Grano dzisiaj, czyli mecze Legii z 7 lipca – Dwa przegrane Superpuchary
07.07.2020 08:00
Piąty przegrany Superpuchar z rzędu
Warszawiacy po raz ostatni rywalizowali 7 lipca dokładnie trzy lata temu. Wówczas mierzyli się z Arką Gdynia w Superpucharze Polski. Spotkanie odbyło się na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej. Co ciekawe, w barwach „Wojskowych” zadebiutowali wtedy Vamara Sanogo oraz Mateusz Żyro.
Po 90 minutach był remis 1:1. Najpierw na prowadzenie wyszli rywale, po samobójczym trafieniu Michała Pazdana. Parę chwil później Thibault Moulin doprowadził do wyrównania. W rzutach karnych lepsi okazali się gdynianie, którzy sięgnęli po trofeum. Legioniści piąty raz z rzędu nie wygrali meczu o Superpuchar.
- Spodziewaliśmy się, że to my będziemy przeważać, częściej utrzymywać się przy piłce, a rywale będą dobrze zorganizowani w obronie. Tak też się stało. Na pewno byliśmy lepsi, ale niestety na koniec nie wznieśliśmy trofeum w górę. Zabrakło zwycięskiego gola. Wykreowaliśmy sobie kilka dogodnych okazji, lecz piłkarze przyjezdnych, wespół z golkiperem, wybijali futbolówki praktycznie z linii bramkowej. Możemy mieć pretensje tylko do siebie - powiedział Michał Kopczyński, pomocnik Legii. Od tego sezonu „Kopa” reprezentuje Arkę Gdynia. Zdjęcia z tamtego spotkania można obejrzeć tutaj.
Porażka z Lechem
Dokładnie cztery lata temu warszawski zespół również przegrał w Superpucharze Polski. 7 lipca 2016 roku musiał uznać wyższość Lecha Poznań (1:4). Dwie bramki dla "Kolejorza" zdobył Dariusz Formella, a po golu strzelili Maciej Makuszewski oraz Lasse Nielsen. Honorowym trafieniem dla "Wojskowych" popisał się natomiast Guilherme. Wówczas w barwach Legii zadebiutował Sebastian Szymański. 21-latek od obecnego sezonu (2019/2020) gra dla Dinamo Moskwa. Był to również pierwszy mecz stołecznego klubu pod wodzą trenera Besnika Hasiego.
- Lechici szybko do nas doskakiwali. Liczyli na nasze straty. My mieliśmy podobne założenia. Próbowaliśmy agresywnie ich atakować. W meczach między Legią i Lechem zawsze będzie twarda gra. Nikt w tym pojedynku nie odstawi nogi. Każdy daje z siebie sto dwadzieścia procent. Nie można odpuszczać - mówił Rafał Makowski, obecny piłkarz I-ligowego Radomiaka Radom. Niedawno były zawodnik Legii związał się kontraktem ze Śląskiem Wrocław, w którym będzie występował od kolejnych rozgrywek. Fotoreportaże są dostępne w tym miejscu.
Puchar Intertoto
Wakacje 1968 r. legioniści spędzili na boisku, po raz pierwszy występując w Pucharze Lata. Rozgrywki te nie miały takiej rangi jak europejskie puchary, ale wówczas stanowiły sporą atrakcję i cieszyły się frekwencją porównywalną z meczami ligowymi. Już tydzień po meczu ze Stalą po golach Kazimierza Deyny i Wiesława Korzeniowskiego Legia wygrała 2:1 z Frem Kopenhaga. Siedem dni później przy Łazienkowskiej w obecności 12-tysięcznej publiczności zremisowała 2:2 z Hannoverem (gole Janusza Żmijewskiego i Korzeniowskiego), 10. zespołem Bundesligi. To spotkanie miało miejsce 52 lata temu.
Siódme miejsce na półmetku
Pierwszą rundę sezonu 1929 „Wojskowi” zakończyli wyjazdową wygraną z Czarnymi Lwów3:1 (91 lat temu), po 2 bramkach Witolda Wypijewskiego i jednej Zygmunta Steuermanna. Na półmetku legioniści zajmowali 7. pozycję.
Sezon 1929, mimo że w porównaniu z poprzednim zespół zakończył go o jedno miejsce niżej w tabeli,
należało uznać za udany. Legia była jedyną drużyną, która w rundzie jesiennej nie przegrała ani jednego meczu, straciła też najmniej bramek. Po raz trzeci z rzędu została najlepszym zespołem ligowym w Warszawie. Drugi raz zdobyła także mistrzostwo stolicy, wygrywając bezpośrednią rywalizację w „małej tabeli” z Polonią i Warszawianką, a drużyna Legia IB wygrała swoją grupę w warszawskiej klasie A (ponieważ rezerwy nie mogły grać o awans do ligi, w finałowej rozgrywce wziął udział drugi w tabeli Marymont). Klub odniósł także duży sukces finansowy, dystansując pod względem sprzedaży biletów i frekwencji na meczach obu lokalnych rywali.
Mecz | Sezon | Strzelcy |
2017/2018 | ||
2016/2017 | ||
1967/1968 | ||
1935 | ||
1929 | Wypijewski II, Steuermann |
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.