Dargomir Okuka

Powrót do przeszłości: Trenerski debiut Dragomira Okuki

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

31.03.2020 11:40

(akt. 31.03.2020 14:05)

Równo 19 lat temu Dragomir Okuka po raz pierwszy poprowadził Legię Warszawa. Serb trenował stołeczny klub w latach 2001-2003.

Dragomir Okuka rozpoczął karierę piłkarską w Velezie Mostar. Występował tam z Vahidem Halihodziciem, czyli aktualnym selekcjonerem Maroka (wcześniej trenował Wybrzeżę Kości Słoniowej, Algierię i Japonię). Po przeprowadzce do Szwecji, Okuka grał w Orebro SK i Motola FF.

Tuż po zakończeniu przygody z futbolem został dyrektorem macierzystego klubu, Velezu. Potem trenował m.in. FK Cukaricki, Buducnosti Podgoricę, Vojvodinę Nowy Sad czy Obilić Belgrad, z którym wywalczył mistrzostwo Jugosławii. W tym ostatnim klubie prezesem był „Arkan”, znany zbrodniarz wojenny. Wyrzucił go z pracy, gdy Serb nie chciał wystawić takiego składu, jaki dostał na kartce. Na pomysł zatrudnienia Okuki wpadli przedstawiciele Pol-Motu, którzy mieli 40% akcji klubu, a większość interesów prowadzili w krajach byłej Jugosławii. - W każdym dobrym zespole piłkarze wysoko ustawiają poprzeczkę szkoleniowcowi. Zdaję sobie sprawę, że w Legii nie mogę spodziewać się lekkiego życia, ale… mam twarde zęby. I nie dam ich sobie za szybko wybić – stwierdził Okuka („Przegląd Sportowy”, 67/2001). "Drago" podpisał kontrakt na pół roku z opcją przedłużenia o 12 miesięcy, szybko zrobił przegląd kadr, organizując dwa spotkania kontrolne w czasie przerwy na mecze reprezentacji Polski – najpierw ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki (3:0), a następnie z białoruskim Wedrichem Retohica (4:0). W tym pierwszym gola strzelił Wojciech Kowalczyk. Kilka dni wcześniej został on wykupiony z Betisu Sevilla.

Na stanowisko trenerskim oficjalnie zadebiutował 19 lat temu w meczu z Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski. Ekipa z Warszawy wygrała wtedy na wyjeździe 1:0 po trafieniu Marcina Mięciela. Szkoleniowiec na spokojnie oglądał tamten mecz. Rzadko pojawiał się przy linii bocznej, aby udzielać wskazówek zawodnikom ze stolicy. Pomagał mu w tym jego asystent, Krzysztof Gawara.  - To było dla mnie i dla całego zespołu bardzo ważne spotkanie. Nie tylko dlatego, że debiutowałem na ławce trenerskiej warszawian. Tylko momentami zawodnicy realizowali na boisku to, co zakładaliśmy. Podobało mi się, że zespół gra ambitnie i bardzo dużo biega -  mówił po meczu Okuka. (więcej można przeczytać tutaj).

Przed kolejnym sezonem,  Okuka sprzątał po Smudzie, układał zespół po swojemu. Zgodę na odejście otrzymał Mięciel, Serb zrezygnował z Marka Citki. Zmiany dotyczyły także sztabu szkoleniowego. Odeszli Krzysztof Gawara i Jacek Kazimierski, a zastąpili ich odpowiednio Dariusz Kubicki i Krzysztof Dowhań. Pierwszy dostał nagrodę za dobrą pracę z rezerwami, które wygrały III ligę, ale ze względów regulaminowych nie mogły awansować. Okuka wykorzystując kontakty na Bałkanach, szukał zawodników, którzy przyszliby do Legii. Wybór padł na Stanko Svitlicę, 25-­letniego napastnika, który ostatnio występował w Cukarickim Belgrad. Został wypożyczony. Drużynę wzmocnili także dwaj piłkarze GKS Katowice, Moussa Yahaya i Wojciech Szala. Już po rozpoczęciu rozgrywek, udało sie wypożyczyć utalentowanego rozgrywajacego, Aleksandara Vukovicia

Legia zaczęła sezon słabo, od porażek. Posada trenera wisiała na włosku, ale wtedy legioniści efektownie wygrali w Chorzowie z Ruchem 4:0 i zaczęli łapać wiatr w żagle. Mecz o mistrzostwo Polski został rozegrany w Krakowie z Wisłą. Legioniści przegrywali 0:1, ale w 69. minucie spotkania Stanko Svitlica popędził na bramkę, przerzucił futbolówkę nad wychodzącym Ivanem Trabalikiem, na stadionie przy Reymonta zapanowała grobowa cisza. Słychać było tylko wiwaty z sektora kibiców Legii, w którym było 300 osób. Do tytułu brakowało jednego punktu, który został zdobyty w meczu przy Łazienkowskiej z Odrą Wodzisław.

Ostatni raz Okuka prowadził drużynę z Łazienkowskiej 3 czerwca 2003 roku. Legia zwyciężyła w lidze, w Lubinie z Zagłębiem (3:1) po golach Stanko Svitlicy, Tomasza Kiełbowicza i Marka Saganowskiego, który jest aktualnie drugim szkoleniowcem stołecznego klubu.

Okuka był trenerem Legii w 99 spotkaniach. W tym czasie warszawiacy odnieśli 52 wygrane, 26-krotnie remisowali i doznali 21 porażek. Był ulubieńcem kibiców z Łazienkowskiej. Piłkarzy już trochę mniej, słynął bowiem z niezwykle twardej ręki. Jego ciężkie zajęcia przyniosły jednak efekt w postaci mistrzowskiego tytułu oraz Pucharu Ligi w sezonie 2001/02. Za jego kadencji legioniści rywalizowali w eliminacjach Ligi Mistrzów z FC Barceloną oraz świetnie prezentowali się w Pucharze UEFA - rywalizowali z Etzellą Ettelbruck, Elfsborgiem Boras i Valencią.

Po opuszczeniu Warszawy został selekcjonerem reprezentacji Serbii do lat 21. Później był jeszcze szkoleniowcem Wisły Kraków, Omonii Nikozja czy chińskiego Kunshan FC, z którym zakończył współpracę w lipcu 2019 roku.

Polecamy

Komentarze (14)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.