Kosta Runjaić
fot. Marcin Szymczyk

Kosta Runjaić: Podnieśliśmy szable na Raków

Redaktor Marcin SzymczykRedaktor Maciej Ziółkowski

Marcin Szymczyk, Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

01.04.2023 20:30

(akt. 02.04.2023 00:59)

– Za nami trudne, zacięte spotkanie. Myślę, że zagraliśmy dobrą piłkę, przeciwnik również. W końcu był to mecz jakiego oczekiwaliśmy, na wysokim poziomie, bardzo ciekawy i emocjonujący dla wszystkich kibiców na trybunach, a także osób, które oglądały go sprzed telewizorów. Doskonała reklama polskiego futbolu – mówił po hicie 26. kolejki PKO Ekstraklasy, z Rakowem Częstochowa (3:1), trener Legii Warszawa, Kosta Runjaić.

– Bardzo chcieliśmy opuścić stadion z prawdziwym zwycięstwem. Zależało nam na wygranej w dobrym, przekonującym stylu. To się udało, trzy punkty zostają w Warszawie. Wielki sukces, ogromne gratulacje dla mojego zespołu, który dużo zainwestował w mecz, od początku wykazywał duże zaangażowanie. W tak zaciętych spotkaniach zawsze potrzeba trochę szczęścia, ale ostatecznie myślę, że zasłużyliśmy na zwycięstwo.

– Myślę, że przeciwnik pokazał nam, dlaczego jest liderem i miał serię 21 meczów bez porażki. Stawiliśmy czoła tej sytuacji, wyzwaniu, byliśmy naprawdę dobrze przygotowani, podnieśliśmy szable na Raków i wyszliśmy zwycięsko z tej rywalizacji. Plan był taki, by zaprezentować się tak, jak zagraliśmy w sobotę. Jestem bardzo szczęśliwy, dumny – nie tylko ja, lecz my wszyscy – z tego zespołu, wieczoru, za nami wspaniałe wydarzenie. Teraz musimy się zregenerować i skupić na kolejnym, nawet jeszcze ważniejszym meczu, typu "wszystko albo nic". Chodzi mi o półfinał Pucharu Polski z KKS-em w Kaliszu.

– Strata do Rakowa wciąż jest naprawdę duża, to sześć punktów. Ta drużyna miała serię 21 meczów bez porażki i myślę, że po tym spotkaniu znowu zacznie dobrą passę. Wiedzieliśmy już wcześniej, że jeśli chcemy utrzymać małą szansę, emocje w tej rywalizacji, potrzebujemy zwycięstwa. To się udało. Ale myślimy z meczu na mecz, jesteśmy skupieni na kolejnym przeciwniku.

– Za nami wielki mecz z wyjątkową atmosferą. Dziękuję za pełny stadion, ale to już przeszłość. Teraz musimy skupić się na KKS-ie Kalisz, to spotkanie ponownie będzie bardzo trudne. Przygotujemy zespół, oczekujemy dobrej gry. Jesteśmy faworytem, choć II-ligowiec nie ma nic do stracenia. Bardzo zależy nam na awansie do finału PP. Jeśli to osiągniemy, to prawdopodobnie znowu zmierzymy się z Rakowem. Jeżeli chodzi o ekstraklasę, to nadal jesteśmy w grze, lecz nie wszystko zależy od nas.

– Jak ocenię sytuację z odwołanym karnym? Nigdy nie narzekam na decyzje arbitra.

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (73)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.