Legia Warszawa – Cracovia: Przejść przez "Pasy"

Legia zajmuje pierwsze miejsce w tabeli ekstraklasy z dorobkiem 52 punktów w 24 meczach. Warszawiacy, przed startem 25. kolejki, mieli osiem "oczek" przewagi nad drugą w tabeli Pogonią Szczecin.  Przed piłkarzami Czesława Michniewicza trzy mecze w osiem dni: z Cracovią w niedzielę, z Piastem w środę i z Lechią w kolejną niedzielę. W sprzyjających okolicznościach mistrzowie Polski już w następną niedzielę mogą obronić tytuł mistrzowski. Aby tak się stało trzeba na początek poradzić sobie z pierwszą przeszkodą - teoretycznie najprostszą. Cracovia notuje fatalny sezon, jeden z najgorszych w ostatnich latach. Ale zespół Michała Probierza w ostatnich dniach notuje wyniki gorsze od gry, walczy jak tylko potrafi aby uniknąć spadku do I ligi. - Wiemy, w jaki sposób lubi grać Cracovia. Nie jest to dla nikogo łatwy przeciwnik. Gra twardo, agresywnie, ma swoje atuty. Na pewno będzie chciał pokazać się na naszym stadionie - mówił przed spotkaniem szkoleniowiec Legii.

Mecz z "Pasami" to już 13. spotkanie o stawkę w 2021 roku. Legioniści mieli serię sześciu zwycięstw z rzędu w ekstraklasie - z Wisłą Płock (5:2), Górnikiem Zabrze (2:1), Śląskiem Wrocław (1:0), Wartą Poznań (3:2), Zagłębiem Lubin (4:0) i Pogonią Szczecin (4:2). W poprzednim tygodniu bezbramkowo zremisowali jednak z Lechem w Poznaniu. Legioniści notują jednak inną serię - nie przegrali już dziewieciu ligowych spotkań z rzędu - ostatni raz musieli uznać wyższość rywala w ostatnim dniu stycznia z Podbeskidziem w Bielsku-Białej.

W rundzie jesiennej stołeczny zespół wygrał na wyjeździe z Cracovią 1:0 po trafieniu Filipa Mladenovicia, któremu asystował inny wahadłowy, Josip Juranović. Parę tygodni wcześniej legioniści przegrali z krakowianami po rzutach karnych, w meczu o Superpuchar Polski. Jak na razie odbyły się 82 gry pomiędzy Legią a Cracovią. Warszawiacy wygrali 47 razy, 17 razy był remis, a w 18 spotkaniach lepsi okazali się przeciwnicy. W ostatnich pięciu meczach między tymi zespołami, trzykrotnie zwyciężali legioniści, a dwa razy – krakowianie (w tym raz po serii „jedenastek”).

W wyjściowym składzie stołecznego klubu dojdzie do pewnej zmiany, w porównaniu do dwóch poprzednich spotkań. Miejsce kontuzjowanego Artema Szabanowa, po lewej stronie trójosobowego bloku defensywnego, zajmie Artur Jędrzejczyk. W ten sposób Juranović przeniesie się z pozycji prawego wahadłowego na półprawego stopera. A na prawe wahadło wskoczy Paweł Wszołek. Reszta składu nie powinna się zmienić. W bramce stanie Artur Boruc. Na obronie pojawią się: Juranović, Mateusz Wieteska i Jędrzejczyk. Na prawym wahadle będzie Wszołek, a na lewym - Mladenović. W środku pola ujrzymy Bartosza Slisza i Andre Martinsa. W ataku zagra niezawodny Tomas Pekhart, a za jego plecami znajdzie się miejsce Bartosza Kapustki i Luquinhasa. Stołecznej drużynie nie pomogą m.in. wspomniany Szabanow (skręcił staw skokowy), Wojciech Muzyk (odczuwa dolegliwości pleców), Ariel Mosór (wraca do zdrowia po urazie stawu skokowego) i Marko Vesović, który w sobotę zagrał w meczu III-ligowych rezerw. Na ławce, w spotkaniu z Cracovią, nie będzie też Szymona Włodarczyka i Mateusza Cholewiaka, którzy rozegrali po 90 minut w spotkaniu drugiej drużyny z Unią Skierniewice (3:2).  

