Artur Jędrzejczyk: Robimy swoje
04.04.2023 23:55
– Wiemy, że nie zagraliśmy na miarę naszych możliwości, ale najważniejszy jest awans. Nie ma co się tłumaczyć. Nie mieliśmy na pewno tylu sytuacji, rywale za to byli groźni w pobliżu naszej bramki. Teraz skupiamy się już tylko na kolejnym meczu ligowym – mówił po spotkaniu z KKS-em Kalisz (1:0), w półfinale Pucharu Polski, obrońca Legii, Artur Jędrzejczyk.
– Cały czas gramy w większości tymi samymi ludźmi. W minionym sezonie przegrywaliśmy spotkania i nie wiedzieliśmy, co się dzieje. Wiadomo jak to jest, podejście może się szybko zmienić. Wygrywasz mecz za meczem, budujesz siłę drużyny i później widać to na boisku. Co się zmieniło? Może trzech, czterech piłkarzy, ale to nie są wielkie zmiany. My robimy swoje. Mamy jeszcze wiele spotkań i chcemy sobie coś udowodnić.
– Najlepszym rozwiązaniem jest zdobycie mistrzostwa i Pucharu Polski. Mamy osiem kolejek. W tym czasie możemy jeszcze wiele zdziałać. Gonimy, a w finale PP chcemy po prostu wygrać. Naprawdę jestem dobrej myśli. Nie poddamy się, nie w Legii Warszawa. Fajnie jest wrócić na szczyt po ostatnim sezonie.
ZOBACZ TAKŻE:
- Legia w finale Pucharu Polski (RELACJA)
- Zapis relacji tekstowej na żywo
- Kosta Runjaić: Awans cieszy, ale jeszcze nic nie wygraliśmy
- Bartosz Tarachulski: Ogromny smutek i żal, marzyliśmy o finale
- Pierwszy gol Igora Strzałka w Legii
- Legia 26. raz w finale Pucharu Polski
- Igor Strzałek: KKS nas cisnął, graliśmy pod ich dyktando
- Mateusz Wysokiński: Graliśmy z Legią ofensywnie
- Fotoreportaż z Kalisza
- Piotr Giel: Mecz z Legią będziemy wspominać po latach
- Oceń legionistów za mecz z KKS-em Kalisz
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.