Josue Pesqueira Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok 1:1
fot. Marcin Szymczyk

Legia Warszawa – Zagłębie Lubin: Ostatni taniec, czas pożegnań

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

25.05.2024 08:30

(akt. 25.05.2024 08:30)

Legioniści są pewni brązowego medalu mistrzostw Polski i udziału w eliminacjach Ligi Konferencji, a na koniec sezonu zmierzą się u siebie z Zagłębiem Lubin. Mecz ostatniej (34.) kolejki Ekstraklasy, będący pożegnalnym występem m.in. Josue, już w sobotę, 25 maja (godz. 17:30), przy Łazienkowskiej. Transmisja w CANAL+ SPORT i CANAL+ ONLINE, my tradycyjnie zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej na żywo.

Legia jest świeżo po wyjazdowych wygranych z klubami z Poznania, czyli Lechem (2:1) oraz Wartą (1:0), a ponad dwie godziny po zwycięstwie w Grodzisku Wielkopolskim – wobec remisu "Kolejorza" z Widzewem Łódź – zapewniła sobie 3. miejsce w tabeli i udział w eliminacjach Ligi Konferencji (zagwarantowane rozstawienie w każdej rundzie kwalifikacyjnej). Wiadomo, że cele i marzenia były inne – brązowy medal MP (14. w historii klubu) praktycznie nikogo nie cieszy, zarówno stołecznej drużyny, kibiców, jak i trenera Goncalo Feio, który powtarza, że przy Łazienkowskiej liczy się tylko mistrzostwo.

Na tę chwilę Legia ma 56 "oczek" (15 zwycięstw, 11 remisów, 7 porażek) i 4–punktową stratę do walczących o mistrzostwo Jagiellonii Białystok i Śląska Wrocław. Wiadomo, że nie wyprzedzą jej ani Lech, ani Górnik (aktualnie po 53 "oczka"), którzy posiadają gorsze bilanse bezpośrednich spotkań z "Wojskowymi". Nawet gdyby kluby z Warszawy, Poznania i Zabrza zrównały się punktami, to zespół z Łazienkowskiej i tak utrzyma się na podium.

Legioniści postarają się o miłe zakończenie sezonu, w którym – poza zdobyciem Superpucharu Polski i dotarciem do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy – było mało radości. Stołeczny zespół zmierzy się w ostatniej (34.) kolejce Ekstraklasy z Zagłębiem Lubin (8. lokata), które pokonała w poprzednich siedmiu spotkaniach. Warszawiacy spróbują podtrzymać niezłą passę w meczach z tym rywalem, ale łatwo nie będzie, choćby z tego względu, że "Miedziowi" mają serię czterech wygranych z rzędu. Sobotnia rywalizacja to nie tylko finisz rozgrywek, ale i czas pożegnań z Josue, Qendrimem Zybą, Gilem Diasem i Yurim Ribeiro. – Nie mam wątpliwości, że ci, którzy odchodzą, będą chcieli po raz ostatni walczyć w naszych barwach, w jak najlepszy możliwy sposób. Jestem o tym przekonany, ufam swoim zawodnikom i pod tym kątem nie czuję obaw. Musimy spowodować, by był to wyjątkowy dzień dla tych, którzy nas opuszczają – mówił Feio.

Mimo że sobotnie spotkanie nie zmieni pozycji Legii, to stołeczna drużyna spróbuje podołać wyzwaniu, jakim jest zakończenie sezonu serią trzech ligowych zwycięstw z rzędu, której nie wypracowała w trwających rozgrywkach Ekstraklasy. – W przeszłości oglądałem mecze "Wojskowych" na każdej trybunie stadionu przy Łazienkowskiej, gdzie jeszcze nie wygrałem i chciałbym to zrobić. Obecny sezon jest rekordowy pod względem średniej liczby fanów na stadionie w historii Legii. Nie byliśmy w stanie oddać im hołdu poprzez zdobycie mistrzostwa, ale wygrywając najbliższy mecz możemy im w jakiś sposób podziękować za te rozgrywki, które były trudne dla ludzi związanych z "Wojskowymi". Mamy wiele powodów, by chcieć zwyciężyć w sobotę. Motywacji i chęci na pewno nam nie zabraknie – analizował Feio.

Portugalczyk ma też świadomość, że Legia zapłaci karę za niewypełnienie limitu gry młodzieżowców w trwającym sezonie Ekstraklasy, a na jej wielkość (500 tys. zł lub dwa razy więcej) wpłynie spotkanie z Zagłębiem. – Plan jest taki, by wygrać mecz. Oczywiście wiem, że brakuje nam 216 minut, by klub zaoszczędził pół miliona złotych, a będąc odpowiedzialnym za Legię, bierzemy to pod uwagę – tłumaczył 34-latek. Można się spodziewać, że w podstawowej jedenastce – względem spotkania z Wartą – pozostaną Kacper Tobiasz i Jan Ziółkowski, a Filip Rejczyk czy Wojciech Urbański wejdą na boisko z ławki. Takie rozwiązanie pozwoliłoby "Wojskowym" na wniesienie trochę mniejszej opłaty na rzecz PZPN (federacja przeznaczy te środki finansowe na realizację zadań związanych ze szkoleniem młodzieży).

