Legia odwróciła losy meczu. Udane ostatki przy Łazienkowskiej
04.11.2022 20:30
29. Lindsay Rose
73'17. Maik Nawrocki
13. Paweł Wszołek
85'99. Bartosz Slisz
67. Bartosz Kapustka
27. Josue
25. Filip Mladenović
39. Maciej Rosołek
20. Ernest Muci
62'
12. Dusan Kuciak
2. Rafał Pietrzak
4. Kristers Tobers
90'6. Jarosław Kubicki
9. Łukasz Zwoliński
73'23. Mario Maloca
25. Michał Nalepa
29. David Stec
88. Jakub Kałuziński
73'79. Kacper Sezonienko
53'99. Ilkay Durmus
Rezerwy
31. Cezary Miszta
5. Yuri Ribeiro
73'14. Ihor Charatin
16. Jurgen Celhaka
11. Robert Pich
28. Makana Baku
85'9. Blaz Kramer
62'
1. Michał Buchalik
3. Henrik Castegren
7. Maciej Gajos
73'10. Bassekou Diabate
90'11. Dominik Piła
20. Conrado
53'28. Flavio Paixao
73'33. Marco Terrazzino
97. Joel Abu Hanna
fot. Paulina Szewczuk
Początek spotkania był spokojny – po obu stronach nie brakowało niedokładności w rozegraniu, przez co niewiele działo się pod jedną i drugą bramką. Wraz z upływem czasu legioniści zyskiwali przewagę. Blisko strzelenia gola po uderzeniu z dystansu był Bartosz Kapustka, ale trafił w spojenie słupka z poprzeczką. Choć przewaga "Wojskowych" okazała się bezdyskusyjna, to gospodarze nie potrafili przełożyć tego na akcje bramkowe.
Po pół godzinie gry sytuacja odwróciła się i lepszy fragment mieli goście. Strzałów próbowali David Stec oraz Ilkay Durmus, ale czujny między słupkami był Kacper Tobiasz. W grze warszawiaków brakowało tego, co w rywalizacji z Jagiellonią Białystok było głównym atutem, czyli koncentracji w końcowej fazie akcji. Legioniści nie mieli problemów z kreowaniem kolejnych sytuacji, ale zdawały się one na nic, jeśli finalnie kończyły się stratą lub niedokładnym podaniem. Po pierwszych 45 minutach był bezbramkowy remis.
Piłkarze Kosty Runjaicia odważnie zaatakowali na początku drugiej połowy, czego efektem były strzały Josue i Macieja Rosołka – niestety oba niecelne. Wydawało się, że po zepchnięciu gdańszczan do defensywy, kwestią czasu jest objęcie prowadzenia przez Legię. Nic bardziej mylnego. W 57. minucie to Lechia zdobyła bramkę. Conrado dosłownie "przepchnął" się z piłką na lewej stronie boiska i dograł w pole karne do Jakuba Kałuzińskiego, ten wycofał do Łukasza Zwolińskiego, który z zimną krwią wykorzystał okazję.
Gospodarze ruszyli do odrabiania strat, cały czas nękali rywala kolejnymi atakami. W 74. minucie udało się przebić przez mur obronny Lechii i wyrównać. Piłka po dobrym strzale Kapustki odbiła się od poprzeczki, a następnie od pleców interweniującego Dusana Kuciaka i wpadła do siatki. Legioniści poszli za ciosem i niespełna kwadrans później objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu Filipa Mladenovicia główkował Blaz Kramer, piłkę przed siebie odbił Kuciak i momentalnie dopadł do niej Yuri Ribeiro, który uderzył w prawy, dolny róg. Dla Portugalczyka był to pierwszy gol w barwach "Wojskowych".
Mecz długo nie układał się po myśli piłkarzy Runjaicia, ale miejscowi finalnie, w dobrym stylu odpowiedzieli na stratę gola i zwyciężyli w ostatnim spotkaniu przy Łazienkowskiej w 2022 roku.
Autor: Jakub Waliszewski
ZOBACZ TAKŻE:
- Relacja tekstowa na żywo
- Kosta Runjaić: Jestem szczęśliwy, pozostaliśmy niepokonani u siebie
- Oceń legionistów za mecz z Lechią Gdańsk
- Kacper Tobiasz: Cieszę się, że życzenia się spełniły
- Dusan Kuciak: Zostawiliśmy dużo serca na boisku
- Yuri Ribeiro: Czułem, że pomogę drużynie
- Fotoreportaże z meczu z Lechią Gdańsk
- Marcin Kaczmarek: Zrobiliśmy bardzo dużo, by nie przegrać
- Pierwszy gol Ribeiro w Legii
- Uraz Carlitosa
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.