Kosta Runjaić
fot. Marcin Szymczyk

Kosta Runjaić: Prestiżowy mecz, ważne trofeum, duża radość

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

15.07.2023 23:46

(akt. 18.07.2023 10:09)

– Wielkie gratulacje dla mojej drużyny. Rywalizowaliśmy z bardzo silną ekipą, aktualnym mistrzem kraju. Raków to zespół o jasnej strukturze, przejrzystym modelu gry, z wieloma automatyzmami. Od początku stawiliśmy temu czoła w dobry sposób – mówił trener Legii, Kosta Runjaić, który sięgnął z "Wojskowymi" po Superpuchar Polski.

– Nie chcę teraz robić dogłębnej analizy. Być może tu i ówdzie mieliśmy nieco większe posiadanie piłki. Myślę, że był to wyrównany, trudny mecz. Jak powiedziałem wcześniej, mierzyliśmy się z naprawdę dobrym zespołem.

– Raków potrafił zatrzymać kluczowych zawodników, prawie całą drużynę – tak, jak my. W tym oknie transferowym wydał trochę pieniędzy na nowych piłkarzy, wzmocnił zespół. To pokazuje, że ten klub ma jeszcze duże ambicje. My również się wzmocniliśmy i sądzę, że jesteśmy na dobrej drodze.

– W rzutach karnych potrzeba też nieco szczęścia. My je mieliśmy, jesteśmy bardzo szczęśliwi, zadowoleni. To była pierwsza okazja do świętowania z naszymi wspaniałymi fanami.

– Przeanalizujemy sobotni mecz w Częstochowie, porozmawiamy o nim, a następnie przygotujemy się do pierwszego, bardzo ważnego spotkania ekstraklasy, które już w piątek, 21 lipca.

– Życzę Rakowowi wszystkiego najlepszego we wtorkowy wieczór, w rewanżu 1. rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów.

– Myślę, że początek sezonu to dobry termin na rozgrywanie Superpucharu Polski. To na pewno prestiżowy mecz, co widzieliśmy po przebiegu gry. Zespoły miały wolę zwycięstwa, dla obu drużyn było to istotne spotkanie. To solidny test na zakończenie okresu przygotowawczego.

– Każde trofeum jest ważne. Zmierzyli się ze sobą wielcy przeciwnicy, rywalizowaliśmy z aktualnym mistrzem Polski. Stawiliśmy czoła  wyzwaniu w całkiem niezły sposób, ale możemy i będziemy grać lepiej. Nikt w zespole, poza Patrykiem Kunem, jak dotąd nie zdobył tego trofeum. To m.in. pierwszy SP dla Artura Jędrzejczyka, bardzo się cieszę z tego powodu, brakowało mu tej patery. Po meczu mieliśmy świętowanie z kibicami, można było zauważyć ducha drużyny, wszyscy są naprawdę szczęśliwi.

– Gdy w 2008 roku Legia ostatni raz zdobyła Superpuchar Polski, to był to jeszcze puchar, teraz jest to patera, którą będziemy mieć na naszym stadionie, w klubie i mieście.

– Różnice w stylu klubu z Częstochowy względem poprzedniego sezonu? Myślę, że jedną z widocznych zmian jest to, że Raków zaczyna grać więcej od tyłu, z dużym ryzykiem, na co potrzeba trochę czasu. Rywale mieli niezłe momenty podczas takiego rozgrywania. Parę razy byliśmy blisko odbioru, ale niestety się to nie udało. Aktualny mistrz Polski wciąż ma ten sam model, bardzo doceniam jego sposób gry. To nadal mocna ekipa, która gra bardzo agresywnie, z dużą odwagą w pressingu, stara się naciskać, jest silna fizycznie, broni naprawdę dobrze. Dlatego nie strzeliliśmy gola w meczu. Stworzyliśmy dwie niezłe okazje. Było to wyrównane spotkanie.

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (45)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.