Rafał Augustyniak: Wciąż pozostajemy w grze

– Trenerzy uczulali nas na to, że Raków traci dużo bramek po stałych fragmentach. Rywale są nieźli w ofensywie, lecz mają problemy w defensywie, co wykorzystaliśmy.

– Cieszyłem się z każdej, dobrej akcji. Chcieliśmy zagrać na zero z tyłu, ale niestety, straciliśmy gola, szkoda. Byliśmy źli w szatni, ja też, dla mnie to najważniejsza sprawa, a to, co uda się dołożyć do ofensywy, jest tylko plusem. Fajnie, że zachowaliśmy czyste konto w drugiej połowie i wygraliśmy.

Zawodnika Legii spytano też o to, kogo trudniej się kryje: Vladislavsa Gutkovskisa czy Sebastiana Musiolika. – Obaj są bardzo silni, ale trudno mi ich porównywać. Ważne, że żaden z nich nie zdobył bramki, z tego się rozlicza środkowych obrońców – dodał Augustyniak.

– Postawiliśmy warunki, kontrolowaliśmy mecz. Wiedzieliśmy, że musimy zagrać dwie równe połowy, co w ostatnim czasie raz się zdarzało, raz nie. Wydaje mi się, że w sobotę się to udało, dlatego zwyciężyliśmy.

ZOBACZ TAKŻE:

• Hit dla Legii, walka o mistrzostwo wciąż trwa!
• Zapis relacji tekstowej na żywo
• Kosta Runjaić: Podnieśliśmy szable na Raków
• Oceń legionistów za mecz z Rakowem
• Josue: To nauczka dla osób, które dużo mówią
• Mateusz Wdowiak: Dalej mamy przewagę, ale musimy być uważni
• Ben Lederman: Trudno jest grać przy takich kibicach
• Dominik Hładun: Jestem w najlepszej formie w karierze
• Patryk Kun: Transfer do Legii? To spekulacje
• Oprawa na meczu z Rakowem. Wideo
• Bartosz Slisz: Kontrolowaliśmy mecz
• Filip Mladenović: Nowa umowa? Na razie nic nie ruszyło w tej sprawie
• Fotoreportaże z meczu z Rakowem
• Marek Papszun: Przegraliśmy bitwę, ale nie wojnę
• Skrót meczu Legia – Raków