News: Rezerwy: Druga wygrana z rzędu

Rezerwy: Druga wygrana z rzędu

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

07.04.2018 13:52

(akt. 12.12.2018 20:09)

Rezerwy Legii Warszawa pokonały 2:1 Wartę Sieradz w spotkaniu trzeciej ligi. Gole dla stołecznej drużyny strzelili Oskar Wojtysiak, a także Michał Góral. Dla napastnika była to piąta bramka w trzech ostatnich konfrontacjach. Poniżej relacja z Ząbek.

Zdjęcia z meczu (fot. Marcin Szymczyk)

Legioniści mieli mniej czasu na odpoczynek od rywali, gdyż w środę rozgrywali zaległe spotkanie z Victorią Sulejówek (4:1). Nie zmieniło to faktu, że i tak pod względem motorycznym wyglądali lepiej od przeciwników z Sieradza. Warszawiacy zaprezentowali się również w nieco przemeblowanym zestawieniu. Zabrakło m.in. kontuzjowanego Roberta Bartczaka. W środku pola pojawił się za to Michał Kopczyński, dla którego było to drugie zejście do rezerw w tym sezonie. 

 

Przez długi czas żadna z drużyn nie mogła uzyskać widocznej przewagi. Lepsze okazje do strzelenia gola mieli jednak warszawiacy. Bliski trafienia był Bartosz Rymek, lecz uderzenie głową środkowego pomocnika zostało sparowane ponad poprzeczkę przez golkipera Warty. Po raz kolejny, dobre zawody rozgrywał Mikołaj Kwietniewski. Gracz sprowadzony zimą z angielskiego Fulham starał się brać ciężar rozrzucania futbolówki w ofensywie na swoje barki. "Wojskowi" dopięli celu w 33. minucie, kiedy do piłki zagranej z lewego skrzydła dopadł w polu karnym Oskar Wojtysiak. "Oski" oddał mocny strzał, piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki. Rywale odpowiedzieli dopiero w ostatnich fragmentach pierwszej połowy. Wtedy Marcin Kobierski oddał sytuacyjny strzał. Futbolówka odbiła się od słupka, ale do siatki nie wpadła. 

 

W sobotę to właśnie końcówki połów były najlepsze w wykonaniu walczącej o utrzymanie Warty. Nie zmieniało to faktu, że Legia nie oddawała prowadzenia. W 64. minucie było już 2:0. Kamil Orlik szybko wznowił grę z rzutu wolnego, zagrał do Michała Górala, a ten posłał piłkę do siatki. Był to piąty gol napastnika w ostatnich trzech meczach. Sieradzanie szybko postarali się o kontakt. Po ręce Mateusza Bondarenki w polu karnym, "jedenastkę" pewnie wykorzystał Mariusz Zawodziński. Legioniści kolejne okazje mieli w dolicznym czasie gry, gdy gracze z Sieradza rzucili się do ataków. Z dogodnej sytuacji nie skorzystał m.in. Rymek, który w sytuacji sam na sam nie zdołał pokonać Mateusza Wlazłowskiego.

 

Sobotnie spotkanie w Ząbkach nie było pokazem artyzmu i wyrafinowanych okazji do strzelenia gola. Wygrali jednak legioniści, którzy potrafili zdobyć, a następnie obronić przewagę. Trzy punkty zostały w rękach graczy prowadzonych przez Krzysztofa Dębka. Stołecznych kibiców może tylko martwić kontuzja doznana przez Łukasza Turzynieckiego w ostatnich minutach pierwszej odsłony spotkania. Prawy obrońca schodził z murawy z opatrunkiem w okolicach lewego kolana. 

 

- Wygrana cieszy, ale bardzo ubolewamy nad kontzują Łukasza Turzynieckiego. Chcieliśmy bardziej zdominować rywala na boisku. Nie dajemy sobie rady z zespołami, które grają długie piłki za linię obrony i szukają stałych fragmentów, przez co walczą jak zawodnicy z ligi angielskiej. My nie możemy tego jeszcze zrobić, ponieważ brakuje nam trochę doświadczenia. Niektóre sytuacje można było rozwiązać lepiej, szybciej. W drugiej połowie wdaliśmy się w podświadomą obronę wyniku i nie graliśmy tak, jak chcieliśmy. Gratuluję chłopakom, szczególnie za pierwszego gola. Druga bramka autorstwa Michała Górala jest również pozytywną wiadomością.  Odpłaca się trafieniami w ostatnim czasie. Moim zdaniem, powinniśmy wygrać jeszcze wyżej – powiedział po spotkaniu Krzysztof Dębek, trener rezerw stołecznego klubu.

Legia II Warszawa - Warta Sieradz 2:1 (1:0)
Wojtysiak (33. min., Góral (64. min.) - Zawodziński (68. min. - k.)

 

Czerwona kartka: Klepacz (90. min. - za dwie żółte - Warta)

 

Legia II: Kudrjavcevs - Turzyniecki (43' Cichocki), Najemski, Bondarenko, Pietrzyk - Kopczyński - Wojtysiak, Rymek, Kwietniewski (62' Karbownik), Orlik (87' Aftyka) - Góral.

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.