Rezerwy: Waniek, Korczakowski i Konik zostaną, Pacek odejdzie, zmiana asystenta

Już wcześniej pisaliśmy, że Marcel Krajewski (prawy obrońca; rocznik 2004) zostanie wypożyczony do jednego z zespołów z I ligi (SZCZEGÓŁY), a z klubu definitywnie odejdzie kilku zawodników. Umów nie przedłużyli Dawid Dzięgielewski (napastnik/skrzydłowy; rocznik 1993; dotychczasowy kapitan rezerw), Michał Gładysz (stoper; rocznik 2000) i Dawid Kiedrowicz (skrzydłowy; rocznik 2004), który dołączył do III-ligowej Wieczystej Kraków.

Stołeczną drużynę opuści także Miłosz Pacek (na poniższym zdjęciu), który trafił do Legii w 2018 roku. Został mistrzem kraju do lat 17 (2019), zdobył srebrny i brązowy medal z juniorami starszymi (2020, 2022), a także 2 mazowieckie Puchary Polski z III-ligowymi rezerwami (2021, 2022). W rozgrywkach 2022/2023 zagrał 19 razy w "dwójce".

Waniek, Korczakowski i Konik podpiszą nowe umowy

Dwa tygodnie temu Legia II ogłosiła transfer Wojciecha Urbańskiego (środkowy pomocnik; rocznik 2005), reprezentanta Polski U-18, który występował wcześniej w Wiśle Kraków. "Dwójka" przyglądała się także juniorom starszym z zespołu U-19 w kontekście ewentualnych przesunięć, ale będzie też chciała ściągnąć 2-3 doświadczonych piłkarzy, przy których młodsi będą mogli się lepiej rozwijać.

W ostatnich dniach pisaliśmy, że kontrakty z klubem przedłużą Kacper Wnorowski (stoper; rocznik 2004), Julien Tadrowski (środkowy obrońca; rocznik 1993) oraz Sebastian Kieraś (środkowy pomocnik; rocznik 2004). Według naszych informacji, w Legii II zostaną również Aleksander Waniek (środkowy pomocnik; rocznik 1998), Igor Korczakowski (środkowy pomocnik/lewy obrońca; rocznik 1998) i Patryk Konik (lewy obrońca; rocznik 2001).

Waniek zaczął przygodę z piłką w GKP Targówek. Potem udał się na nabory do Legii, w której grał i trenował przez 16 lat (2005-2021). Rywalizował w zespole z rocznika ’98, a z czasem ze starszymi. W latach 2015-2017 sięgnął po 3 mistrzostwa Polski juniorów starszych. Występował w młodzieżowej Lidze Mistrzów (przeciwko m.in. Realowi Madryt, Borussii Dortmund i Sportingowi CP), III-ligowych rezerwach. Dwukrotnie zerwał więzadło krzyżowe – najpierw w październiku 2017 roku (z Breidablik w UYL), później w lipcu 2018 roku (podczas treningu). Za drugim razem wrócił do gry o stawkę po 558 dniach przerwy.

"Wańkuza" spędził rundę wiosenną sezonu 2020/21 na wypożyczeniu w II-ligowej Olimpii Elbląg. Było to dla niego udane półrocze, pierwsze na szczeblu centralnym. Zagrał w 14 meczach i przyczynił się do utrzymania zespołu. We wrześniu 2021 roku, po wygaśnięciu umowy, definitywnie trafił do ŁKS-u Łagów. W pierwszej części minionych rozgrywek wystąpił w 18 spotkaniach (17 w III lidze, 1 w Pucharze Polski), strzelił 1 gola, spędził na boisku 1395 minut. Na początku 2023 roku, po rozpadzie III-ligowca, ponownie przeszedł do Legii II.

– Wróciłem do domu, z czego się bardzo cieszę. To dla mnie kolejna szansa i możliwość dalszego rozwoju we wspaniałych warunkach. Dobrze wprowadziłem się do drużyny. Mam tu zresztą jednego z najlepszych przyjaciół, czyli Igora Korczakowskiego, z którym zaczynałem grę w Legii za małolata. Śmiejemy się, że historia zatoczyła koło, bo razem wróciliśmy do stołecznego klubu, choć on nieco wcześniej – mówił w marcu Waniek, który z marszu wskoczył do wyjściowego składu, wzmacniając środek pola. Dzięki temu zespół zyskał na doświadczeniu, jakości i charakterze, gdyż 24-latek doskonale wie, co oznacza reprezentowanie "Wojskowych". W niektórych meczach zastępował Dzięgielewskiego w roli kapitana, podpowiada młodszym. Wiosną wystąpił 19 razy w "dwójce" (15 w III lidze, 4 w wojewódzkim PP), spędził na boisku 1606 minut, miał 2 asysty, zdobył mazowiecki Puchar Polski.

