News: Kucharczyk i Nikolić po meczu z Club Brugge

Kucharczyk i Nikolić po meczu z Club Brugge

Łukasz Pazuła, Igor Kośliński

Źródło: Legia.Net

22.10.2015 23:57

(akt. 07.12.2018 19:28)

- Nie graliśmy dzisiaj dobrze ani jako zespół, ani jako jednostki. Próbowaliśmy kontratakować rywali, jednak nie wychodziło nam to. Trener w przerwie nie dawał po sobie poznać, że jest zdenerwowany. Szkoleniowiec wychodzi z założenia, iż nie ma sensu rozmawiać świeżo po meczu, ponieważ ktoś mógłby w nerwach powiedzieć za dużo. Otrząsnęliśmy się po przerwie i na drugą połowę wyszliśmy z odważniejszym nastawieniem. Żałuję nie wykorzystanej sytuacji, którą mieliśmy tuż po zmianie stron. Popełniłem błąd i nie zdołałem zdobyć bramki - powiedział Michał Kucharczyk

- Nie martwi nas fakt, iż forma Lecha rośnie przed pojedynkami z nami. Jesteśmy źle, że straciliśmy w meczu z Club Brugge dwa punkty. Mieliśmy zwyciężyć z Belgami i dalej walczyć o awans z grupy. Napoli wygrało 4:1 z FC Midtjylland, więc my wciąż pozostajemy jeszcze w grze. Przeciwnik niczym nas nie zaskoczył, ponieważ przed każdym meczem, nasi analitycy zbierają informację o nadchodzącym rywalu. W Europie nie ma już lekkich spotkań. Jeśli chce się wygrać do każdego spotkania do piłkarskich umiejętności trzeba dołożyć walkę - mówił skrzydłowy Legii.

- Nie ma dla nas meczów ważnych i ważniejszych. Zawsze staramy się wygrać - spuentował legionista.

Nemanja Nikolić: - Jestem trochę rozczarowany z powodu naszej gry w pierwszej połowie. Graliśmy za szybko, nie kontrolowaliśmy gry, jak zakładaliśmy to sobie przed meczem. Chcieliśmy być w posiadaniu piłki i naciskać obrońców rywala. Drugą połowę zagraliśmy lepiej. Po bramce wyrównującej nie mieliśmy już stuprocentowych szans na strzelenie bramki, ale prezentowaliśmy się lepiej niż w pierwszej połowie. Nie wygraliśmy dziś i przez to nasze szanse na awans z grupy nie są tak duże jak w przypadku, gdybyśmy wygrali to spotkanie.

- W pierwszej połowie nie realizowaliśmy założeń, o których mówił nam trener przed meczem. Radził nam, byśmy grali po ziemi, byśmy utrzymywali się przy piłce, byśmy naciskali rywala pressingiem. Graliśmy zupełnie coś innego. Brugia to dobry rywal, świetnie prezentowali się bokach boiska i dobrze kontrolowali piłkę. Mają wysokiej jakości piłkarzy - zakończył "Niko".

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.