Krunoslav Rendulić
fot. Jan Szurek

Krunoslav Rendulić: Gratuluję Legii

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

09.11.2023 21:10

(akt. 10.11.2023 03:03)

– Trzeba pogratulować Legii zasłużonego zwycięstwa. Gospodarze wykorzystali nasze błędy i to zadecydowało o ich wygranej – mówił po porażce w Warszawie (0:2) w 4. kolejce fazy grupowej Ligi Konferencji Europy trener Zrinjskiego, Krunoslav Rendulić.

– Bardzo dobrze weszliśmy w mecz, nie przyjechaliśmy się bronić, ale pierwsza bramka nas powaliła. Przeważyła jakość bardzo dobrego zawodnika, Rafała Augustyniaka, który strzelił z półwoleja. Potem popełniliśmy błąd (faul i rzut karny – red.), który trudno było naprawić. W drugiej połowie pokazaliśmy, że potrafimy grać, nieźle utrzymywaliśmy się przy piłce.

– Przyjechaliśmy, by zaatakować, ale straciliśmy bramkę po pierwszym strzale Legii. Gdy jest 0:2 przeciwko takiej drużynie, to trudno wrócić do gry. Warszawiacy zawsze są w Europie, mają wiele meczów w takich rozgrywkach, można to poczuć. Nie jesteśmy na tym poziomie, ale będziemy się rozwijać. Wierzę, że w przyszłym roku staniemy się jeszcze lepsi.

– Niestety nie mam w składzie Cristiano Ronaldo czy Leo Messiego, który mógłby wejść na boisko, przedryblować pięciu rywali i zdobyć kilka bramek. Próbowałem odmienić losy rywalizacji poprzez korekty w ustawieniu, lecz Legia ma lepszą jakość od nas, co pokazała w czwartek. 

– Gra na trzech stoperów? Wiedzieliśmy, że Legia zaatakuje od 1. minuty. Zdawaliśmy sobie sprawę, że rywale są mocni pod kątem pressingu, zdobywania bramek i dogrywania z bocznych sektorów. To sprawiło, że zdecydowaliśmy się na ustawienie z trójką z tyłu. Gdy straciliśmy dwie bramki, plan legł w gruzach.

– Musimy odpocząć, gdyż mecz w Warszawie dużo nas kosztował. Trzeba zebrać siły i skoncentrować się na poniedziałkowych derbach Mostaru. Przed nami specyficzne i bardzo ważne spotkanie z Velezem.

– Zagraliśmy cztery mecze w Lidze Konferencji Europy, zdobyliśmy trzy punkty i myślę, że pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony. Dzielnie się broniliśmy do ostatniej minuty wyjazdowego spotkania z Aston Villą. Mało kto wiedział o Zrinjskim, również w Warszawie. Teraz trochę więcej ludzi usłyszało o naszej drużynie.

– Rywalizacja z Legią w Mostarze? Nie do końca zasłużyliśmy na porażkę, uważam, że powinien być remis. Zabrakło kilku centymetrów, warszawiacy mieli trochę szczęścia.  

– Sądzę, że atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Każda porażka boli i powoduje smutek, ale nie mamy sobie nic do zarzucenia. Jesteśmy zadowoleni z siebie.

– Aston Villa jest bezkonkurencyjnie najsilniejszą drużyną w naszej grupie. Legia i AZ Alkmaar to porównywalne zespoły. Warszawiacy są w bardzo dobrej sytuacji, daję im 80 proc. szans na awans.

– Nikt mnie o to nie zapytał, ale jeżeli chodzi o mnie, to kibicuję Legii, by przeszła do fazy pucharowej.

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (22)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.