Igor Strzałek: KKS nas cisnął, graliśmy pod ich dyktando
04.04.2023 22:45
– Cieszę się, że na początku meczu zachowałem zimną krew i trafiłem do siatki, musiałem po prostu skutecznie wykończyć sytuację. Zrobiłem to, co chciałem z piłką. Patrząc na dalszy przebieg spotkania, było to ważne trafienie. KKS usiadł na nas, cisnął nas przez większość starcia, graliśmy trochę pod dyktando gospodarzy, co nie jest do nas podobne – ocenił po meczu strzelec jedynego gola, Igor Strzałek.
– Drugą połowę obejrzałem z ławki rezerwowych, z pewnością mniej bym się denerwował będąc na boisku. KKS miał dużą przewagę, pokazał się z solidnej strony. Nie chodzi o to, że przeciwnik nas zaskoczył, ale pokazał naprawdę dobry futbol. To zespół, który ma odpowiednią jakość, pnie się ku górze, by grać w wyższych ligach.
– Czasem wygrywa się w pięknym stylu, a czasem w takim jak dziś. Każdy mecz jest inny, nie ma dwóch takich samych. To spotkanie pokazało, że nie zawsze jest tak, jakbyśmy chcieli, ale przepchnęliśmy wynik i awansowaliśmy do finału! Z przebiegu spotkania wyciągniemy wnioski, ale teraz liczy się awans.
ZOBACZ TAKŻE:
- Legia w finale Pucharu Polski (RELACJA)
- Zapis relacji tekstowej na żywo
- Kosta Runjaić: Awans cieszy, ale jeszcze nic nie wygraliśmy
- Bartosz Tarachulski: Ogromny smutek i żal, marzyliśmy o finale
- Pierwszy gol Igora Strzałka w Legii
- Legia 26. raz w finale Pucharu Polski
- Mateusz Wysokiński: Graliśmy z Legią ofensywnie
- Artur Jędrzejczyk: Robimy swoje
- Fotoreportaż z Kalisza
- Piotr Giel: Mecz z Legią będziemy wspominać po latach
- Oceń legionistów za mecz z KKS-em Kalisz
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.