News: Rezerwy: Bolesna przegrana w Łowiczu

Rezerwy: Bolesna przegrana w Łowiczu

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

03.05.2017 13:51

(akt. 07.12.2018 10:34)

Legia II Warszawa przegrała 0:4 z Pelikanem Łowicz. Bramki dla gospodarzy zdobyli eks-legionista Rafał Parobczyk, Przemysław Bella oraz dwie Mateusz Majewski. „Wojskowi” mieli swoje momenty, Tomasz Nawotka nie wykorzystał rzutu karnego, ale po 90 minutach pozostał niesmak. Poniżej relacja, a wkrótce zaprezentujemy skrót wideo.

Legioniści pojechali do Łowicza w szesnastoosobowym zestawieniu. Z powodu kartek oraz urazów, mecz na prawej stronie defensywy rozpoczął Tomasz Nawotka. Na skrzydłach biegali Tin Matić oraz Mateusz Leleno, a w rolę ofensywnego pomocnika wcielił się Miłosz Szczepański. Na szpicy wystąpił Eryk Więdłocha. Początek należał do gospodarzy, którzy narzucili wysokie tempo, a w 6. minucie już prowadzili. Po dograniu z prawej flanki w pole karne, doszło do zamieszania. Tam najlepiej odnalazł się były legionista Rafał Parobczyk, który pokonał Dominika Kąkolewskiego. Pomógł wysoki pressing stosowany momentami przez łowiczan. Zmęczenie z tego powodu widoczne było w drugiej połowie, kiedy Grzegorz Wesołowski dokonał trzech zmian jednocześnie.


Ofensywa warszawiaków rodziła się w bólach. Z dystansu próbował uderzać Mateusz Leleno, którego strzały minimalnie mijały bramkę Pelikana. Najlepszą okazję do zdobycia bramki legioniści mieli w 25. minucie, kiedy w polu karny faulowany był Tin Matić. Do piłki podszedł Tomasz Nawotka, którego strzał obronił jednak Michał Nowak. Dobrą robotę w środku pola wykonywali Aleksander Waniek, Miłosz Szczepański oraz Bartłomiej Urbański. Cała trójka zapewniała kreacje. Legia nie grała źle, lecz brakowało ruchu wśród skrzydłowych. Obie drużyny mogły narzekać na sędziowianie, gdyż arbiter nie panował nad spotkaniem rozdając momentami dziwne kartki powodujące napięcie wśród zawodników.


Drugą połowę warszawiacy rozpoczęli bardzo dobrze. Przez kwadrans legioniści dominowali nad rywalami, wręcz nie wypuszczali ich z połowy. Potem wysiłki zniweczyła jednak kontra łowiczan, którzy od 62. minuty prowadzili już 2:0 po strzale Mateusza Majewskiego. Nie minęło 120 sekund, a ten sam zawodnik podwyższył rezultat po uderzeniu głową. Błędów stołecznej defensywy nie było się trudno dopatrzyć. Warszawiacy nadal próbowali, ale trudno było już o tak dużą determinację. Szansę zmniejszenia rozmiarów porażki dostał Patryk Czarnowski, ale w dobrej sytuacji lepszy w pojedynku jeden na jednego okazał się golkiper miejscowych. Łowiczanie zmyślnie rozbijali ataki legionistów, a w doliczonym czasie gry Przemysław Bella trafił na 4:0.


Legia II przegrała w Łowiczu 0:4. Gra była lepsza, niż wynik, choć nie zmienia to faktu, że rezerwom mistrza Polski, taki suchy rezultat nie przystoi... 

Pelikan Łowicz - Legia II Warszawa 4:0 (1:0)
Parobczyk (6. min.), Majewski (62. min., 64. min.), Bella (90. min.)

 

Żółte kartki: Urbański, Kulenović, Nawotka, Waniek, Rakowski

 

Legia II: Kąkolewski - Nawotka, Zawal, Żyro, Rakowski - Leleno, Urbański (75' Urbański), Waniek, Nawotka - Szczepański - Więdłocha (71' Kulenović)

Polecamy

Komentarze (51)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.