Superpuchar wreszcie jest nasz!
15.07.2023 19:00
1. Vladan Kovacević
25. Bogdan Racovitan
24. Zoran Arsenić
3. Milan Rundić
7. Fran Tudor
66. Giannis Papanikolaou
30. Władysław Koczerhin
61'22. Deian Sorescu
77'11. John Yeboah
61'5. Gustav Berggren
81'99. Fabian Piasecki
61'
- 64'
5. Yuri Ribeiro
13. Paweł Wszołek
22. Juergen Elitim
84'99. Bartosz Slisz
33. Patryk Kun
90'27. Josue
- 64'
20. Ernest Muci
64'
Rezerwy
89. Kacper Bieszczad
4. Stratos Svarnas
8. Ben Lederman
81'9. Łukasz Zwoliński
61'17. Mateusz Wdowiak
20. Jean Carlos Silva
77'23. Maxime Dominguez
61'27. Bartosz Nowak
77. Marcin Cebula
61'
30. Dominik Hładun
9. Blaz Kramer
64'12. Radovan Pankov
17. Maik Nawrocki
64'26. Filip Rejczyk
28. Marc Gual
64'32. Makana Baku
90'39. Maciej Rosołek
84'
Legioniści, którzy grają w zmodyfikowanym systemie (3-4-1-2), chcieli przerwać złą serię w meczach o Superpuchar Polski (8 porażek z rzędu), wejść w rozgrywki z przytupem, zdobyć trofeum już w pierwszym spotkaniu sezonu 2023/2024. Jak wyglądała ich podstawowa jedenastka na sobotnie spotkanie z Rakowem? W bramce stanął Kacper Tobiasz. Trójosobowy blok defensywny stworzyli Artur Jędrzejczyk, Rafał Augustyniak, Yuri Ribeiro. Na wahadłach znaleźli się Paweł Wszołek i Patryk Kun. Środek pola zajęli Bartosz Slisz oraz Juergen Elitim, na "dziesiątkach" zagrali Josue i Ernest Muci. Najbardziej wysuniętym zawodnikiem był Tomas Pekhart. W wyjściowym składzie pojawiło się zatem dwóch debiutantów, czyli Kun i Elitim.
Trener "Wojskowych", Kosta Runjaić, nie skorzystał z Igora Strzałka, który stracił niemal cały okres przygotowawczy z Legią. Brał udział jedynie w testach i badaniach, a później uczestniczył w zgrupowaniu reprezentacji Polski U-19, z którą wystąpił na mistrzostwach Europy. Zabrakło go w kadrze, podobnie jak Carlitosa, Lindsay’a Rose’a, Cezarego Miszty czy Bartosza Kapustki, który ma za sobą pierwszy normalnie przepracowany mikrocykl treningowy po zabiegu i rehabilitacji. Do Częstochowy nie pojechali również Gabriel Kobylak, Jurgen Celhaka, Ramil Mustafajew, Robert Pich, Jakub Jędrasik, a także Ihor Charatin, który na tę chwilę nie został zgłoszony do rozgrywek ekstraklasy na sezon 2023/2024. Wspomniana szóstka wystąpiła w piątkowym sparingu III-ligowych rezerw z Pogonią w Siedlcach.
Od początku spotkania zawodnicy obu zespołów podchodzili do rywala wysokim pressingiem i starali się utrudnić rozegranie. W efekcie nie oglądaliśmy zbyt wielu sytuacji w pobliżu jednej i drugiej bramki. Na pierwszą dobrą akcję trzeba było poczekać do 11. minuty. Po centrze z rzutu rożnego piłka spadła na głowę Bogdana Racovitana i odbiła się od poprzeczki.
Sytuacja gospodarzy podziałała motywująco na legionistów, którzy przejęli inicjatywę na boisku. Częstochowianie dobrze radzili sobie z naporem pod własnym polem karnym, lecz w 19. minucie nie zdołali upilnować Pekharta. Muci dośrodkował w "szesnastkę", a Czech uciekł obrońcom i zdołał uderzyć, ale nie trafił czysto w piłkę, która minęła prawy słupek. Była to jedna z nielicznych okazji bramkowych w pierwszej połowie.