Korczakowski jest wychowankiem Kosy Konstancin, lecz dość szybko przeniósł się do Legii. Reprezentował ją w latach 2006-2012, wychowywał się w jednym zespole z Wańkiem, Mateuszem Żyrą, Cezarym Sauczkiem czy Kamilem Wojtkowskim. Potem występował w MKS-ie Piaseczno, Polonii Warszawa, Motorze Lublin i Górniku Łęczna. Na początku sezonu 2021/2022 dołączył do Pilicy Białobrzegi, zagrał 20 razy w III lidze, strzelił 4 gole, w tym 1 przeciwko Legii II (w LTC; z rzutu karnego). Wtedy wystąpił też w 2 meczach mazowieckiego Pucharu Polski – w półfinale jego zespół mierzył się z drugą drużyną "Wojskowych", a on był jednym z najlepszych na boisku.

W sierpniu ub.r. pojawił się na testach w rezerwach Legii, przeszedł je pomyślnie i wrócił do klubu po latach. Cieszył się z tego faktu, błyskawicznie dał o sobie znać, gdyż strzelił gola w pierwszym meczu minionego sezonu, z Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Rozgrywki 2022/2023 zakończył z 5 bramkami i 5 asystami, skutecznie dogrywając m.in. Blazowi Kramerowi. Zagrał 34 razy (31 w III lidze, 3 w wojewódzkim PP), wywalczył mazowiecki Puchar Polski, spędził na boisku 2186 minut, obejrzał 11 żółtych kartek i 1 czerwoną, ale nie bezpośrednią. Ma za sobą solidne miesiące, pokazał jakość, wszechstronność, bo zaczynał jako środkowy pomocnik, a w połowie ostatniej rundy sprawdził się na lewej obronie. Niebawem podpisze nową umowę do czerwca 2024 roku, z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.

Konik jest spod Warszawy, zawsze kibicował Legii, do której przeszedł z MKS-u Piaseczno w VI klasie szkoły podstawowej. Dostał propozycję półrocznego wypożyczenia, potem doszło do przedłużenia współpracy. Najpierw grał w ataku, występował też jako stoper, prawy obrońca, boczny pomocnik, lecz najlepiej czuje się po lewej stronie defensywy.

– Jestem w stanie zrobić dla Legii wszystko. Odkąd byłem małym dzieckiem, klub wszędzie się przewijał. Pierwsze mecze, debiut na trybunach, starsi koledzy czy znajomi także wspierali zespół z Łazienkowskiej. W końcu sam doświadczyłem możliwości pójścia na spotkanie, poczucia atmosfery. Sam fakt tego, że jestem zawodnikiem "Wojskowych", potęguje moją pasję i uczucie do Legii. Gra z "eLką" na piersi to zaszczyt i duma – opowiadał kilka lat temu.

"Koniu" reprezentuje Legię od 2014 roku, odbył trochę treningów z pierwszą drużyną, grał w Centralnej Lidze Juniorów, potem w rezerwach. W 2019 roku strzelił pięknego gola w meczu "dwójki" z Odrą Opole (1:0), zapewniającego awans do 1/8 finału Pucharu Polski. – To prawdziwy legionista, z sercem do klubu. Lewonożny piłkarz, bardzo dynamiczny – chwalił go trener Piotr Jacek.

W minionym sezonie Konik wystąpił 20 razy w rezerwach, spędził na boisku 1510 minut, miał 1 asystę, zdobył mazowiecki Puchar Polski, czasami pełnił rolę kapitana. Stracił prawie całą jesień z powodu uszkodzenia łąkotki bocznej, w tym tygodniu przeszedł też operację przepukliny. Podpisze nową umowę do 30 czerwca 2024 roku, prawdopodobnie z opcją przedłużenia.

Zmiana asystenta, testowani

Tydzień temu informowaliśmy, że Mateusz Kamuda nie będzie już asystentem trenera Jacka, ale pozostaje w Legii, dalej jako szef rozwoju indywidualnego w akademii. Odpowiada za ten dział od połowy 2017 roku, ma olbrzymią rolę, spore zadanie (SZCZEGÓŁY). Zastąpi go Radosław Pruchnik, dotychczasowy asystent Filipa Raczkowskiego w drużynie juniorów starszych (U-19), który grał w przeszłości w III-ligowych rezerwach "Wojskowych", a także m.in. w Górniku Łęczna.

Na testach w "dwójce" przebywało ostatnio 7 zawodników, czyli Chahine van Bohemen (lewy obrońca; rocznik 2004), Enrique Nieves (skrzydłowy; rocznik 2003), Petko Panajotow ("ósemka", rocznik 2005), Przemysław Dwórzyński (stoper; rocznik 1998), Cheikh Diamanka (napastnik; rocznik 2001), Ivan Rodriguez (środkowy obrońca; rocznik 2004) i Kamil Odolak (napastnik; rocznik 2002). Pierwsza szóstka spędziła 4 dni z rezerwami, wystąpiła w czwartkowym sparingu z Orlętami Łuków. Jest otwartość, choćby na obcokrajowców, którzy przyjechali do LTC z różnych kultur, środowisk. Dział skautingu będzie kontaktował się z agentami piłkarzy i dojdzie do pewnych ustaleń. Pojawiła się chęć, by dwóch graczy, spośród wspomnianego grona, zostało sprawdzonych raz jeszcze, w trochę większym wymiarze czasu.

ZOBACZ TAKŻE: PLAN PRZYGOTOWAŃ LEGII II