Josue: Wygraliśmy, ale wciąż wiele pracy przed nami
24.07.2022 00:16
– Zwycięstwo w domu jest dla nas bardzo ważne i stanowi podwalinę pod kolejne mecze. U siebie w lipcu zagraliśmy już trzy spotkania i nie przegraliśmy, więc to także dobry prognostyk.
– Chcemy, by drużyna w każdym meczu grała atrakcyjną piłkę i przede wszystkim wygrywała – to najważniejsze dla nas wszystkich. Wiemy, że mamy przed sobą wiele pracy i bardzo długą drogę do pokonania, ale na pewno łatwiej pracować gdy się wygrywa.
– W każdym spotkaniu zamierzamy walczyć o zwycięstwo – jeśli ktoś myśli inaczej, to nie powinien być w Legii. Piłkarze, sztab, pracownicy klubu – wszyscy mają takie same podejście. Stanowimy jedność, każdy z nas chce pracować i się rozwijać, by koniec końców skończyć na pierwszym miejscu.
– Gdybym był na boisku, to strzelałbym karnego, bo jestem wyznaczony jako pierwszy. Nie powiedziałbym jednak, że mamy jakąś szczególną kolejność – jeżeli piłkarz czuje się wystarczająco pewnie, po prostu bierze piłkę. Ja też nie mam problemu, żeby oddać wykonanie jedenastki graczowi, który miałby szczególną ochotę na uderzenie. Tak jak powiedziałem – stanowimy jedność. Dziś strzelał Wszołek, za tydzień może strzelać Muci. Najważniejsze, że piłka wpadła do bramki, wygraliśmy i w ten sposób chcemy pracować dalej.
ZOBACZ TAKŻE:
- Kosta Runjaić: Zrobiliśmy mały krok do przodu
- Jarosław Jach: 60 procent wykonanego planu to za mało
- Mateusz Wieteska: Były męczarnie w drugiej połowie
- Maciej Rosołek: Po przerwie Zagłębie wyszło na nas znacznie wyżej
- Kacper Tobiasz: Wspólnie zachowaliśmy czyste konto
- Piotr Stokowiec: Zagraliśmy za miękko, wióry muszą lecieć
- Makana Baku zadebiutował w Legii
- Dwa gole Wszołka, zwycięstwo Legii!
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.