Rezerwy: Derby wygrały Legii rezerwy
04.06.2016 18:55
Zdjęcia z meczu (fot. Marcin Szymczyk)
Zdjęcia z meczu (fot. Marcin Słoka)
Zdjęcia z meczu (Fot. Damian Kujawa)
Jeszcze przed poprzednią kolejką piłkarze rezerw Legii stali przed szansą wywalczenia awansu do baraży o drugą ligę. „Wojskowi” musieli wygrać spotkania z Ursusem i Polonią. Nie wyszło, bo piłkarze Krzysztofa Dębka potknęli się już na pierwszej przeszkodzie. W środę „Wojskowi” zostali rozjechani przez „Traktorki”, które zwyciężyły 4:1. Z walki o awans, zrobiła się walka o utrzymanie. Legioniści musieli wygrać przy Konwiktorskiej, by być pewnymi pozostania w trzeciej lidze bez patrzenia na inne wyniki.
Legia II wystawiła najsilniejszy możliwy skład, a Polonia już delikatnie oszczędzała się na zapewnione baraże o drugą ligę. W składzie „Czarnych Koszul” zabrakło chociażby Mariusza Marczaka, najlepszego zawodnika klubu z Konwiktorskiej. Gra obu drużyn od początku spotkania była dosyć szarpana. Brakowało składnych akcji i długich rozegrań piłki. Spotkanie bardziej przypominało nieprzemyślaną wymianę ciosów, niż taktycznie zaplanowaną konfrontację. Prowadzenie jako pierwsi objęli legioniści. W polu karnym z piłką znalazł się Miłosz Szczepański, który z bliska pokonał miejscowego golkipera. Kolejne 180 sekund można nazwać szalonymi. Kontry Polonii, wreszcie błędy stołecznej defensywy. Po jednym z nich - karygodnym, Jakubowi Szumskiego nie pozostało nic innego, jak próbować wyciąć przeciwnika. Sprokurowany rzut karny z pewnością nie był jego winą. Do piłki na 11. metrze w 10. minucie podszedł Michał Zapaśnik i pewnie pokonał legionistę.
Z czasem coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić legioniści. Grę w środku pola dobrze układali Michał Kopczyński oraz Bartłomiej Urbański. Byłego gracza „Czarnych Koszul” ludzie zgromadzeni przy Konwiktorskiej co jakiś czas obrażali. Kolejne szanse mieli warszawiacy, aż w 27. minucie kapitalnie z dystansu uderzył Sebastian Szymański. Pomocnik urodzony w 1999 roku trafił w samo okienko i mógł cieszyć się z własnego gola oraz z ponownego prowadzenia Legii II. Potem „Sebek” mógł zanotować kolejne trafienie, ale piłka po uderzeniu z rzutu wolnego otarła się o poprzeczkę. Świetną szansę miał też po raz kolejny Szczepański, ale tym razem, zamiast pokonać golkipera Polonii, trafił w słupek.
Do przerwy Legia II prowadziła 2:1, choć wynik mógł być znacznie korzystniejszy dla „Wojskowych”. Druga połowa była słabsza. „Wojskowi” grali też bardziej taktycznie, z większą kalkulacją. Inna sprawa, że nie była to zła gra. Spotkanie stało się bardziej siłowe, pojawiały się pewne emocje wśród graczy. Fani „Czarnych Koszul” zaprezentowali z kolei sektorówkę z powojennymi mistrzami Polski. Nie zabrakło prób dogryzienia drużynie mistrza Polski. Poloniści wywiesili transparent dotyczący rzekomej historii „Wojskowych”. Czasem jednak warto zacząć od własnej przeszłości.
Brakowało dobrych sytuacji pod obiema bramkami. Gra toczyła się głównie w środku pola. Poloniści ożywili się po wejściu Mariusza Marczaka, najlepszego gracza „Czarnych Koszul”. Były piłkarz Broni Radom sprawiał trochę kłopotów skrzydłowym. Gdy wydawało się, że już nic się nie zdarzy, sam na sam z bramkarzem w doliczonym czasie gry wyszedł Eryk Więdłocha, ktory pokonał golkipera gospodarzy wygrywając również pojedynek z obrońcą.
Wygrana pozwoliła się utrzymać warszawiakom w trzeciej lidze bez patrzenia na rezulaty ŁKS-u i Świtu. W przyszłym sezonie rozgrywki czeka reorganizacja. „Wojskowi” będą mierzyli się z ekipami z województwa łódzkiego (jak do tej pory), ale również z podlaskiego czy warmińsko-mazurskiego. Legia będzie grała m.in. z Sokołem Aleksandrów Łódzki, Ursusem Warszawa, Huraganem Morąg czy ŁKS-em Łomża.
III liga: Polonia Warszawa - Legia II Warszawa 1:3 (1:2)
Zapaśnik (10. min. - k.) - Szczepański (7. min.), Szymański (27. min.), Więdłocha (90. min.)
Legia II: Szumski - Szrek, Zawal, Wieteska, Hołownia - Szymański, Urbański (84’ Najemski), Kopczyński, Suchanek (56’ Nawotka) - Szczepański (71 Więdłocha) - Niezgoda (79’ Trąbka).
Wyniki i tabela końcowa III ligi grupy łódzko - mazowieckiej
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.