Pełna dominacja Legii w Bełchatowie!
14.08.2020 20:30
1. Paweł Lenarcik
70. Marcin Sierczyński
4. Seweryn Michalski
19. Arkadiusz Najemski
46'2. Mateusz Szymorek
21. Mariusz Magiera
5. Michał Pawlik
8. Damian Hilbrycht
46'7. Szymon Łapiński
61'30. Łukasz Wroński
83'59. Przemysław Zdybowicz
61'
1. Artur Boruc
14. Michał Karbownik
66'25. Filip Mladenović
71'- 66'
99. Bartosz Slisz
22. Paweł Wszołek
82. Luquinhas
66'39. Maciej Rosołek
- 66'
Rezerwy
12. Daniel Niźnik
6. Damian Michalak
61'9. Patryk Winsztal
46'10. Dawid Flaszka
46'11. Damian Warnecki
14. Bartłomiej Eizenchart
61'20. Piotr Skrobosiński
22. Kewin Komar
45. Bartłomiej Lisowski
83'
- 66'
- 66'
16. Luis Rocha
71'24. Andre Martins
66'30. Kacper Kostorz
66'34. Inaki Astiz
41. Paweł Stolarski
44. William Remy
- Zapis relacji tekstowej "na żywo"
fot. Piotr Kucza / FotoPyK
Legia nie rozegrała żadnego sparingu w krótkim okresie przygotowawczym. Mecz z GKS-em był jednak znakomitym przetarciem przed eliminacjami w europejskich pucharach. “Wojskowi” przez całe spotkanie dominowali. Różnica klas między mistrzem Polski a piętnastą drużyną zeszłego sezonu I ligi była nader widoczna. Powracający do Legii po 15 latach Artur Boruc mógł dziś spokojnie obserwować kolegów z pola. Przy straconej bramce nie miał większych szans, mimo to był bliski skutecznej interwencji. Najlepszym zawodnikiem spotkania był o dwie dekady młodszy od Boruca, Maciej Rosołek.
Mecz aktywnie rozpoczął Filip Mladenović. Serb co chwilę podłączał się do akcji i szukał podaniami Tomasa Pekharta. Legia zakładała gospodarzom wysoki pressing, dzięki któremu szybko odzyskiwała piłkę. Warszawiacy zdobyli bramkę już w 12. minucie. Domagoj Antolić przycisnął pod bramką przeciwnika Arkadiusza Najemskiego. Wychowankowi Legii wygarnął piłkę Pekhart, a dzieła dokończył Rosołek strzelając obok bezradnego Pawła Lenarcika. GKS miał ogromne problemy w początkowych fazach akcji. Nie utrzymywali piłki i grali mocno elektrycznie. Mladenović regularnie uprzykrzał życie obrońcom dośrodkowując skutecznie w pole karne. Kolejna bramka dla Legii była kwestią czasu.
W 28. minucie Michał Karbownik dośrodkował w pole karne, po uderzeniu głową w słupek uderzył Pekhart, piłkę zgarnął Luquinhas, który poczekał na lepiej ustawionego Rosołka. 18-latek pewnie trafił do siatki umieszczając futbolówkę pod poprzeczką. Legia szła za ciosem, atakowała i sprawiała problemy przeciwnikowi, a jednak nieoczekiwanie straciła gola. Piłkę po rzucie wolnym w środkową część pola karnego zgrał jeden z zawodników gospodarzy, za krótko wybił ją Mateusz Wieteska, co wykorzystał Damian Hilbrycht. Po zamieszaniu w polu karnym ofensywny gracz GKS-u mocnym strzałem z półwoleja pokonał Boruca. Pod koniec pierwszej połowy Legia atakowała i z małą pomocą Michała Pawlika wróciła do dwubramkowej przewagi. Antolić dośrodkował z rzutu rożnego, z piłką minął się Pekhart, czego nie przewidział Pawlik. Piłka odbiła się od barku obrońcy i wylądowała w bramce Lenarcika. Samobój ostatecznie podciął skrzydła gospodarzom. Legia do przerwy prowadziła 3:1.
Druga połowa to koncert Legii. Najpierw kontra duetu Luquinhas i Rosołek spaliła na panewce, chwilę później Wszołek wykorzystał swoją szansę. Karbownik podał przed pole karne do Rosołka, młody gracz dostarczył piłkę do kompletnie niepilnowanego Pawła Wszołka, który spokojnie strzelił obok interweniującego Lenarcika. Kilka minut później rolę się odwróciły. Wszołek podawał do Rosołka, a ten z bliskiej odległości uderzył obok bramki. W 60. minucie swój debiut pięknie podsumował Mladenović. Luquinhas wygrał pojedynek siłowy w środkowej strefie boiska, popędził z piłką i znalazł wbiegającego w pole karne Serba. Nowy nabytek Legii pewnie pokonał bramkarza posyłając piłkę przy dalszym słupku. Piąty gol “Wojskowych” i doskonały początek sezonu.
Kolejnym debiutantem został Josip Juranović i miał udział przy kolejnym golu. Chorwat dobrze podał do Mateusza Hołowni, który wszedł chwilę wcześniej na murawę, 22-latek przytomnie wycofał piłkę w polu karnym do Rosołka. Obrońcy gospodarzy ponownie zawiedli w kryciu. Wychowankowi Legii nie pozostało nic innego jak skompletować hat-tricka. Do końca meczu legioniści nie forsowali tempa i oszczędzali się przed ważnym meczem eliminacji Ligi Mistrzów z Linfield FC. Strzelec trzech goli w nagrodę zabrał ze sobą piłkę i został najmłodszym zdobywcą hat-tricka w historii Legii. Warszawiacy doskonale rozpoczęli sezon i z optymizmem mogą patrzeć na wtorkowy mecz przy Łazienkowskiej z mistrzami Irlandii Północnej.
Autor: Piotr Gawroński
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.