Cracovia plasuje się obecnie na 14. miejscu z dorobkiem 23 punktów (sześć zwycięstw, dziesięć remisów, osiem porażek). Najskuteczniejszym zawodnikiem "Pasów" jest Pelle van Amersfoort, autor sześciu trafień w lidze. W poprzednim tygodniu krakowianie przegrali na wyjeździe 1:2 z Jagiellonią Białystok, mimo że prowadzili w tym spotkaniu. Dodatkowo odpadli w półfinale Pucharu Polski z Rakowem przegrywając 1:2. Dla "Pasów" obecny sezon jest ogromnym rozczarowaniem. Drużyna jest pogrążona w kryzysie a każda kolejna porażka powoduje spustoszenie w głowach zawodników. W ostatnim spotkaniu stracili gola tuż przed ostatnim gwizdkiem, choć wcześniej potrafili wyrównać grając w osłabieniu. Zespół walczy jak potrafi, ale piłkarze często są bezradni co przeklada się na bezmyślne zachowania - tylko tak można określić to, co zrobił w starciu z Rakowem Łukasz Piszczek. Kopnął dość brutalnie gracza Rakowa, który znajdował się poza boiskiem. Co, przed rywalizacją z "Wojskowymi", mówił trener Michał Probierz? - Legia jest groźna, pokazała to w wielu spotkaniach. My też mamy chęć pokazania się z dobrej strony po odpadnięciu z Pucharu Polski. Chcemy zrobić wszystko, by wywieźć jakieś punkty z Warszawy - powiedział szkoleniowiec Cracovii. "Pasy" mają tylko trzy punkty więcej od ostatniej w tabeli Stali, która ma jednak rozegrany o jeden mecz mniej.

W trakcie zimowego okna transferowego drużynę z Krakowa wzmocniło trzech piłkarzy: Luis Rocha, Jakub Kosecki oraz Marcin Budziński. Dwaj pierwsi w przeszłości związani byli z warszawską drużyną. Rocha trafił do Cracovii bezpośrednio ze stołecznego klubu. Lewy obrońca wystąpił w Legii w 37 spotkaniach, miał dwie asysty i wywalczył mistrzostwo Polski w sezonie 2019/20. Więcej meczów w barwach "Wojskowych" rozegrał Kosecki, który - z przerwami na wypożyczenia - rywalizował przy Łazienkowskiej w latach 2009-2016, wcześniej grając również w Młodej Ekstraklasie. Skrzydłowy sięgnął z legionistami po trzy mistrzostwa (był głównych architektem jednego z nich) i trzy Puchary Polski. Łącznie, wystąpił w 107 grach, zdobył 20 bramek i miał 18 asyst. 

Zdaniem bukmacherów z TOTALbet, zdecydowanym faworytem niedzielnej gry są "Wojskowi". Kurs na wygraną Legii wynosi 1.48. Remis to mnożnik 4.50, a zwycięstwo Cracovii – 7.60. Legioniści powinni jednak pamiętać, że w tym sezonie przegrali już ze Stalą Mielec i Podbeskidziem Bielsko-Biała a więc zespołami, które podobnie jak Cracovia pragną utrzymać się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Czy legioniści przejdą się po "Pasach", a może po nich przebiegną? Przekonamy się wieczorem. Mecz zostanie poprowadzony przez Damiana Sylwestrzaka i odbędzie się w niedzielę, 18 kwietnia, o godz. 17:30. Będzie transmitowany przez stacje Canal+ Premium i Canal+ 4K. Serwis Legia.Net tradycyjnie przeprowadzi relację tekstową na żywo, a po zakończeniu rywalizacji zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.

Przypuszczalne składy:

Legia: Boruc - Juranović, Wieteska, Jędrzejczyk - Wszołek, Slisz, Martins, Mladenović - Kapustka, Pekhart, Luquinhas

Cracovia: Niemczycki – Rapa, Rodin, Szymonowicz, Rocha – Dimun, Sadiković – Hanca, van Amersfoort, Thiago – Rivaldinho.

ZOBACZ TAKŻE:

- Konferencja trenera Legii, Czesława Michniewicza

- Wypowiedź trenera Cracovii, Michała Probierza

- Z obozu rywala

- Kosa i Rocha zawitają na Łazienkowską w barwach Cracovii

- Ostatnie mecze Legii z Cracovią