Grano dzisiaj (21.05). Jedenaście goli w meczu!
21.05.2022 06:30
Ostatni raz legioniści rywalizowali 21 maja dokładnie 5 lat temu, wówczas bezbramkowo zremisowali z Jagiellonią w Białymstoku. Mecz nie należał do porywających, zamiast gry piłką były prowokacje i przepychanki. Im bliżej końca spotkania, tym nerwowo robiło się na murawie. W 86. minucie Vadis Odjidja-Ofoe obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, choć to on był od początku spotkania poniewierany przez rywali – zwłaszcza przez Jacka Góralskiego, który po meczu został przez fachowców nazwany bohaterem. Fotoreportaż jest dostępny w TYM MIEJSCU. – Punkt w Białymstoku da nam mistrzostwo, jesteśmy o tym przekonani – powiedział po spotkaniu Arkadiusz Malarz, ówczesny bramkarz Legii. I się nie pomylił. Warszawiacy zostali mistrzem Polski z dwoma "oczkami" przewagi nad trzema drużynami – Jagiellonią, Lechem Poznań i Lechią Gdańsk.
Wygrana z Wisłą
Legia szybko straciła złudzenia. Nie wygrała kolejnych sześciu meczów (2 remisy i 4 porażki). Po przegranej w Gdańsku (1:2) była dopiero na 7. pozycji w tabeli, tracąc do Wisły aż 11 punktów. Zanosiło się na bardzo słaby wynik w lidze, ale na szczęście drużyna obudziła się w końcówce, efektownie wygrywając trzy ostatnie spotkania (2:0 z Wisłą, 5:2 z Arką Gdynia i 4:0 z Polonią Bytom).
Mecz z Wisłą Kraków miał miejsce 21 maja 2011 roku. Spotkanie odbywało się w iście piknikowej atmosferze, a na murawie lepsi byli zawodnicy trenera Macieja Skorży. "Wojskowi" zwyciężyli 2:0 po golach Alejandro Cabrala i Sebastiana Szałachowskiego. – Fajnie, że udało mi się przypomnieć o sobie i że wygraliśmy. Każdy mecz w moim wypadku jest szansą, obojętnie w jakim wymiarze czasowym. Atmosfera w zespole jest ok i dobrze, że przenieśliśmy ją na boisko. Każdy chciał coś udowodnić, w końcu graliśmy z mistrzem Polski – powiedział Szałachowski. Zdjęcia można obejrzeć TUTAJ. Warszawiacy rzutem na taśmę zdobyli wtedy brązowy medal MP, wywalczyli również Puchar Polski.
Koncert
Równo 28 lat temu "Wojskowi" koncertowo rozbili Zawiszę w Bydgoszczy (6:0). Dwie bramki zdobył Wojciech Kowalczyk, a po golu strzelili Juliusz Kruszankin, Jerzy Podbrożny, Marcin Jałocha i Radosław Michalski. W walce o tytuł liczył się także ŁKS. Ta trójka (razem z Górnikiem) była na czele tabeli, z 39 punktami na koncie.
Remis
Na 8 kolejek przed końcem sezonu 1971/72 pierwsze cztery zespoły miały po 23 punkty, o kolejności decydowały różnice bramkowe, co dawało legionistom drugą lokatę. Wtedy stołecznym zaczęły przydarzać się kolejne wpadki. Najpierw stracili punkt w Bytomiu, remisując 1:1 z ostatnimi w tabeli Szombierkami (50 lat temu). W grze o mistrzostwo utrzymali się dzięki wygranej w derbach stolicy z Gwardią (2:0).
11 goli w meczu
Dwudziestego pierwszego maja 1950 roku warszawiacy rozegrali bodaj najlepszy mecz w sezonie i rozgromili Górnika (dawne Szombierki) Bytom aż 8:3 (2 gole Kazimierza Górskiego i 3 Wacława Sąsiadka). Przez chwilę zapowiadało się długo oczekiwane przełamanie. Ostatecznie klub z Warszawy spadł na 10. miejsce.
Mecz | Sezon | Strzelcy |
2016/2017 |
| |
2010/2011 | ||
2002/2003 | Svitlica II | |
1993/1994 | Kruszankin, Podbrożny, Kowalczyk II, Jałocha, Michalski | |
1979/1980 |
| |
1974/1975 |
| |
1971/1972 | ||
1965/1966 | Piotrowski (sam.), Korzeniowski, Brychczy | |
1950 | Górski II, Olejnik, Sąsiadek III, Ochmański, Wojciechowski | |
1933 |
|
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.