Piotr Giel: Mecz z Legią będziemy wspominać po latach
05.04.2023 00:40
– Chcieliśmy ruszyć od początku, rywale bardzo dobrze wychodzili spod naszego pressingu. Legia to zespół klasowy, jeden z najlepszych w kraju, co było widać. Goście wykorzystali sytuację, tak się ułożył mecz. Uważam, że gdybyśmy nie stracili bramki w pierwszych minutach, bylibyśmy w stanie osiągnąć pozytywny rezultat – mówił w rozmowie z Latarnikiem Kaliskim, po spotkaniu z "Wojskowymi" (0:1) w półfinale Pucharu Polski, napastnik KKS-u Kalisz, Piotr Giel.
– Trochę szczęścia na pewno zabrakło. Był słupek, poprzeczka, niepodyktowany – prawdopodobnie – rzut karny. Oglądaliśmy tę sytuację z kolegami i uważamy, że "jedenastka" nam się należała. Zespół zasługuje na najlepsze słowa. Graliśmy z Legią i to, jak się zaprezentowaliśmy, będziemy wspominać po latach. Nie tylko to spotkanie, ale całą edycję Pucharu Polski. Cieszę się, że mam przyjemność dzielić szatnię z tymi zawodnikami, warto współpracować z takimi ludźmi na co dzień.
– Widać, że jesteśmy mocni mentalnie, co pokazaliśmy choćby we wtorek. W pierwszych pięciu minutach Legia miała swoje sytuacje, ale podnieśliśmy się, walczyliśmy o każdy metr boiska. To cieszy.
ZOBACZ TAKŻE:
- Legia w finale Pucharu Polski (RELACJA)
- Zapis relacji tekstowej na żywo
- Kosta Runjaić: Awans cieszy, ale jeszcze nic nie wygraliśmy
- Bartosz Tarachulski: Ogromny smutek i żal, marzyliśmy o finale
- Pierwszy gol Igora Strzałka w Legii
- Legia 26. raz w finale Pucharu Polski
- Igor Strzałek: KKS nas cisnął, graliśmy pod ich dyktando
- Mateusz Wysokiński: Graliśmy z Legią ofensywnie
- Artur Jędrzejczyk: Robimy swoje
- Fotoreportaż z Kalisza
- Oceń legionistów za mecz z KKS-em Kalisz
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.