Domyślne zdjęcie Legia.Net

Wojciech Skaba: Łatwo miejsca nie oddam

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

26.11.2010 22:52

(akt. 15.12.2018 05:40)

- Cieszę się ze zwycięstwa tak jak cały zespół, fajnie że udało się także na zero z tyłu – to dla bramkarza bardzo istotne. Przy karnym był minimalny kontakt co skwapliwie wykorzystał Barcik. Sędzia zagwizdał, wskazał na wapno i nic nie mogłem już poradzić poza ewentualną obroną jedenastki. Kobylik na szczęście uderzył na idealnej dla mnie wysokości, ja akurat wybrałem ten sam róg co napastnik Polonii i dzięki temu obroniłem strzał rywala. Było jeszcze groźnie w drugiej połowie, kiedy piłkarz przeszła mi po palcach i trafiła w słupek. To był chyba rykoszet Inakiego Astiza – i ja i drużyna mieliśmy dużo szczęścia przy tej sytuacji - ocenił bramkarz Legii Wojciech Skaba.

- Wszedłem do bramki po długim oczekiwaniu i nie zamierzam teraz oddawać łatwo tego miejsca kolegom. Zrobię na treningach wszystko co w mojej mocy, aby w Krakowie za tydzień również wystąpić. Dziś na meczu była moja rodzina i po spotkaniu na pewno zrecenzują moją grę – oni są zawsze bardzo krytyczni, wytkną mi jakiś błąd - dodał "Fikoł".

Polecamy

Komentarze (15)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.