tuż przed przerwą, warszawiacy stłamsili Portugalczyków otrzymując rzuty rożne, jednak nie udało im się tego mocniej udokumentować.

Po zmianie stron, w Victorii na placu gry pojawił się… Hildeberto w odchudzonej wersji niż za kadencji przy Łazienkowskiej. Na starcie drugiej odsłony mogliśmy jednak oglądać masę strat wynikających w dużej mierze z długich, dalekich podań, które nie znajdywały adresatów. Z biegiem czasu Carlitos zameldował się na swojej nominalnej pozycji, natomiast za jego plecami biegał Kasper Hamalainen.

Na murawie nie działo się zbyt wiele, a futbolówka krążyła z jednej do drugiej „szesnastki” bez większych efektów. Legioniści zostali wycofani, nie atakowali już tak zaciekle jak na początku. Brakowało im pomysłów z przodu, przez co liczba sytuacji nie była imponująca. Kwadrans przed końcowym gwizdkiem genialną interwencją popisał się Paweł Stolarski. Były piłkarz Lechii wykonał arcyważny wślizg, który najprawdopodobniej uratował stołeczny klub przed stratą gola. Warto odnotować, iż pierwszy raz w okresie przygotowawczym na boisko wbiegł Jarosław Niezgoda, który w ostatnich miesiącach zmagał się problemami zdrowotnymi. Napastnik od razu dał o sobie znać. Zawodnik z Poniatowej wtargnął w pole karne, zwiódł przeciwnika i odegrał futbolówkę do Hamalainena, a ten z zimną krwią wpakował ją do siatki! Rezultat spotkania nie uległ już modyfikacji, jednak zarówno w trakcie, jak i po grze kontrolnej doszło do małych spięć obu drużyn. Walki nie można było odmówić. 

Legioniści odnieśli zatem drugie sparingowe zwycięstwo na drugim zgrupowaniu w Troi, a łącznie już czwarte w trakcie całych przygotowań do rundy wiosennej.

Autor: Maciej Ziółkowski 

 

Polecamy

Komentarze (307)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.