fot. Marcin Szymczyk

Koncert Guala po przerwie, Legia w ćwierćfinale Pucharu Polski!

Redaktor Jakub Waliszewski

Jakub Waliszewski

Źródło: Legia.Net

05.12.2024 17:00

(akt. 06.12.2024 00:09)

Legia wygrała na wyjeździe aż 3:0 z I-ligowym ŁKS-em i awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski. Dwie bramki zdobył Marc Gual, który miał też udział przy golu na 2:0 (samobój Kamila Dankowskiego). Trafienia padły między 49. a 62. minutą.
Puchar Polski 2024/2025 - 1/8 finału
ŁKSŁKS
0 3

(0:0)

Legia WarszawaLegia Warszawa
05-12-2024 18:00 Łódź
Łukasz Kuźma (Białystok) TVP Sport, tvpsport.pl
47'
49'
51'
57'
59'
62'
70'
71'
73'
75'
76'
85'
85'
90'
Centrum meczowe
ŁKSLegia Warszawa
  • 1. Aleksander Bobek

  • 8. Kamil Dankowski

  • 2. Levent Gulen

  • 5. Łukasz Wiech

  • 37. Piotr Głowacki

  • 21. Mateusz Kupczak

  • 20. Mateusz Wysokiński

  • 10. Pirulo

    73'
  • 11. Maksymilian Sitek

    85'
  • 15. Antoni Młynarczyk

    73'
  • 9. Andreu Arasa

    59'

Rezerwy

  • 12. Łukasz Bomba

  • 4. Ivan Mihaljević

  • 6. Jorge Alastuey

  • 17. Kelechukwu Ibe-Torti

    85'
  • 19. Jędrzej Zając

    73'
  • 23. Aleksander Iwańczyk

    73'
  • 24. Oliwier Sławiński

  • 27. Stefan Feiertag

    59'
  • 29. Maksymilian Rozwandowicz

Jak wyglądał podstawowy skład Legii na 29. mecz o stawkę w obecnym sezonie? Między słupkami pozostał Gabriel Kobylak. Czteroosobowy blok defensywny stworzyli Paweł WszołekRadovan PankovSergio Barcia oraz Ruben Vinagre. W środku pola znaleźli się Wojciech UrbańskiRafał Augustyniak i Ryoya Morishita. Skrzydła zajęli Kacper Chodyna oraz Luquinhas, a w ataku był Marc Gual.

Poza kadrą znaleźli się m.in. Maximillian Oyedele (rehabilitacja po zabiegu stawu skokowego), Claude Goncalves (problemy z mięśniem uda), Kacper Tobiasz (pęknięcie kości śródręcza), Jan Leszczyński (zerwane więzadło), Jakub Adkonis (ból kostki), Jean-Pierre Nsame (treningi z rezerwami), Steve KapuadiJuergen Elitim, który wraca do optymalnej dyspozycji po uszkodzeniu łąkotki.

Początek nie obył się bez problemów legionistów. Gospodarze mieli serię kilku rzutów rożnych z rzędu, ale zdecydowanie bliżej zdobycia bramki byli po wrzucie z autu. Vinagre przegrał pojedynek w polu karnym z Łukaszem Wiechem, ten groźnie główkował, lecz Kobylak odbił piłkę do boku. "Wojskowi" mieli duży problem z uspokojeniem gry i przejęciem kontroli nad meczem. Proste straty, niedokładne zagrania i nieporozumienia między zawodnikami były proszeniem się o kłopoty, ale na szczęście łodzianie nie potrafili tych błędów wykorzystać.

Stołeczny zespół niewiele pokazywał w ofensywie. Na pierwszy celny strzał trzeba było poczekać do 24. minuty, kiedy Chodyna wycofał piętą do Guala, a ten płasko uderzył z tzw. pierwszej piłki, ale prosto w ręce Aleksandra Bobka. Był to wyjątek od reguły. Długimi fragmentami to "Rycerze Wiosny" byli przy futbolówce i konstruowali kolejne ataki, które na szczęście kończyły się stratą lub niecelnym strzałem. Legia odpowiedziała jedynie strzałem Augustyniaka zza "szesnastki", po którym piłka poszybowała nad poprzeczką.

W pierwszych 45 minutach można było mieć uzasadnione wątpliwości co do tego, czy rywalizowały ze sobą zespoły z dwóch różnych poziomów rozgrywkowych. Do przerwy było 0:0.

Drugą połowę legioniści rozpoczęli jakby z nową, ofensywną energią i szybko zebrali tego owoce. W 49. minucie, po dalekim zagraniu Vinagre w pole karne, piłkę odbił przed siebie Bobek, ale momentalnie dopadł do niej Gual i wpakował do siatki po mocnym strzale w prawe okienko. Goście od razu starali się pójść za ciosem i w 57. minucie wygrywali już 2:0. Augustyniak świetnie odebrał futbolówkę na połowie przeciwnika, następnie podał prostopadle do Morishity, ten do Guala, który przy próbie dośrodkowania na dalszy słupek trafił w Dankowskiego, co zupełnie zaskoczyło bramkarza ŁKS-u i skończyło się drugim golem.

Gospodarze wydawali się być zupełnie pogubieni, co Legia bezlitośnie wykorzystywała. W 62. minucie Chodyna zagrał do Urbańskiego, ten świetnie wypatrzył Guala, który wygrał pojedynek z Leventem Gulenem i płaskim strzałem, przy dalszym słupku, podwyższył wynik na 3:0. Niewykluczone, że był to najlepszy kwadrans Hiszpana w tym sezonie. Po trzeciej bramce warszawiacy nieco zwolnili, skupili się na kontrolowaniu gry i oszczędzali siły.

W końcówce meczu "Wojskowi" znów zepchnęli rywala pod bramkę i walczyli o kolejnego gola. Swoje okazje mieli m.in Wszołek, Morishita i wprowadzony z ławki Mateusz Szczepaniak, ale wszyscy uderzali niecelnie. Szansę miał też ŁKS po strzale Kelechukwu Ibe-Tortiego, ale i ten minął bramkę. Legia wygrała w Łodzi z ŁKS-em 3:0 i tym samym awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski.

1/8 FINAŁU PUCHARU POLSKI: ŁKS – LEGIA WARSZAWA 0:3 (0:0)
Gual (49. min, 62. min), Dankowski (57. – sam.)

ŻÓŁTE KARTKI: Pirulo – Urbański, Augustyniak, Celhaka

ŁKS: Bobek – Dankowski, Gulen, Wiech, Głowacki – Pirulo (73' Iwańczyk), Kupczak, Wysokiński – Arasa (59' Feiertag), Sitek (85' Ibe-Torti), Młynarczyk (73' Zając)

LEGIA: Kobylak – Wszołek, Pankov, Barcia, Vinagre (71' Kun) – Urbański (70' Celhaka), Augustyniak, Morishita – Chodyna (70' Szczepaniak), Gual (76' Alfarela), Luquinhas (85' Pekhart)

Polecamy

Komentarze (871)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.