Grano dzisiaj (5.12). Dwa zwycięstwa po 4:0!
05.12.2021 06:00
Ostatni raz Legia grała 5 grudnia rok temu. Wówczas wygrała u siebie 2:0 z Lechią Gdańsk. Po godzinie gry utrzymywał się bezbramkowy remis, ale legioniści postanowili to zmienić. Josip Juranović zagrał do Bartosza Kapustki, a ten do Luquinhasa. Brazylijczyk zbiegł z lewej flanki i zacentrował na dalszy słupek, zza "szesnastki". Tomas Pekhart wskoczył między dwóch rywali, wyskoczył i skierował piłkę do siatki, po uderzeniu z głowy. W ostatnich sekundach trafił też Rafael Lopes.
Wysokie zwycięstwo
Dokładnie siedem lat temu zawodnicy Legii wygrali w Zabrzu 4:0 z miejscowym Górnikiem. Bramki dla "Wojskowych" zdobyli wówczas Inaki Astiz, Michał Żyro, Miroslav Radović i Orlando Sa (relacja tutaj). Fotoreportaże są dostępne w tym miejscu. A statystyki – w tym miejscu. - Jesteśmy bardzo szczęśliwi z meczu i wygranej. Graliśmy bardzo ładnie i zdobyliśmy bardzo piękne gole. W Zabrzu nie jest łatwo grać, więc bardzo cieszę się z wyniku – mówił trener Legii, Henning Berg.
Pewna wygrana
Na zakończenie 16. kolejki T-Mobile Ekstraklasy, w sezonie 2011/2012, piłkarze Legii zmierzyli się w Lubinie z graczami Zagłębia. Legioniści wygrali aż 4:0! Najpierw po zagraniu piętką Danijela Ljuboi i płaskim strzale Macieja Rybusa piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. Przed przerwą akcję Radovicia ładnie wykończył Ivica Vrdoljak, zaś w drugiej połowie długie zagranie Jakuba Wawrzyniaka wykorzystał, będąc "sam na sam" z bramkarzem, Ljuboja. W ostatniej minucie Ariel Borysiuk skutecznie uderzył z dystansu i ustalił wynik spotkania.
- Wynik jest wysoki, ale Zagłębie ma naprawdę dobrych zawodników, groźnych - szczególnie przy stałych fragmentach gry. Przyznam się szczerze, że mimo prowadzenia do przerwy 2:0 uspokoiła mnie dopiero trzecia bramka. Przyznam, że przebieg meczu trochę mnie zaskoczył. Spodziewałem się agresji rywala już na naszej połowie, a tymczasem oni przyjmowali nas na swojej, czekali na błąd i kontrowali. Przewagę optyczną mieliśmy w zasadzie od początku ale niewiele z tego wynikało. Przełomem był gol na 1:0 po rzucie wolnym i sprytnym rozegraniu Ljuboi z Rybusem - mówił po meczu szkoleniowiec stołecznego klubu, Maciej Skorża.
Mecz | Sezon | Strzelcy |
2020/2021 | ||
2018/2019 | Kucharczyk, Cafu II | |
2014/2015 | ||
2011/2012 | ||
2004/2005 | ||
1976/1977 |
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.