Przeciwko Zagłębiu nie wystąpią m.in. Ramil Mustafajew (rehabilitacja po zerwaniu więzadła krzyżowego przedniego), Rafał Augustyniak (pełne skręcenie stawu skokowego), Patryk Kun (uszkodzenie mięśnia grupy kulszowo-goleniowej), Marco Burch (proces powrotu do formy po uszkodzeniu mięśnia grupy kulszowo-goleniowej) i Jurgen Celhaka (uraz mięśniowy). Pod znakiem zapytania stoi ewentualny występ Tomasa Pekhart, który ostatnio pracował indywidualnie po naderwaniu mięśnia dwugłowego. Plusem jest to, że do dyspozycji sztabu znowu będą Artur Jędrzejczyk oraz Bartosz Kapustka – "Jędza" pauzował w spotkaniu z Wartą z powodu nadmiaru żółtych kartek, z kolei "Kapiego" zawieszono na mecze z klubami z Poznania, gdyż został ukarany bezpośrednim czerwonym kartonikiem w rywalizacji z Radomiakiem. W Grodzisku Wielkopolskim do gry wrócił Blaz Kramer, dla którego był to pierwszy występ od połowy marca i operacji złamanej kości śródstopia.

Jak powinien wyglądać wyjściowy skład Legii na ostatnie spotkanie o stawkę w obecnym sezonie? W bramce stanie Tobiasz. Trójosobowy blok defensywny stworzą Radovan Pankov, Ziółkowski i Steve Kapuadi. Na wahadłach pojawią się Paweł Wszołek i Yuri Ribeiro. W środku pola znajdą się Juergen Elitim, Josue i Kapustka. W ataku wystąpią Maciej Rosołek oraz Marc Gual.

Josue Pesqueira Spotkanie kibiców z zespołem
fot. Marcin Szymczyk

Zagłębie, które w trakcie rozgrywek ligowych miało lepsze i gorsze momenty (cztery porażki z rzędu, dwie serie po sześć spotkań bez zwycięstwa), zakończy sezon 2023/24 na 8. miejscu. Na tę chwilę wywalczyło 47 punktów (13 wygranych, 8 remisów, 12 porażek) i ograło czterech poprzednich rywali (4:3 z Radomiakiem Radom, 2:0 z Rakowem Częstochowa, 3:1 z Widzewem Łódź, 2:1 z ŁKS-em).

Do bardzo ważnych zawodników Zagłębia należą m.in. Kacper Chodyna (prawy skrzydłowy) i Dawid Kurminowski (napastnik). Pierwszy zajmuje 4. miejsce w klasyfikacji kanadyjskiej w obecnych rozgrywkach Ekstraklasy (7 goli, 10 asyst), drugi zdobył 12 bramek w trwającym sezonie ligowym, z czego 10 w 16 ostatnich meczach.

Legioniści grali w lidze z Zagłębiem 70 razy. Zwyciężyli 38-krotnie, 19 meczów zremisowali, 13 przegrali. Zdobyli 113 bramek, stracili 59. Stołeczna drużyna wygrała siedem ostatnich spotkań z "Miedziowymi". Jesienią pokonała na wyjeździe zespół z Lubina (3:0) po golach  Augustyniaka, Pankova i Josue, który wykorzystał rzut karny.

Czego możemy się spodziewać? Myślę, że przede wszystkim dobrej gry i ciekawego widowiska. Nie będzie już obciążeń związanych z walką o jak najlepsze miejsce na koniec sezonu, co moim zdaniem pozwoli zawodnikom pokazać pełnię umiejętności – opowiadał trener Zagłębia, Waldemar Fornalik, który nie skorzysta z kontuzjowanego Marko Poletanovicia (podkręcony staw skokowy).

Spotkanie 34. kolejki Ekstraklasy, które poprowadzi Patryk Gryckiewicz, już w sobotę, 25 maja (godz. 17:30), przy Łazienkowskiej, gdzie 18. raz w sezonie doszło do wyprzedania biletów. Transmisja w CANAL+ SPORT i CANAL+ ONLINE. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo, a po zakończeniu gry zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.

Przypuszczalne składy:

Legia: Tobiasz – Pankov, Ziółkowski, Kapuadi – Wszołek, Elitim, Josue, Kapustka, Ribeiro – Rosołek, Gual

Zagłębie: Dioudis – Kopacz, Nalepa, Ławniczak, Grzybek – Dąbrowski, Makowski – Chodyna, Mróz, Wdowiak – Kurminowski

Polecamy

Komentarze (90)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.