"Wojskowi" kontrolowali przebieg gry, przeważali w posiadaniu futbolówki, ale mieli problem z przebiciem się przez szczelną defensywę Rakowa. Mówiąc o skutecznej obronie nie sposób nie wspomnieć też o dobrej postawie legionistów w grze bez piłki. Agresywny doskok sprawiał rywalom kłopoty, a w przypadku straty warszawiacy szybko naprawiali błąd i odzyskiwali futbolówkę. W pierwszych 45 minutach żadna z drużyn nie dała się zaskoczyć i do przerwy był bezbramkowy remis.
W drugiej połowie oglądaliśmy dużo bardziej otwartą grę, niż w pierwszej części. Na początku odważnie zaatakowali gospodarze, ale bezbłędny w defensywie był Augustyniak. Legioniści odpowiedzieli świetną akcją w 57. minucie. Wszołek dośrodkował na dalszy słupek, akcję zamknął Pekhart, lecz z bliskiej odległości trafił tylko w słupek. Po chwili to "Wszołi" mógł zdobyć bramkę, ale świetną interwencją przy jego strzale popisał się Vladan Kovacević.
Mijały kolejne minuty, a dogodnych sytuacji po obu stronach było jak na lekarstwo. Gospodarze zostali zepchnięci na własną połowę i w zasadzie nie stwarzali żadnego zagrożenia. Z kolei piłkarze Runjaicia prowadzili grę i wciąż szukali sposobu na zaskoczenie obrony częstochowian.
Ofensywna gra Legii mogła zemścić się w doliczonym czasie. Ben Lederman podał prostopadle na lewą stronę pola karnego do Marcina Cebuli, ten podciął piłkę nad Tobiaszem, ale na szczęście trafił w poprzeczkę. Regulaminowe 90 minut nie przyniosło rozstrzygnięcia i oba zespoły czekała seria rzutów karnych.
Serię "jedenastek" rozpoczął pewnym strzałem w prawy róg Fran Tudor. Skuteczny okazał się również Slisz, który kompletnie zaskoczył Kovacevicia. Jako drugi w Rakowie do piłki podszedł Łukasz Zwoliński i również bardzo spokojnie wykonał rzut karny. Nieomylny okazał się też Augustyniak. Trzecią serię rozpoczął Cebula, ale kapitalnie jego intencje wyczuł Tobiasz i odbił futbolówkę do boku. Po chwili mocnym strzałem w lewy, dolny róg odpowiedział Blaz Kramer i sytuacja zrobiła się korzystniejsza dla Legii. Skutecznym uderzeniem popisał się później Milan Rundić, czego niestety nie można było powiedzieć o Macieju Rosołku, który nie wytrzymał presji i przegrał próbę nerwów z Kovaceviciem. Przy kolejnych uderzeniach skuteczni okazali się Giannis Papanikolaou, Josue, Lederman i Marc Gual (debiutant). Kluczowe okazało się pudło Jeana Carlosa Silvy, który przestrzelił, huknął ponad poprzeczką. Jak strzelać rzut karny pokazał Maik Nawrocki i finalnie to Legia sięgnęła po Superpuchar Polski.
ZOBACZ TAKŻE:
- Zapis relacji tekstowej na żywo
- Kosta Runjaić: Prestiżowy mecz, ważne trofeum, duża radość
- Oceń legionistów za mecz z Rakowem
- Rafał Augustyniak: To motywacja do dalszej pracy
- Łukasz Zwoliński: Byliśmy dużo bliżej strzelenia gola
- Patryk Kun: Nie mogłem sobie wymarzyć lepszego debiutu
- Kacper Tobiasz: Nie ma aż tak dużej satysfakcji, ale trzeba się cieszyć
- Marcin Cebula: Mogłem być bohaterem
- Superpuchar Polski. Skrót meczu Raków – Legia
- Maik Nawrocki: Łatwo nie było
- Dawid Szwarga: Wyrównany mecz, gratulacje dla Legii
- Artur Jędrzejczyk najbardziej utytułowanym zawodnikiem w historii Legii
- Legia zdobyła 5. Superpuchar Polski
- Uraz Jędrzejczyka
- Marc Gual zadebiutował w Legii
- Debiuty Kuna i Elitima w Legii
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.