MŚ: Chorwaci świętują, Czerczesow i Rosjanie kończą na ćwierćfinale
07.07.2018 23:29
Mecze z udziałem Szwedów trudno było nazwać porywającymi. Anglicy również nie prezentują futbolu niesamowicie widowiskowego, lecz do tej pory ze swoich zadan wywiązywali się z doskonałym skutkiem. W sobotę wmocji jednak brakowało, gdyż zawodnicy z Wysp Brytyjskich od początku przeważali. Pierwszy gol padł po znaku rozpoznawczym Anglików - stałym fragmencie gry. W polu karnym najwyżej wyskoczył Harry Maguire, który dwa lata temu mistrzostwa Europy oglądał jako kibic.
W drugiej połowie Anglicy również przeważali, nie pozwalając rozwinąć skrzydeł Szwedom. Wszelkie strzały w kierunku brytyjskiej bramki wyłapywał lub odbijał dobrze dysponowany Jordan Pickford. W 58. minucie Dele Ali pokonał Olsona i ustalił wynik spotkania.
Szwecja - Anglia 0:2 (0:1)
Maguire (30. min.), Alli (58. min.)
Żółte kartki: Guidetti, Larsson (Szwecja) - Maguire (Anglia)
Szwecja: Olsen - Krafth (85' Jansson), Lindelof, Granqvist, Augustinsson - Claesson, Larsson, Ekdal, Forsberg (65' Olsson) - Berg, Toivonen (65' Guidetti)
Anglia: Pickford - Walker, Stones, Maguire - Trippier, Lingard, Henderson (85' Dier), Alli (77' Delph), Young - Sterling (90' Rashford), Kane.
Pojedynek Rosji z Chorwacją był spotkaniem drużyn, które awansowały do ćwierćfinału pokonując poprzednich rywali w rzutach karnych. Takie spotkanie, a jakże, musiało zakończyć się serią "jedenastek". Nie ma wątpliwości, że w trakcie 120 minut gry, lepiej prezentowali się gracze z Bałkanów. Cóż jednak z tego, gdy Rosyjski pragmatyzm był w stanie podążać za Chorwatami krok w krok. Mimo mniejszej jakości, Stanisław Czerczesow tak ustawił zespół, by był w stanie niwelować jak najwięcej atutów Chorwatów.
Do przerwy było 1:1. Rosjanie prowadzili po golu Denisa Czeryszewa, lecz szybko wyrównał Andreja Kramarić. Kolejne bramki padły dopiero w dogrywce, po stałych fragmetnach gry. Igora Akinfiejewa pokonał najpierw Domagoj Vida, a pięc minut przed końcem czasu gry, futbolówkę do chorwackiej bramki skierował Mario Fernandes. "Jedenastki" lepiej wykonywali Chorwaci i ku radości m.in. większości sztabu szkoleniowego Legii, to oni awansowali do półfinałów. Tam zespół z Bałkanów zmierzy się z Anglią.
Rosja - Chorwacja 2:2 p.k 3:4 (1:1, 2:2)
Czeryszew (31. min.), Fernandes (115. min.) - Kramarić (39. min.), Vida (100. min.)
Karne: 0:0 - Smołow (bramkarz obronił), 0:1 - Brozović, 1:1 - Dżagojew, 1:1 - Kovacić (bramkarz obronił), 1:1 - Fernandes (nie trafił)
Żółte kartki: Gazinskij (Rosja) - Lovren, Strinić, Vida, Pivarić (Chorwacja)
Rosja: Akinfiejew - Fernandes, Kutepow, Ignaszewicz, Kudriaszow - Samedow (54' Erokhin), Kuzajew, Zobnin, Czeryszew (67' Smołow) - Gołowin (102' Dżagojew) - Dziuba (79' Gazinskij)
Chorwacja: Subasić - Vrsaljko (97' Corluka), Lovren, Vida, Strinić (74' Pivarić) - Rebić, Modrić, Rakitić, Perisić (63' Brozović) - Kramarić (88' Kovacić) - Mandżukić.
Półfinały:
10.07: Francja - Belgia (20:00)
11.07: Chorwacja - Anglia (20:00)
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.