News: Młodzież z rocznika '92 w natarciu

Młodzież z rocznika '92 w natarciu

Marcin Szymczyk

Źródło: Warszawa.sport.pl

24.01.2013 08:20

(akt. 10.12.2018 05:55)

We wtorek Legia na Cyprze pokonała FC Aarau 4:2, a wszystkie bramki zdobyli piłkarze, którzy w tym roku skończą 21 lat - Michał Efir (dwie), Dominik Furman i Rafał Wolski. - Ten rocznik to w klubie fenomen - marzeniem każdego trenera grupy młodzieżowej jest to, by do pierwszego zespołu trafiło dwóch, trzech graczy z jednej grupy wiekowej, tymczasem z młodych legionistów, którzy w tym roku skończą 21 lat, można wymienić jedenastkę, która otarła się już o pierwszy zespół. Szumski, Lisowski, Cichocki, Michalak, Widejko, Kopczyński, Furman, Wolski, Żyro, Mizgała, Efir - wymienia jednym tchem, zachowując podział na formacje, trener Młodej Legii Dariusz Banasik.

Pomocnicy Rafał Wolski i Dominik Furman to już nadzieje reprezentacji Polski. Michał Żyro ma za sobą udany poprzedni sezon. Nie mniejszy talent ma Michał Efir, którego jednak prześladowały kontuzje. Podobnie jest z Michałem Kopczyńskim, który debiut w Ekstraklasie i pierwszego gola w Pucharze Polski ma już za sobą, ale teraz się leczy. Wojciech Lisowski i Jakub Szumski są na wypożyczeniu w Piaście Gliwice, reszta czeka na swoją szansę.


Skąd ten fenomen rocznika 1992? - Najpierw udało nam się dobrze wyselekcjonować wielu utalentowanych zawodników, a potem im nie przeszkadzać w rozwoju ich talentu. Mieliśmy szczęście - mówi Krzysztof Dębek, obecny asystent Banasika, który prowadził ten rocznik od sezonu 2008/09.


- Chcieliśmy zmienić postrzeganie Legii w Polsce, czyli klubu wojskowego, który podkrada wyszkolonych już zawodników lub gwiazdy innym drużynom. Na początku obserwowaliśmy tylko piłkarzy ze stolicy, później skautingiem objęliśmy Mazowsze i całą Polskę. To byli młodzi zawodnicy. W ich przejście do Legii nie byli zamieszani żadni menedżerowie. Wszystko załatwiali ludzie związani z akademią - tłumaczy obecny dyrektor sportowy Legii Jacek Mazurek w rozmowie z Warszawa.sport.pl


Selekcja była kluczowa, bo większość graczy, którzy szturmują pierwszy zespół, piłki uczyła się poza Warszawą: Wolski w Głowaczowie, Furman w Szydłowcu, Żyro w Piasecznie, Efir w Lublinie, Lisowski w Szczecinie, Mizgała w Częstochowie, Bartosz Widejko to Reszel, a z Warszawy są Szumski, Cichocki, Michalak i Kopczyński.


Młodzi legioniści pamiętają, że w 2009 r. przegrali finał mistrzostw Polski juniorów młodszych z Lechem Poznań. Wolski, Furman i spółka polegli w bezpośrednim starciu z rówieśnikami z Poznania 0:1. Zwycięskiego gola strzelił Radosław Barabasz, który w sierpniu 2012 r. odszedł z Lecha i wylądował... w trzecioligowej Polonii Środa Wielkopolska. - To prawda, wtedy nie odnieśliśmy sukcesu, ale teraz triumfujemy - mówi Dębek. - Bo kto się przebił z tamtej drużyny Lecha do pierwszego zespołu? Marcin Kamiński, Szymon Drewniak? No i Bartosz Bereszyński, który przecież zaraz będzie w Legii - wymienia trener.

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.