Krunoslav Rendulić: Gratuluję Legii
09.11.2023 21:10
– Bardzo dobrze weszliśmy w mecz, nie przyjechaliśmy się bronić, ale pierwsza bramka nas powaliła. Przeważyła jakość bardzo dobrego zawodnika, Rafała Augustyniaka, który strzelił z półwoleja. Potem popełniliśmy błąd (faul i rzut karny – red.), który trudno było naprawić. W drugiej połowie pokazaliśmy, że potrafimy grać, nieźle utrzymywaliśmy się przy piłce.
– Przyjechaliśmy, by zaatakować, ale straciliśmy bramkę po pierwszym strzale Legii. Gdy jest 0:2 przeciwko takiej drużynie, to trudno wrócić do gry. Warszawiacy zawsze są w Europie, mają wiele meczów w takich rozgrywkach, można to poczuć. Nie jesteśmy na tym poziomie, ale będziemy się rozwijać. Wierzę, że w przyszłym roku staniemy się jeszcze lepsi.
– Niestety nie mam w składzie Cristiano Ronaldo czy Leo Messiego, który mógłby wejść na boisko, przedryblować pięciu rywali i zdobyć kilka bramek. Próbowałem odmienić losy rywalizacji poprzez korekty w ustawieniu, lecz Legia ma lepszą jakość od nas, co pokazała w czwartek.
– Gra na trzech stoperów? Wiedzieliśmy, że Legia zaatakuje od 1. minuty. Zdawaliśmy sobie sprawę, że rywale są mocni pod kątem pressingu, zdobywania bramek i dogrywania z bocznych sektorów. To sprawiło, że zdecydowaliśmy się na ustawienie z trójką z tyłu. Gdy straciliśmy dwie bramki, plan legł w gruzach.
– Musimy odpocząć, gdyż mecz w Warszawie dużo nas kosztował. Trzeba zebrać siły i skoncentrować się na poniedziałkowych derbach Mostaru. Przed nami specyficzne i bardzo ważne spotkanie z Velezem.
– Zagraliśmy cztery mecze w Lidze Konferencji Europy, zdobyliśmy trzy punkty i myślę, że pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony. Dzielnie się broniliśmy do ostatniej minuty wyjazdowego spotkania z Aston Villą. Mało kto wiedział o Zrinjskim, również w Warszawie. Teraz trochę więcej ludzi usłyszało o naszej drużynie.
– Rywalizacja z Legią w Mostarze? Nie do końca zasłużyliśmy na porażkę, uważam, że powinien być remis. Zabrakło kilku centymetrów, warszawiacy mieli trochę szczęścia.
– Sądzę, że atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Każda porażka boli i powoduje smutek, ale nie mamy sobie nic do zarzucenia. Jesteśmy zadowoleni z siebie.
– Aston Villa jest bezkonkurencyjnie najsilniejszą drużyną w naszej grupie. Legia i AZ Alkmaar to porównywalne zespoły. Warszawiacy są w bardzo dobrej sytuacji, daję im 80 proc. szans na awans.
– Nikt mnie o to nie zapytał, ale jeżeli chodzi o mnie, to kibicuję Legii, by przeszła do fazy pucharowej.
ZOBACZ TAKŻE:
- Zrinjski znowu pokonany, Legia coraz bliżej awansu
- Zapis relacji tekstowej na żywo
- Kosta Runjaić: Dobry koń skacze tak wysoko, jak potrzebuje
- Oceń legionistów za mecz ze Zrinjskim
- LKE: Legia wciąż liderem, sytuacja w grupie
- Slobodan Jakovljević: Muszę pochwalić atmosferę
- Rafał Augustyniak: Pełna kontrola
- LKE: Aston Villa wygrała z AZ Alkmaar
- Paweł Wszołek: Zrinjski to mocny zespół
- Fotoreportaże z meczu ze Zrinjskim
- Oprawa kibiców Legii. Warszawa nigdy się nie poddaje (wideo)
- Skrót meczu Legia Warszawa – Zrinjski
- Tomas Pekhart: Łatwo nie było
- Legia zarobiła 500 tys. euro
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.