Młodzież z rocznika '92 w natarciu
24.01.2013 08:20
Pomocnicy Rafał Wolski i Dominik Furman to już nadzieje reprezentacji Polski. Michał Żyro ma za sobą udany poprzedni sezon. Nie mniejszy talent ma Michał Efir, którego jednak prześladowały kontuzje. Podobnie jest z Michałem Kopczyńskim, który debiut w Ekstraklasie i pierwszego gola w Pucharze Polski ma już za sobą, ale teraz się leczy. Wojciech Lisowski i Jakub Szumski są na wypożyczeniu w Piaście Gliwice, reszta czeka na swoją szansę.
Skąd ten fenomen rocznika 1992? - Najpierw udało nam się dobrze wyselekcjonować wielu utalentowanych zawodników, a potem im nie przeszkadzać w rozwoju ich talentu. Mieliśmy szczęście - mówi Krzysztof Dębek, obecny asystent Banasika, który prowadził ten rocznik od sezonu 2008/09.
- Chcieliśmy zmienić postrzeganie Legii w Polsce, czyli klubu wojskowego, który podkrada wyszkolonych już zawodników lub gwiazdy innym drużynom. Na początku obserwowaliśmy tylko piłkarzy ze stolicy, później skautingiem objęliśmy Mazowsze i całą Polskę. To byli młodzi zawodnicy. W ich przejście do Legii nie byli zamieszani żadni menedżerowie. Wszystko załatwiali ludzie związani z akademią - tłumaczy obecny dyrektor sportowy Legii Jacek Mazurek w rozmowie z Warszawa.sport.pl
Selekcja była kluczowa, bo większość graczy, którzy szturmują pierwszy zespół, piłki uczyła się poza Warszawą: Wolski w Głowaczowie, Furman w Szydłowcu, Żyro w Piasecznie, Efir w Lublinie, Lisowski w Szczecinie, Mizgała w Częstochowie, Bartosz Widejko to Reszel, a z Warszawy są Szumski, Cichocki, Michalak i Kopczyński.
Młodzi legioniści pamiętają, że w 2009 r. przegrali finał mistrzostw Polski juniorów młodszych z Lechem Poznań. Wolski, Furman i spółka polegli w bezpośrednim starciu z rówieśnikami z Poznania 0:1. Zwycięskiego gola strzelił Radosław Barabasz, który w sierpniu 2012 r. odszedł z Lecha i wylądował... w trzecioligowej Polonii Środa Wielkopolska. - To prawda, wtedy nie odnieśliśmy sukcesu, ale teraz triumfujemy - mówi Dębek. - Bo kto się przebił z tamtej drużyny Lecha do pierwszego zespołu? Marcin Kamiński, Szymon Drewniak? No i Bartosz Bereszyński, który przecież zaraz będzie w Legii - wymienia trener.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.