Pełna dominacja Legii w Bełchatowie!

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

14.08.2020 20:30

(akt. 15.08.2020 12:26)

Legia Warszawa zwyciężyła aż 6:1 GKS w Bełchatowie w 1/32 finału Pucharu Polski i awansowała do kolejnej rundy. Hat-tricka dla stołecznego klubu zdobył Maciej Rosołek. Dołozył do tego dorobku także asystę. Pozostałe gole dla „Wojskowych” strzelili Paweł Wszołek i Filip Mladenović, padło również trafienie samobójcze autorstwa Michała Pawlika. Kolejny mecz legioniści rozegrają już 18 sierpnia. Wówczas zmierzą się przy Łazienkowskiej w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów z Linfield FC.
Puchar Polski 2020/2021 - I runda Pucharu Polski
GKS BełchatówGKS Bełchatów
1 6

(1:3)

Legia WarszawaLegia Warszawa
14-08-2020 20:30 Bełchatów
Damian Sylwestrzak Polsat Sport
12'
28'
33'
45'
46'
53'
60'
61'
66'
67'
71'
71'
83'
Centrum meczowe
GKS BełchatówLegia Warszawa
  • 1. Paweł Lenarcik

  • 70. Marcin Sierczyński

  • 4. Seweryn Michalski

  • 19. Arkadiusz Najemski

    46'
  • 2. Mateusz Szymorek

  • 21. Mariusz Magiera

  • 5. Michał Pawlik

  • 8. Damian Hilbrycht

    46'
  • 7. Szymon Łapiński

    61'
  • 30. Łukasz Wroński

    83'
  • 59. Przemysław Zdybowicz

    61'

Rezerwy

  • 12. Daniel Niźnik

  • 6. Damian Michalak

    61'
  • 9. Patryk Winsztal

    46'
  • 10. Dawid Flaszka

    46'
  • 11. Damian Warnecki

  • 14. Bartłomiej Eizenchart

    61'
  • 20. Piotr Skrobosiński

  • 22. Kewin Komar

  • 45. Bartłomiej Lisowski

    83'

- Zapis relacji tekstowej "na żywo"

fot. Piotr Kucza / FotoPyK

Legia nie rozegrała żadnego sparingu w krótkim okresie przygotowawczym. Mecz z GKS-em był jednak znakomitym przetarciem przed eliminacjami w europejskich pucharach. “Wojskowi” przez całe spotkanie dominowali. Różnica klas między mistrzem Polski a piętnastą drużyną zeszłego sezonu I ligi była nader widoczna. Powracający do Legii po 15 latach Artur Boruc mógł dziś spokojnie obserwować kolegów z pola. Przy straconej bramce nie miał większych szans, mimo to był bliski skutecznej interwencji. Najlepszym zawodnikiem spotkania był o dwie dekady młodszy od Boruca, Maciej Rosołek.  

Mecz aktywnie rozpoczął Filip Mladenović. Serb co chwilę podłączał się do akcji i szukał podaniami Tomasa Pekharta. Legia zakładała gospodarzom wysoki pressing, dzięki któremu szybko odzyskiwała piłkę. Warszawiacy zdobyli bramkę już w 12. minucie. Domagoj Antolić przycisnął pod bramką przeciwnika Arkadiusza Najemskiego. Wychowankowi Legii wygarnął piłkę Pekhart, a dzieła dokończył Rosołek strzelając obok bezradnego Pawła Lenarcika. GKS miał ogromne problemy w początkowych fazach akcji. Nie utrzymywali piłki i grali mocno elektrycznie. Mladenović regularnie uprzykrzał życie obrońcom dośrodkowując skutecznie w pole karne. Kolejna bramka dla Legii była kwestią czasu.

W 28. minucie Michał Karbownik dośrodkował w pole karne, po uderzeniu głową w słupek uderzył Pekhart, piłkę zgarnął Luquinhas, który poczekał na lepiej ustawionego Rosołka. 18-latek pewnie trafił do siatki umieszczając futbolówkę pod poprzeczką. Legia szła za ciosem, atakowała i sprawiała problemy przeciwnikowi, a jednak nieoczekiwanie straciła gola. Piłkę po rzucie wolnym w środkową część pola karnego zgrał jeden z zawodników gospodarzy, za krótko wybił ją Mateusz Wieteska, co wykorzystał Damian Hilbrycht. Po zamieszaniu w polu karnym ofensywny gracz GKS-u mocnym strzałem z półwoleja pokonał Boruca. Pod koniec pierwszej połowy Legia atakowała i z małą pomocą Michała Pawlika wróciła do dwubramkowej przewagi. Antolić dośrodkował z rzutu rożnego, z piłką minął się Pekhart, czego nie przewidział Pawlik. Piłka odbiła się od barku obrońcy i wylądowała w bramce Lenarcika. Samobój ostatecznie podciął skrzydła gospodarzom. Legia do przerwy prowadziła 3:1.

Druga połowa to koncert Legii. Najpierw kontra duetu Luquinhas i Rosołek spaliła na panewce, chwilę później Wszołek wykorzystał swoją szansę. Karbownik podał przed pole karne do Rosołka, młody gracz dostarczył piłkę do kompletnie niepilnowanego Pawła Wszołka, który spokojnie strzelił obok interweniującego Lenarcika. Kilka minut później rolę się odwróciły. Wszołek podawał do Rosołka, a ten z bliskiej odległości uderzył obok bramki. W 60. minucie swój debiut pięknie podsumował Mladenović. Luquinhas wygrał pojedynek siłowy w środkowej strefie boiska, popędził z piłką i znalazł wbiegającego w pole karne Serba. Nowy nabytek Legii pewnie pokonał bramkarza posyłając piłkę przy dalszym słupku. Piąty gol “Wojskowych” i doskonały początek sezonu.

Kolejnym debiutantem został Josip Juranović i miał udział przy kolejnym golu. Chorwat dobrze podał do Mateusza Hołowni, który wszedł chwilę wcześniej na murawę, 22-latek przytomnie wycofał piłkę w polu karnym do Rosołka. Obrońcy gospodarzy ponownie zawiedli w kryciu. Wychowankowi Legii nie pozostało nic innego jak skompletować hat-tricka. Do końca meczu legioniści nie forsowali tempa i oszczędzali się przed ważnym meczem eliminacji Ligi Mistrzów z Linfield FC. Strzelec trzech goli w nagrodę zabrał ze sobą piłkę i został najmłodszym zdobywcą hat-tricka w historii Legii. Warszawiacy doskonale rozpoczęli sezon i z optymizmem mogą patrzeć na wtorkowy mecz przy Łazienkowskiej z mistrzami Irlandii Północnej.

Autor: Piotr Gawroński

Polecamy

Komentarze (991)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.